Cóż z tego, ze ojcowie synodalni odrzucili paragraf o homoseksualistach? Franciszek przepycha swoje.
Toczy się obecnie wielki bój o homoseksualizm. Pochwala się czyny homoseksualne i związki partnerskie próbuje się wprowadzić na różne sposoby w praktyczne przestrzenie życia Kościoła. Teorie przeciwne prawu Bożemu wchodzą niemalże do dokumentów Kościoła, są podzielane przez wielu duchownych, nie licząc już nieprawdopodobnej dezinformacji w tym temacie wśród wiernych świeckich.
A Franciszek? Non-stop mętne wypowiedzi w tej kwestii. Wszystko to sprawia wrażenie, jakby było pod publiczkę, pod mętne światowe ideologie. I w praktyce Franciszek przepycha swoje tezy do dokumentów. Bez pardonu. Bo przecież prawo nie jest ważne…
Zobacz też dział: homoseksualizm i LGBT.
(źródło: ^^^https://www.lifesitenews.com/news/pope-ordered-rejected-paragraph-on-homosexuality-retained-in-final-synod-do)
Czy Franciszek to fałszywy prorok? 
ALE SZOPKA !!! ALE CHICHOT SZATANA… Sama go słyszę… Jeszcze dziwię się ,że biskupi nie wyszli na ulice… protestować przeciwko takiemu szlabierstwu. Po co zwoływać synod, po co głosować nad dokumentem końcowym, kiedy Franciszek przeforsował i tak to co chciał. Lepiej, aby od razu stanął na balkonie Placu Świętego Piotra i powiedział : „Jestem modernistą do kości, ba, masonem też. Przeszedłem zniszczyć kościół i zrobię to za wszelką cenę, a wy nie macie nic do gadania”
Ale to nie nastąpi tak, szatan nigdy, aż do ostaniego momentu nie zamienia się we wilka. Najpierw, jest zawsze tak cudowny i umizgujący się jak zakochana księżniczka. Patrząc na Franciszka trzeba powiedzieć, że jest to bajka o „Ropusze, która zamieniłą się w królewicza” – tylko, że na opak. Tym razem to książe kościoła zamieni się w… …
PolubieniePolubienie
PolubieniePolubienie