Humanizm bez nawiązania do Chrystusa – wizja zaprezentowana przez Franciszka w Parlamencie Europejskim

Franciszek w Parlamencie Europejskim, 25 listopada 2014 roku (zdjęcie: NICOLAS BOUVY /PAP/EPA)

Franciszek w Parlamencie Europejskim, 25 listopada 2014 (zdjęcie: NICOLAS BOUVY /PAP/EPA)

Ani słowa o Jezusie Chrystusie!

Ani słowa o Ewangelii i nic o misji Kościoła, jaką jest głoszenie prawdy o zbawieniu.

Słowo „Bóg” pojawia się czterokrotnie, słowo „Pan” jednokrotnie, ale wszystko to tak marginalnie, że jest praktycznie niezauważalne, a temat obecności Boga w prawie, społeczeństwie i kulturze zupełnie pominięty.

Czysty świecki humanizm z mętnym odwołaniem do transcendencji.    

Praktycznie prawie nic o chrześcijańskich korzeniach Europy, a tym bardziej o jego istocie i znaczeniu! W jednym zdaniu przemówienia chrześcijaństwo jest ubocznie wspomniane na równi z źródłami celtyckimi, germańskimi i słowiańskimi w perspektywie „bogactwa spotkania”, w drugim potraktowane jako „ubogacenie” dla Unii, pełne ideałów i myśli humanistycznej i zasad społecznych – nic jednak o jego zasadniczej roli i fundamentalnym znaczeniu dla Europy. Trzecie raz wspomniane jest chrześcijaństwo bez odniesienia do Boga i Ewangelii, w kontekście błędów, budowania jakiegoś (nieokreślonego) dobra, uczynków miłosierdzia i odkryciu oblicza i jakby tożsamości Europy w przyszłości.

Czysty świecki humanizm, Bóg jest w przemówieniu na zupełnym marginesie i poboczu, a godność osoby ludzkiej wypływa na pierwszy plan.

Mętne odwołanie do transcendencji nie wiadomo jak rozumianej, nic o prawie naturalnym i normach prawa naturalnego, które może być obiektywnie odczytane przez rozum.

 

Trzeba pogratulować Franciszkowi pomijania tematu Boga i Ewangelii w życiu społecznym. Oby tak dalej!

 

A co na to św. Paweł?

Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii!” (1 kor 9,16b)

Albo Jan Paweł II z wystąpienia w Parlamencie Europejskim w 1988 roku. Tam też jest o transcendencji i godności osoby ludzkiej, ale nie bez jasnego zarysowania kategorii i przede wszystkim nie ma tam pomijania pierwszoplanowej roli Ewangelii i Chrystusa.

„Orędzie Kościoła dotyczy Boga i ostatecznego przeznaczenia człowieka, a więc spraw, którymi kultura europejska jest do głębi przeniknięta. Czyż można bowiem wyobrazić sobie Europę pozbawioną tego transcendentnego wymiaru?”

„Niewątpliwie, misją Kościoła jest głoszenie zbawienia w Chrystusie wszystkim ludziom, niezależnie od aktualnych warunków historycznych, gdyż to zadanie żadnych warunków wstępnych mieć nie może. A zatem, nie wychodząc poza zakres właściwej sobie kompetencji, Kościół uważa, że jego powinnością jest oświecanie i wspieranie inicjatyw podejmowanych przez narody w duchu wartości i zasad, jakie głosi on uważnie wpatrując się w znaki czasu, które każą przekładać na język zmiennych realiów życia nieprzemijające wymogi Ewangelii”

 

 

(źródło: ^^^http://gosc.pl/doc/2258750.Przemowienie-papieza-w-PE
^^^http://ekai.pl/wydarzenia/x3854/przemowienie-w-parlamencie-europejskim/)

37 uwag do wpisu “Humanizm bez nawiązania do Chrystusa – wizja zaprezentowana przez Franciszka w Parlamencie Europejskim

  1. I na dodatek karygodne porównanie przez Franciszka:
    „Europa to babcia, już bezpłodna i nietętniąca życiem”, obrażające tak wiele babć, pełnych życia i doświadczenia życiowego, udzielających się bliźnim pomimo zmagania się z dolegliwościami wieku.
    Gdzie szacunek dla osób starszych, skoro wypomina się bezpłodność fizyczną?

    Polubienie

  2. Niech on się lepiej przyjrzy Ameryce Południowej i swojej Argentynie!!! No, chyba nie marzy, aby z Europy zbudować tamtejsze favelas… chociaż kto wie. Tylu by chciało, aby on wrócił skąd przyszedł.

    Na temat jego bezczelnych i chamskich odzywek wyjdzie teraz w Anglii książeczka, pomysłu tego blogowca, któremu nawet i czytelnicy dosyłają teksty radosnej twórczości argentyńskiego papy…

    Polubienie

  3. Tak jest powiedziane u MBM. Ledwież bedzie skrywal swoja pychę, a w wielu tzw nauczaniach juz nad nią nie panuje. Wtedy zawsze kogos obrazi – tak jak NMP nazywajac Ją tesciową.

    Polubienie

  4. Zajrzyjcie pod maskę humanizmu, a nie znajdziecie śladów Boga

    Orędzia Ostrzeżenia
    sobota, 27 lipca 2013, godz. 19.22

    Moja wielce umiłowana córko, jest Moim pragnieniem, aby Moi umiłowani wyznawcy modlili się gorąco o odwrócenie od dusz szkody, jaka ma miejsce z powodu wzrostu ateizmu. Ateizm nie zawsze ujawnia się jako taki. Bardzo często ludzie, którzy z takiego czy innego powodu zdecydowali, że dłużej nie wierzą już w Boga, tworzą sobie środek zastępczy.

    Ze względu na swoją naturę człowiek musi szukać przyczyny, uzasadniającej jego istnienie. Przekleństwem humanizmu jest to, że wywyższa on człowieka w jego własnych oczach. Według humanisty wszystko, co trzeba zrobić, to zapewnić, żeby ludzkie potrzeby znalazły się na pierwszym miejscu. Wielu ludzi myli humanizm z chrześcijaństwem. Kiedy się głosi, jak, ponad wszystko, dobra doczesne ważne są w życiu człowieka — aby uniknąć cierpienia i ubóstwa — to bardzo łatwo jest przyjąć, że jest to rodzaj miłości bliźniego.

    Jeżeli twierdzicie, że chcecie położyć kres ubóstwu, bezrobociu i wszelkiej innej nędzy, to wielu pomyśli, że przemawiacie w Imieniu Boga. Zajrzyjcie jednak pod tę maskę humanizmu, a śladów Boga ani nie znajdziecie, ani też nie usłyszycie, aby Jego Imię było wspominane. Ci, którzy przeżywają swoje życie jako humaniści, nie kochają Boga. Oni kochają wyłącznie siebie samych. Wierzą oni także, że wszystko, co się liczy, to ludzki dobrobyt — zwykle mający postać rzeczy ziemskich jako środków do celu.

    Choć może się wydawać, że okazywanie troski potrzebom człowieka jest wyrazem charytatywności, to nigdy nie możecie zastąpić Boga, umieszczając ludzkie potrzeby na pierwszym miejscu. Kiedy tak czynicie, Boga znieważacie. Humanizm, pomimo posiadania wszystkich zewnętrznych oznak miłości do Boga, nie jest tym, czym się wydaje. Pod maską miłości czai się miłość własna. Człowiek umiera, jego ciało obraca się w proch, jego dusza żyje nadal, humanizm jednak chciałby, żebyście uwierzyli, że człowiek jest nieśmiertelny.

    Bądźcie ostrożni, kiedy zdajecie się na humanizm, bo gdy to czynicie, sami odcinacie się ode Mnie.

    Wasz Jezus

    Polubienie

    • Zajrzyjcie pod maskę Orędzia Ogłupienia, a znajdziecie znamię Bestii

      Orędzia Ostrzeżenia przed Orędziami Ogłupienia
      świątek, 26 listopada 2014 od Narodzenia Pańskiego,
      Świętego Sylwestra Opata oraz Świętego Piotra z Aleksandrii, Biskupa i Męczennika, popołudnie przed obiadem

      Katolik Rzymski do braci zwiedzionych:

      Z pieczęcią Bestii nie wejdziecie do Królestwa Niebieskiego! Odrzućcie te szatańskie zjawy.

      Módlcie się codziennie na różańcu i przestańcie słuchać Bestii. Jak możecie wierzyć równocześnie w objawienia fatimskie i te nowoczesne zjawy z Medjugorje i Orędzia Anty-Marii. Objawienie fatimskie daje – JAKO OSTATECZNE, CZYLI NIEZASTĘPOWALNE PRZEZ NASTĘPNE POMYSŁY – narzędzia ocalenia. Modlić się na różańcu, codziennie, w poniedziałek i czwartek radosne, wtorek i piątek bolesne, w środę, sobotę i niedzielę chwalebne tajemnica różańca odmawiać za dusze zmierzające ku potępieniu, w pierwsze soboty prócz różańca komunia sakramentalna, zadośćuczyniąjąc Bogu i Niepokalanej zniewagi lekceważenie. Poświęcić Rosję Niepokalanemu Sercu (kto? papież z biskupami! – co my mamy robić? – modlić się o poświęcenie Rosji), aby nawrócić Rosję na katolicyzm. Cud Słońca w Fatimie jest pieczęcią Niebios na objawieniach otrzymanych przez Łucję, Franciszka i Hiacyntę. Kościół stwierdził, że nie są niezgodne z Magisterium. Wolno w nie wierzyć katolikowi.

      Nie wolno katolikowi wierzyć w antyewangelię Bestii: zjawę w Medjugorje i szatańskie Orędzia Ogłupienia z Irlandii. Opamiętajcie się.
      O szatańskim pochodzeniu zwid z Medjugorje już pisałem. Antyteologia Medjugorje kłóci się z katolicką wiarą. Tutaj co nieco o zwodzeniach w Orędziach Ogłupienia:
      http://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2012/03/30/najwieksze-herezje-ostatnich-dni-dzisiejsze-oredzie-marii-z-irlandii/

      To nie jest zgodne z Ewangelią i Magisterium. To jest szatańskie zwodzenie.

      List świętego Pawła, apostoła nie z ludzkiego ustanowienia czy zlecenia, lecz z ustanowienia Jezusa Chrystusa i Boga Ojca, który Go wskrzesił z martwych, do Kościołów Galacji:

      1,6 „Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. 7 INNEJ JEDNAK EWANGELII NIE MA: są tylko jacyś ludzie, którzy SIEJĄ WŚRÓD WAS ZAMĘT i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. 8 Ale gdybyśmy nawet my lub ANIOŁ Z NIEBA GŁOSIŁ WAM EWANGELIĘ RÓŻNĄ OD TEJ, którą wam głosiliśmy – niech będzie przeklęty! 9 Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście – NIECH BĘDZIE PRZEKLĘTY!”

      W Trójcy Jedynemu Bogu chwała i cześć po wszystkie wieki wieków.
      Łaska wam i Pokój od tego, który był, jest i przychodzi! Amen.

      Polubienie

      • Jak najbardziej wolno wierzyć katolikowi w Medziugorje i w różne dalsze objawienia takie czy inne po ich rozeznaniu – im więcej jadu i zaciekłości przeciwko jakimś objawieniom prywatnym, tym bardziej trzeba byłoby się im przyjrzeć i zastanowić się nad nimi, bo zły strasznie zwalcza różne przejawy Bożego działania. Rzymski Katoliku, jak będziesz wrzucał wszędzie, gdzie popadnie, prawie jak spam swoją nienawiść do Medziugorja, będę kasował posty, tak samo jak z drugiej strony kasowałem posty zwolenników objawień Marii, którzy przesadzili w ilości i spamowali, nie dyskutując na temat. O Medziugorju nic tu nie było i jest od rzeczy tutaj to tego nawiązywać, a jest wywoływane przez Ciebie prawie jak mantra. Swoją droga, te niby herezje zarzucane Marii z Irlandii – nie chce teraz przesądzać o tych objawieniach ani w prawo ani w lewo – mają taką samą klasę i jakość dowodową jak zarzuty Świadków Jehowych do nauczania Kościoła katolickiego. Zachęcałbym do stonowania w słowach i epitetach w takich czy innych wypowiedziach.
        Twierdzić, że objawienia fatimskie są ostateczne, to bardzo dziwna teza, nie poparta żadnymi argumentami z tych objawień, a także wydaje się przeciwna temu, jak Bóg działa w dalszych objawieniach w Kościele. Jest wiele wiarygodnych objawień po Fatimie – na przykład objawienia siostrze Faustynie Kowalskiej.

        Polubienie

      • 1. „Jak najbardziej wolno wierzyć katolikowi w Medziugorje i w różne dalsze objawienia takie czy inne po ich rozeznaniu”
        BŁĄD!
        Wizjonerzy z Medjugorje czy Anty-Maria mają wizje, które są sprzeczne z pewnym Objawieniem Apostolskim, ewangelicznym, z Magisterium – wniosek: są niekatolickie. Wierzyć w nie to grzech.

        2. „im więcej jadu i zaciekłości przeciwko jakimś objawieniom prywatnym, tym bardziej trzeba byłoby się im przyjrzeć i zastanowić się nad nimi, bo zły strasznie zwalcza różne przejawy Bożego działania”
        BŁĄD!
        Występowanie przeciwko fałszywym objawieniom, czyli zjawom szatańskim (patrz punkt wyżej), to obowiązek moralny każdego katolika.
        Przyjrzeć i zastanowić się? Tak. Ale odrzucić, jeśli widać, że nie od Boga w Trójcy Jedynego pochodzą, lecz od diabła, bo są sprzeczne z Objawieniem danym Apostołom. Nie jest więc wskazane się nimi „tym bardziej” upajać. Trzeba je odrzucić w całości, jeśli część przesłania wskazuje na błąd. Istnieje niebezpieczeństwo interpretowania Ewangelii i Pisma Świętego na nowe sposoby, nieapostolskie, niekatolickie. I jest to tłumaczenie Ewangelii naszego Pana na zafałszowaną Anty-ewangelię pochodzącą od Oskarżyciela, Zwodziciela, Diabła, Szatana. Kto trwa w tym błędzie, choćby od dobrych intencji wychodził, czyni to na swoją zgubę! Mamy być nieskalani, nie przyjmować prawdy pomieszanej z fałszem, nie trwać przy błędzie.

        Drugi list Św. Piotra Apostoła poucza nas o tym wyraźnie: 2,3 „Dlatego, umiłowani, oczekując tego, starajcie się, aby [On] was zastał bez plamy i skazy – w pokoju, 15 a cierpliwość Pana naszego uważajcie za zbawienną, jak to również umiłowany nasz brat Paweł według danej mu mądrości napisał do was, 16 jak również we wszystkich listach, w których mówi o tym. Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę.
        17 Wy zatem, umiłowani, wiedząc o tym wcześniej, strzeżcie się, abyście dając się uwieść błędom tych, którzy nie szanują praw Bożych, własnej stałości nie doprowadzili do upadku. 18 Wzrastajcie zaś w łasce i poznaniu Pana naszego i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa! Jemu chwała zarówno teraz, jak i do dnia wieczności! Amen.”

        3. „Rzymski Katoliku, jak będziesz wrzucał wszędzie, gdzie popadnie, prawie jak spam swoją nienawiść do Medziugorja, będę kasował posty, tak samo jak z drugiej strony kasowałem posty zwolenników objawień Marii, którzy przesadzili w ilości i spamowali, nie dyskutując na temat. O Medziugorju nic tu nie było i jest od rzeczy tutaj to tego nawiązywać, a jest wywoływane przez Ciebie prawie jak mantra”.
        CHYBIONY ZARZUT!
        Ojcem wszystkich fałszywych objawień jest ta sama inteligencja, ten sam duch. Nie wrzucam uwag wszędzie, ale tylko tam, gdzie ktoś rozpowszechnia fałszywe objawienia, nie informując, że są fałszywe, niekatolickie. To jest jak najbardziej na ten sam temat.

        4. „Swoją droga, te niby herezje zarzucane Marii z Irlandii – nie chce teraz przesądzać o tych objawieniach ani w prawo ani w lewo – mają taką samą klasę i jakość dowodową jak zarzuty Świadków Jehowych do nauczania Kościoła katolickiego. Zachęcałbym do stonowania w słowach i epitetach w takich czy innych wypowiedziach”.

        BŁAD!
        Cywilizacja współczesna zarażona jest relatywizmem. To powszechna choroba. Niczego nie rozstrzygać, niczego nie potępić – ty masz swoją prawdę, ja mam swoją, inni mają swoją, każda jest inna, każda może być dobra. Bzdura! Albo coś jest prawdą, albo prawdą nie jest. Nie można akceptować półprawd i ćwierćprawd, bo półprawda to nieprawda. Macie wyraźnie, czarno na białym, że Orędzia Ogłupienia nie zgadzają się z Objawieniem Apostolskim, z Ewangelią. Są fałszem. Koniec dyskusji. Sprawa jasna. „Niech wasze słowa będą tak, tak, nie, nie. A co więcej od złego pochodzi”. To jest postawa ewangeliczna.

        Pod lupę weźmy wyrażenie: „mają taką samą klasę i jakość dowodową jak zarzuty Świadków Jehowych”…
        Co, proszę? Rozwiń, łaskawco, uargumentuj, bo chyba sam tego nie rozumiesz.

        „Strona niby broniaca wiary WOWIT wrecz zionie nienawiścią, nie polecam jej, mozna zwchorowac razem z nimi na trudno uleczalną alergię na PRAWDĘ”.

        Ani słowa polemiki z treścią. Unieważnienie argumentem o „zionięciu nienawiścią”… Jak ktoś nie ma argumentów, to właśnie tego wytrycha używa. Pederaści też o „mowie nienawiści” mówią. O was też ktoś może powiedzieć, że zioniecie nienawiścią do Franciszka – czy to unieważnia wasze zarzuty do Franciszka?
        Czy nie rozumiecie w jak kuriozalnej się sytuacji stawiacie. Samych siebie wystawiacie. Kółko hejterów Franciszka argumentem nienawiści szermuje. Paradne. W was nienawiść do Franciszka buzuje, a jest ona irracjonalna, jak zauważam. Jeżeli ja krytykuję Franciszka, to krytykuję też innych papieży, którzy czynili podobne cyrki i głupoty do cyrków i głupot wyczynianych przez Franciszka. U was jest odwrotnie, widzicie wady tylko jednego papieża i entuzjazmujecie się tym w chorobliwy sposób. Tracicie poczucie skali.

        5. „Twierdzić, że objawienia fatimskie są ostateczne, to bardzo dziwna teza, nie poparta żadnymi argumentami z tych objawień, a także wydaje się przeciwna temu, jak Bóg działa w dalszych objawieniach w Kościele. Jest wiele wiarygodnych objawień po Fatimie – na przykład objawienia siostrze Faustynie Kowalskiej”.
        BŁAD!
        Jedna sprawa to Fatima, objawienia poręczone Cudem Słońca. To nie ja wymyśliłem sobie „ostateczność objawień fatimskich”, co mi się tu zarzuca. Zauważam u odbiorcy problemy z rozumieniem tekstu czytanego. (Albo jest to – bardzo niekatolicki chwyt! – celowa manipulacja tekstem niewygodnego rozmówcy.) Napisałem, że ostateczne są narzędzia ocalenia podane w objawieniu fatimskim. I to też nie ja wymyśliłem, ale przekazała to siostra Łucja, wizjonerka z Fatimy: „powiedziała Ona [Niepokalana] zarówno do moich kuzynek jak i do mnie, że Bóg daje dwa ostatnie sposoby na ocalenie dla świata. Sposobami tymi są Różaniec Święty i nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi. Są to dwa ostatnie sposoby, co oznacza, że nie będzie już innych.”
        Możesz wierzyć lub nie w boską inspirację objawień fatimskich. (Katolik nie ma obowiązku przyjąć Fatimy – ale ma na to pozwolenie Kościoła katolickiego. Inaczej jest z Medjugorje i Anty-Marią, o czym wyżej.)
        Druga osobna sprawa to siostra Faustyna Kowalska. Ale tu znowu merytoryczna dyskusja z posoborowiem jest niemożliwa. Są takie przypadki, np. Jan Paweł II, Faustyna Kowalska, których współczesny postkatolik nie umie rozpatrywać rozumowo, musi to rozbić w emocjonalnym uniesieniu. Nie przyjmuje żadnych logicznych argumentów, odrzuca je. Problem z Janem Pawłem II już zdążyliście zademonstrować – wszystkie argumenty logiczne unieważnia wasza miłość do Jana Pawła II. Dlatego nie chcę rozwijać kwestii s. Faustyny szczegółowo, bo znowu ktoś się uniesie oburzeniem. Powiem tylko tyle, że przed soborem Dzienniczek s. Faustyny (obecnie kolportowany w katolickiej prasie jako bonus) był na indeksie utworów zakazanych przez Kościół. (Aha, na marginesie jeszcze jedno pod rozwagę. Czy wiecie, że rozpowszechniane obecnie wersje pism i modlitw pozostawionych przez siostrę Faustynę są ocenzurowane, różne niż wcześniejsze? Okazuje się, że we wcześniejszych wersjach było: „dusze heretyków i odszczepieńców”, teraz jest tam: „dusze tych, którzy pozostają poza Kościołem” – Nowenna do miłosierdzia Bożego, dzień piąty. Usunięto fragmenty nieekumeniczne z Nowenny: „Dziś sprowadź mi dusze heretyków i odszczepieńców i zanurz ich w morzu miłosierdzia mojego; w gorzkiej męce rozdzierali mi ciało i serce, to jest Kościół mój”. Podobne fragmenty zostały ocenzurowane. Więc sytuacja wygląda tak: s. Faustyna twierdzi, że podaje słowa pochodzące od Boga – a dzisiaj posoborowie „cywilizuje”, „usoborawia” te teksty. Nawet siostra Faustyna, jako wsteczna, nieekumeniczna, staje się ofiarą posoborowia.)

        Polubienie

      • To nie jest manipulacja, ale mój błąd pośpiesznego czytania. Prostuje poniżej.
        Twierdzić, że w Fatimie Matka Boża dała niezastępowalne narzędzia zbawienia, nazywając je „ostatecznymi”, jest dość nieścisłe i zdaje się nawet nieprawdziwe. Niezastępowalne są chyba tylko sakramenty, Pismo Święte i Tradycja Kościoła. Owszem, nabożeństwo pierwszych sobót jak i Różaniec to bardzo ważne rzeczy, ale przecież można sobie wyobrazić osoby, które idą do nieba, a nawet na ziemi osiągają świętość, na przykład nie odprawiwszy nabożeństwa pierwszych sobót albo które w ogóle mogły o nie słyszeć o tym nabożeństwie. Nie „dogmatyzowałbym” niczego, co wiąże się z pobożnością wynikająca z objawień prywatnych, ani nazywał tego ostatecznym. Co najwyżej wskazałbym na wielką wartość takich czy innych modlitw i praktyk w danych czasach i kontekście. Poza tym, określać pejoratywnie w tym kontekście mianem „pomysłów” (jak dobre to rozumiem, jest tutaj w domyśle: „ludzkich”) coś, co może jeszcze nastąpić w temacie danych z Nieba nabożeństw, byłoby raczej wyrokowaniem za Pana Boga. Nie wiemy, jakie dary duchowe z Niebios możemy jeszcze otrzymać. Po Fatimie otrzymaliśmy jeszcze na przykład Koronkę do Bożego Miłosierdzia. W tym kontekście użycie słowa „ostateczne” jest bardzo niebezpieczne, bo może nas zamknąć na łaski Boże, które Niebo będzie chciało nam wyświadczyć w kontekście kolejnych objawień, a poza tym może być bardzo źle rozumiane przez ogól czytelników, którzy nie będą chcieli wikłać się w niuanse znaczeniowe.

        Polubienie

      • Nie chce wikłać się tutaj w ocenę w konkretach tych czy innych tzw. objawień prywatnych. Nie tego dotyczy post.
        Zaznaczę tylko, że jak najbardziej wolno mi wierzyć w Medziugorje. To że uważasz, Rzymski Katoliku, że coś jest w tym niezgodnego z nauką wiary, to Twoja prywatna opinia – co więcej, powiedziałbym, dość niedorzeczna, bo rozmijająca się diametralnie z prostymi faktami i treścią orędzi z Medziugorja.
        Rzeczywiście, może słowo „nienawiść” było nie na miejscu, przepraszam, tak czy inaczej wrzuciłeś tutaj mocne oskarżenia nie związane bezpośrednio z tematem, które to oskarżenia wywołują konieczność obrony i odniesienia się do nich (albo ją chociaż prowokują), i rozwijają niepotrzebnie temat na wątki poboczne. Zachęcam, by trzymać się tematu. Mowa o humanizmie Franciszka.
        Święty Janie Pawle II, módl się za nami!

        Polubienie

  5. Rzymski Katolik
    Strona niby broniaca wiary WOWIT wrecz zionie nienawiścią, nie polecam jej, mozna zwchorowac razem z nimi na trudno uleczalną alergię na PRAWDĘ.

    Bernardzie!
    Dolaczam sie do twych uwag ( powyzej) i w pelni podzielam zawarte w nich spostrzezenia.

    Polubienie

  6. @Bernard Teolog:
    „Twierdzić, że objawienia fatimskie są ostateczne”

    Wygląda na bracie, że nie doczytałeś; Katolik Rzymski pisze o czymś innym:

    „Objawienie fatimskie daje – JAKO OSTATECZNE, CZYLI NIEZASTĘPOWALNE PRZEZ NASTĘPNE POMYSŁY – narzędzia ocalenia”.

    Podsumowując: Katolik Rzymski pisze o ostatecznych narzędziach ocalenia a nie, że objawienie fatimskie jest ostateczne.

    Należałoby teraz przeprosić go albo chociaż wyjaśnić dlaczego zarzucasz mu to, czego nie napisał.

    Polubienie

    • Rzeczywiście, francisco, masz rację. Nie doczytałem – w pośpiechu – i przypisałem Rzymskiemu Katolikowi to, czego nie powiedział. Niniejszym przepraszam za moją nieuważną lekturę. Dziękuję za uwagę.

      Polubienie

  7. Rzymski Katolik
    Jak najbardziej wolno wierzyć katolikowi w Medziugorje i w różne dalsze objawienia takie czy inne po ich rozeznaniu”
    BŁĄD!
    Wizjonerzy z Medjugorje czy Anty-Maria mają wizje, które są sprzeczne z pewnym Objawieniem Apostolskim, ewangelicznym, z Magisterium – wniosek: są niekatolickie. Wierzyć w nie to grzech.

    Proszę, wykaż tę sprzecznośc z Magisterium KK.
    To co prezentuja „telodzy” z ” Vox domini” czy WOWIT jest wyjątkowo nietrafione i dyktowane zlymi intencjami. Do tej pory nie znalazlem żadnego poważnego zarzutu wobec MBM. Nie traktuje powaznie złośliwych, przeinaczonych tłumaczeń dokonywanych w celu dyskredytacji rzeczonych tu orędzi.

    Polubienie

  8. Podpisuję się obiema rękami pod orędziami MBM – ani jednej herezji czy błędu, ZA TO CAŁA ENCYKLOPEDIA BŁĘDÓW TYCH, KTÓRZY NA SIŁĘ PRÓBUJĄ JĄ ZDYSKREDYTOWAĆ… Jak narazie 350.000 ludzi ośmieliło się podpisać pod tymi orędziami… w bagatela – 4 lata. Czyzby wszyscy się mylili???

    Polubienie

  9. P.S. Najlepszym przykładem głupoty pewnych samozwańczych „teolgów”, którzy zawsze lepiej wiedzą niż sam Duch Święty jest właśnie św. Faustyna. Przypominjmy sobie co było jak ona żyła. Epitety w stylu, wariatka, idiotka, schizofreniczka, a być może i opętana były jej codziennym chlebem. A dzisiaj czyatmy, że kościół rozważa przyznanie św. Faustynie tytułu DOKTORA KOŚCIOŁA… Tak więc i ja zabawię się teraz w proroka i wam powiem, że za kilkadziesiąt lat będziemy mieć świętą Marię Bożego Miłosierdzia… bo dzisiejsi teologowie popełniają wobec niej identyczny błąd jak wobec siostry Faustyny… A to nazywa się Pychą… Istnieje takie powiedznie: „Uważajcie, abyście nie wojowali z Duchem Świętym”… No, właśnie…

    Polubienie

  10. Papiez Franciszek wystepowal nie w kosciele tylko w parlamencie europejskim i wykazal wielka tolerancje i szacunek dla wszystkich parlamentarzystow tam sie znajdujacych, zarowo wierzacych jak i niewierzacych, przedstawicieli roznych religi zarowno chrzescijanskiej jak i muzulmanskiej.
    Jakakolwiek krytyka wystapienia papieza Franciszka w europejskim parlamencie swiadczy tylko o braku toleracji i szacunku do ludzi niewierzacych jak i innych religi.
    Papiez nie ubliza nikomu mowiac:
    „Europa to babcia, już bezpłodna i nietętniąca życiem” Ma na mysli to ze 40 % do 60 %
    ludzi mlodych w wieku do 30 lat w wielu krajach europejskich nie ma pracy. Politycy w Brukseli udzielili pomoc finansowa (800mld. Euro) skoruptowanym bankom europejskim
    a ludzim mlodym nie udzielono zadnej pomocy.Europa jest bezplodna, gdyz przyrost naturalny zagraza za kilka lat egzystencji ludzi w wielu krajach europejskich. A emigranci nie sa rozwiazaniem.
    Nietetniaca zyciem gdyz pozom zycia wielu rodzin bardzo sie obnizyl i wielu ludzi nie ma pieniedzy na urlopy, a roznica miedzy bogatymi i biednymi bardzo sie powiekszyla i cigle rosnie.
    Papiez Franciszek nie moze wykladac wszystkiego kawa na lawe, gdyz uzywa jezyka dyplomacji z mysla i nadzieja, ze jego sluchacze to odbiorcy troszke inteligentni i w pelni go zrozumieja.

    Polubienie

    • „Jakakolwiek krytyka wystapienia papieza Franciszka w europejskim parlamencie swiadczy tylko o braku toleracji i szacunku do ludzi niewierzacych jak i innych religi”…. drogi Henry, ta Twoja teza jest naprawdę absurdalna… nie można krytykować papieża, bo to oznacza brak tolerancji? co ja słyszę? a jak ktoś krytykuje Bernarda Teologa za to, że wypomina Franciszkowi, że nie padło u niego zdanie o Chrystusie i Ewangelii – idąc Twoimi tropami myślowymi – to czyż to nie oznacza braku tolerancji da Chrystusa?

      Polubienie

  11. Szanowny Bernard Teolog- prosze nie zapominac, ze Papiez Franciszek wystepowal w parlamencie europejskim, a nie w katedrze czy w kosciele. To nie jest miejsce aby dobitnie mowic o zasadach wiary katolickiej.
    Gdyby byl w katedrze czy w kosciele i mial przed soba ludzi co dobrowolnie przyszli goglebic swoja wiare, to moze mowic dobitnie tylko na temat wiary katolickiej o Chrystusie i Ewangelii.
    Masle ze teraz zrozumiane.
    Z Bogiem Panie Teologu

    Polubienie

    • Matka Zbawienia: Nie zgódźcie się, aby tolerancja dla pogan zawładnęła kościołami Boga

      Orędzia Ostrzeżenia

      wtorek, 6 sierpnia 2013, godz. 19.37

      Moje dziecko, nigdy nie wolno słuchać ci tych, którzy atakują te pochodzące od Trójcy Świętej Orędzia, gdyż odwracają oni twoją uwagę od tego Dzieła. Pamiętaj, Misja ta będzie atakowana bardziej niż każda inna, a to z powodu jej powagi. Drwiny, szydzenie sobie i krytyki nie ustaną aż do ostatniego dnia — dnia, w którym otrzymasz Finałowe Orędzie.

      Plan, aby zdyskredytować te Orędzia się nasili i wzmoże się nienawiść, tak więc proszę — bądź na to gotowa. Orędzia te nie mogą zostać zamiecione pod dywan ani przez wierzących, ani przez niewierzących, ponieważ Słowo Boże nigdy nie pozostaje niezauważone. W świecie nienawiść do Boga obecna jest już wszędzie i ci, którzy głoszą w tych czasach Jego Słowo, będą cierpieć.

      Prawda zawsze była odrzucana od czasu, kiedy Bóg na samym początku wysłał Swoich proroków, aby przestrzec Jego dzieci przed niebezpieczeństwem pogaństwa. Pogaństwo jest przeciwieństwem Prawdy — Słowa Bożego. Te nędzne dusze, które czczą fałszywe bóstwa, ogromnie gniewają Mojego Ojca. Jest On Bogiem zazdrosnym, gdyż to od Niego wszystkie rzeczy wzięły swój początek. Jest On Wszechmogący. Jest On miłującym Bogiem, ale należy obawiać się Jego Gniewu, gdy pogaństwo zaraża tych, którzy Go kochają.

      Kiedy Boże dzieci — te, które w Niego wierzą i które Go czczą poprzez adorację Jego umiłowanego Syna, Jezusa Chrystusa — próbują się jednoczyć ze wszystkimi ludźmi wszystkich wyznań — to muszą one zachować wielką ostrożność. Bóg chce, aby wszystkie Jego dzieci miłowały się wzajemnie, niezależnie od rasy, wyznania czy narodowości. Ale to, na co On nie zezwoli, to aby chrześcijanie otwierali się na pogan w swoich kościołach. Jeśli tak się stanie, wówczas pogaństwo zatrze wszelkie ślady po chrześcijaństwie. Jest to obrazą dla Boga, aby, przyjąwszy Prawdę — Słowo Boże — pozostawić miejsce na kłamstwa, które by Ją zanieczyszczały.

      Prorocy Boga ostrzegali ludzkość o niebezpieczeństwach otwierania się na pogaństwo, jako że wiedzie to do całkowitej ruiny. Kiedy coś takiego się stanie, wówczas narody, które dopuszczą się tej obrzydliwości w swoich kościołach, zostaną zmiecione i nie zostanie im okazane wiele Miłosierdzia.

      Nie zgódźcie się, aby tolerancja dla pogan zawładnęła kościołami Boga. Nigdy nie wolno wam zapomnieć o wielkiej Ofierze, jaką złożył Bóg, gdy wysłał swojego jedynego Syna, by przynieść wam zbawienie. Dzień, w którym przyjęlibyście obrzędy innych kościołów — tych niepochodzących od Boga — albo w którym okazalibyście poważanie poganom — byłby dniem, w którym odwrócilibyście się plecami do Prawdy.

      Miejcie oczy otwarte i się módlcie, żeby wasze kościoły was nie zmusiły, abyście zaprzestali okazywać waszą wierność Jezusowi Chrystusowi.

      Wasza umiłowana Matka

      Matka Zbawienia

      Polubienie

    • Rozumiem, że nie można ewangelizować „na chama” – ale tworzenie papki humanistycznej bez odniesienia do Boga jako przesłanie to rzecz skandaliczna. Papież deformuje wtedy to, co naucza Kościół – jest nauczycielem rzeczy świeckich, ludzkich. Poza tym te wątki humanistyczne z mówieniem o transcendencji bez to podpada pod agnostyczną (anty-katolicką) ideologię masońską. Jezus, Jezus, Jezus – nie rozmyta papka humanistyczna. Bardzo ładnie zrobił w 1988 roku w PE papież Jan Paweł II, gdy próbował rozważać, jakie są wzajemne relacje Kościoła i PE – nie tyle dając ogólne przesłanie-homilię i wizję rzeczy adresowaną do parlamentarzystów, co uczynił tutaj Franciszek. Mówił jakby meta-językiem, nie pomijając jednak wyraźnego nakreślenia czym jest misja Kościoła i Ewangelizacja.Zawsze w takim czy innym kontekście trzeba wspomnieć o Chrystusie jakkolwiek i o Ewangelii. Bez tego to robota diabelska. Pomijanie Boga w przemówieniach dostojników kościelnych? Takich czy innych, w takich czy innych słowach? Dziękuję, pozostanę przy Ewangelii.

      Polubienie

  12. Uzupelnienie komentarza Henry

    Papiez Franciszek wystepowal nie w kosciele tylko w parlamencie europejskim i wykazal wielka tolerancje i szacunek dla wszystkich parlamentarzystow tam sie znajdujacych, zarowo wierzacych jak i niewierzacych, przedstawicieli roznych religi zarowno chrzescijanskiej jak i muzulmanskiej.
    Papiez Franciszek nie mail kazania w parlamencie europejskim, on przemawial do parlamentarzystow europejskich.
    Parlament jest miejscem swieckim, a nie jest miejscem religijnym.
    Papiez przemawiajac do parlamentarzystow zachowal wszystkie zasady dyplomacji aby nie urazic nikogo.
    Krytyka papieza, ze słowo „Bóg” pojawia się czterokrotnie, słowo „Pan” jednokrotnie nie jest zadnym argumentem w tej nieuzasadnionej krytyce, jest calkowitym absurdem i tylko swiadczy o osobie co krytykuje i poziomie zarowno motalnym jak i etycznym.
    Jest podyktowana innymi pobudkami. Jakimi ??
    Mozna sie tylko domyslac.
    Papiez podbil w swoim przemowieniem, prostymi ale mocnymi slowami nie tylko serca wiekszosci parlamentarzystow europejskich, ale poruszyl nie po raz pierwszy serca ludzi calego swiata zarowno tych wierzacych jak i niewierzacych i tez ludzi innych religji. I wlasnie o to chodzi, aby kazdy traktowal innego czlowieka jak brat brata z wzajemnym szacunkiem, tolerancja i miloscia niezaleznie od koloru skory i religji.
    Wielki wiec sukces papieza Franciszka. Brawo, brawo Franciszku.
    To tylko poczatki. Prosze wiec praktycznie zdobywc informacje z mediow i internetu o kolejnych sukcesach Franciszka. Wyjazd do Turcji i spotkanie z reprezentantami innych religi
    a w tym i muzulmanskiej.

    Zaledwie kilkanascie godzin po przemowieniu papieza w parlamencie europejskim wladze niektorych panstw europejskich podjely decyzje (miedzy innymi Niemcy) o zwiekszeniu wydatkow na polepszenie warunkow zycia azylantow i uchodzcow z innych panstw zwlaszcza w ktorych toczy sie wojna jak Syrja, Irak, a takze z Afryki Polnocnej.
    Jesli ktos uwaza i krytykuje papieza za to słowo „Bóg” wypowiedzial czterokrotnie, słowo „Pan” jednokrotnie, to znaczy ze Szanowny Bernard Teolog chcialby, aby papiez urazil i wykazal brak dyplomacji i szacunku do parlamentarzystow niewierzacych i innych religji. Szanowny Bernard Teolog chcialaby aby papiez slowo „Bog” uzyl 10 , 20 a moze 40 razy?? Wiadomo, ze wowczas wykazal by brak szacunku do parlamentarzystow niewierzacych i innych religi, a papiz przeciez nie mial kazania, a on tylko mial przemowienie.
    Dlatego wszystkie argumenty wziasc razem sklonily mnie do wydania prostej opini, ze
    jakakolwiek krytyka wystapienia papieza Franciszka w europejskim parlamencie swiadczy tylko o braku toleracji i szacunku do ludzi niewierzacych jak i innych religi. Czy taki byl plan krytykujacego ? Mysle ze nie.
    Papiez walczy dalej z wieka korupcja w samym Watykanie, gdzie pieniadze mafji wloskiej byly tam przekazywane.
    Procesy tocza sie dalej , niektore sa juz zakonczone i niektore glowy na wysokim szczeblu polecialy i beda dalej leciec.
    Papiez otwarcie walczy z pedofilia , karani sa po raz pierwszy w Watykanie i pociagnieci do odpowiedzialnosci karnej.

    Papiez Franciszek zdobyl serca ludzi calego swiata na roznych kontynentach i prowadzi specjalna misje aby zlaczyc ludzi roznych religji calego swiata. W tej drodze misji modlmy sie za jego zdrowie i aby Bog dal mu dalej wiele sil i motywacji
    aby tak dalej z wielka energia prowadzil brat do brata.
    Papiez nie ubliza nikomu mowiac:
    „Europa to babcia, już bezpłodna i nietętniąca życiem” Ma na mysli to ze 40 % do 60 %
    ludzi mlodych w wieku do 30 lat w wielu krajach europejskich nie ma pracy. Politycy w Brukseli udzielili pomoc finansowa (800mld. Euro) skoruptowanym bankom europejskim
    a ludzim mlodym nie udzielono zadnej pomocy.Europa jest bezplodna, gdyz przyrost naturalny zagraza za kilka lat egzystencji ludzi w wielu krajach europejskich. A emigranci nie sa rozwiazaniem.
    Nietetniaca zyciem gdyz pozom zycia wielu rodzin bardzo sie obnizyl i wielu ludzi nie ma pieniedzy na urlopy, a roznica miedzy bogatymi i biednymi bardzo sie powiekszyla i cigle rosnie.
    Papiez Franciszek nie moze wykladac wszystkiego kawa na lawe, gdyz uzywa jezyka dyplomacji z mysla i nadzieja, ze jego sluchacze to odbiorcy troszke inteligentni i w pelni go zrozumieja.
    Dla Scooby – brak tolerancji, wzajemnego szacunku i milosci prowadzi tylko do nonfliktow miedzy ludzmi i miedzy narodami. Czy Bog chce tego ? Z pewnoscia nie.
    Dlatego pisanie Scooby o koniecznosci walki i braku tolerancji jest dodawaniem ognia do dzisiejszych konfliktow na swiecie. Czy to jest Scooby cel ???
    Powolywanie sie „Wasza umiłowana Matka Matka Zbawienia” jest wypaczeniem zasad wiary
    i religji chrzescijanskiej i prowadzi tylko do zwiekszania konfliktow na swiecie.
    Czy taki jest cel Scooby ????
    Oczekuje komentyrzy z logicznymi i w pelni uzasadnionymi argumentami opartymi na prawdziwych wartosciach chrzescijanskich.

    Polubienie

    • Henry, ty zdaje się nie rozumiesz co to jest doktryna katolicka i jak ją Franciszek zaczyna zniewarzać – a poza tym… w ogóle nie przeczytałeś niniejszego blogu.
      No bo przecież, na pewno zrozumiałbyś podanych tu kilka kwestii..

      Polubienie

  13. Europo, wróć do Jezusa! Co papież Franciszek powiedział 3 października uczestnikom CCEE.

    Jak powszechnie wiadomo w dniach 2-4 października br. miało miejsce zgromadzenie plenarne Rady Konferencji Biskupich Europy. Jego temat to:”Rodzina i przyszłość Europy”

    Wiadomo również, że podczas audiencji udzielonej jej uczestnikom 3 października, Franciszek zrezygnował z odczytania przygotowanego wcześniej przemówienia i improwizował, nawiązując do przywitania, z jakim zwrócił się do niego kardynał Péter Erdő. KAI podsumował tę niepublikowaną wypowiedź wyraźnie łagodząc jej ton. Nie oceniając takiej decyzji, poniżej zamieszczam za Sandro Magister (www.chiesa.espressoonline.it) pełną treść bezkompromisowej i dla wielu niepoprawnej politycznie mowy Ojca Świętego spisanej przez jednego z uczestników audiencji. Oczywiście nie sposób w 100% potwierdzić autorstwo Ojca świętego, ale jest rzeczą bardzo mało prawdopodobną, aby Sandro Magister dopuścił się podobnej mistyfikacji.

    Tłumaczenie moje z j. włoskiego.

    „Europo, wróć do Jezusa!

    Drodzy Bracia Biskupi,

    pozdrawiam Was serdecznie z okazji zgromadzenia plenarnego Rady Konferencji Biskupich Europy. Dziękuję kardynałowi Peterowi Erdõ, za słowa otwierające to spotkanie. Moje przemówienie zostanie wręczone każdemu z Was, teraz jednak chciałbym zwrócić się do Was w kilku słowach, które leżą mi na sercu, a które wzbudziły słowa Jego Eminencji.

    Cóż dzieje się obecnie w Europie? Cóż dzieje się w sercu naszej matki Europy? Nadal jest naszą matką Europą, czy może już Europą babcią? Czy jest ona jeszcze płodna? A może stałą się bezpłodna i nie jest w stanie wydać na świat nowego życia? Z drugiej strony Europa popełniła kilka grzechów. Powiedzmy to w duchu miłości: nie chciała uznać swych korzeni. Z tego powodu czuje się, i jednocześnie nie czuje się chrześcijańska. Albo czuje się chrześcijańska potajemnie i nie chce się przyznać do tych swoich korzeni.

    Dziś Europa ulega najazdowi. Może to jest drugi najazd barbarzyńców, nie wiem. Jej bramy zostały otwarte na zysk płynący z pracy. Teraz jednak odczuwa ona „najazd” ludzi przybywających w poszukiwaniu pracy, uciekających ze swych ojczyzn poszukujących wolności i trochę lepszego życia.

    Europa jest zraniona. Wracam do tego porównania, bardzo dla mnie wymownego, i mówię Wam, że dzisiejszy Kościół przypomina mi szpital polowy, tak wielu jest w nim rannych. Lecz Europa również jest ranna. Zraniona wieloma próbami, których doświadczyła. Przeszła z okresu dobrobytu, wielkiego dobrobytu, w niepokojący kryzys, który nie oszczędził młodych. Przedwczoraj w gazetach można było przeczytać, że tu, we Włoszech, bezrobocie wśród młodzieży sięga 43%, o ile dobrze pamiętam, w Hiszpanii 50%, a w Andaluzji, jak powiedzieli mi biskupi hiszpańscy, to prawie 60%.

    Kardynał Erdõ mówił o odrzuceniu dzieci i osób w podeszłym wieku. To prawda, ale dziś dotyczy to również całego pokolenia młodych. Nie wiem, czy tylko w Europie, czy w Europie i krajach rozwiniętych, mówimy o 75 milionach osób 25 letnich i młodszych. To całe pokolenie. Co my, biskupi europejscy, możemy zrobić dla młodych. Dać im jeść, to po pierwsze. Jednak to nie daje godności młodemu człowiekowi, osobie. To praca daje godność. Istnieje niebezpieczeństwo, że dzieci matki, dziś prawie babki Europy, stracą swą godność, ponieważ nie mają pracy i nie mogą nakarmić swych rodzin. Europa odrzuciła swe dzieci. Trochę triumfalnie. Pamiętam, że kiedy studiowałem w pewnym kraju, kliniki praktykujące przerywanie ciąży przygotowywały wszystko na wysyłkę do fabryk produkujących kosmetyki. Piękny makijaż z krwi niewinnych. Był to powód do dumy z postępu: prawa kobiety, kobieta ma prawo do decydowania o swoim ciele.

    Dziś Europa jest pełna ludzi w podeszłym wieku. Nie wiem jak tu, we Włoszech, nie mogę się wypowiadać, gdyż nie mam pewności, ale co się stanie, kiedy państwo przestanie wypłacać emerytury, ponieważ niewystarczająca ilość młodych ludzi pracuje według prawa, wielu pracuje na czarno, nie zawsze, ale jednak… A starzy – mówiłem o tym w odniesieniu do Ameryki Łacińskiej, do mojego kraju, chociaż myślę, że to problem powszechny, a przynajmniej dotyczący wielu krajów, czy paru innych kontynentów – starców pozbywa się ukrytą eutanazją. Opieka społeczna zaspokaja potrzeby farmaceutyczne do pewnego momentu, a potem radź sobie sam.

    Europę męczy dezorientacja. Nie chcę być pesymistą, ale powiedzmy sobie prawdę: po pożywieniu, ubraniu i lekarstwach, jakie wydatki są najważniejsze? Kosmetyki i, nie wiem jak na włoski tłumaczy się słowo „mascottas”, czyli zwierzątka. Nie chcą mieć dzieci, a uczuciami obdarzają kotki i pieski. To jest drugi rodzaj wydatków, po trzech najważniejszych. Trzeci, to cały przemysł związany z dostarczaniem przyjemności seksualnej. Mamy więc pożywienie, lekarstwa, ubrania, kosmetyki, zwierzątka i przyjemności erotyczne. Nasza młodzież wszystko to słyszy, widzi i tym żyje.

    Podobało mi się to, co powiedziała Wasza Eminencja, gdyż opisuje prawdziwy dramat współczesnej Europy. Lecz nie oznacza to jej końca. Wierzę, że Europa jest w posiadaniu wielu środków, aby iść na przód. To, czego Europa dziś doświadcza, to jakby choroba. Rana. Najlepszym lekarstwem jest osoba Jezusa. Europo, wróć do Jezusa! Wróć do tego Jezusa, o którym powiedziałaś, że nie stoi u twoich korzeni! To jest właśnie zadanie pasterzy: Głosić Jezusa pośród tych ran. Mówiłem jedynie o niektórych, ale są również głębokie rany. Głoście Jezusa. Proszę was: nie wstydźcie się głosić zmartwychwstałego Chrystusa, który wszystkich nas zbawił. Proszę również za nas, aby Pan nie upomniał nas, jak dziś w Ewangelii św. Łukasza upomina dwa miasta.

    Pan pragnie nas zbawić. Wierzę w to. Oto nasza misja: głosić Jezusa Chrystusa bez wstydu. On zaś gotów jest otworzyć bramy swego serca, ponieważ objawia swoją wszechmoc przede wszystkim poprzez miłosierdzie i przebaczenie. Nie ustawajmy w przepowiadaniu. Nie wstydźmy się. Istnieją różne rodzaje przepowiadania lecz mamie Europie – czy babci Europie, czy Europie poranionej – jedynie Jezus Chrystus może dziś przynieść słowo zbawienia. Tylko On może otworzyć jej drogę ratunku.”

    Polubienie

  14. To co napisal Jacek jest bardzo glebokie, smutne ale jakze i prawdziwe.
    „Bog” zaplac Jackowi. Doceniam bardzo i stalem sie bogatszym duchowo i podbudowanym.
    Tak to jest jedyna droga sluszna co moze uratowac Europe. Przekazywac brat bratu wartosci Jezusa Chrystusa.
    Serdeczne dzieki Jacek.

    Polubienie

  15. Mają uszy, a nie chcą słuchać.
    Po raz kolejny wmawia mi się tu, że ja sobie wymyśliłem, że orędzie fatimskie jest ostateczne. Radzę jeszcze raz uważnie przeczytać, co naprawdę piszę. Ja stwierdzam, że orędzie fatimskie definiuje środki przekazane wizjonerom z Fatimy jako ostateczne. Czy to jest tak trudno zrozumieć? Można Fatimę uznać w całości lub w całości odrzucić. Ale nie można twierdzić, że Niepokalana ukazywała się Łucji, a jednak przekazane jej środki ocalenia nie są ostateczne. Jeżeli objawienie przekazane Łucji z Fatimy pochodzi od Boga, to Niepokalana nie mogła skłamać, że te środki są ostateczne. Kropka.
    O tym, czy objawienie jest prawowierne, czy nie jest, nie decyduje to, czy mi się coś podoba w nim, czy mi się nie podoba. Jeżeli orędzie Medjugorje głosi oczywistą herezję, nie jest od Pana. Kropka. Nie ma dalej dyskusji, czy dobre, czy nie dobre, pożyteczne, czy nie, czy ludzie doznają łaski w Medjugorje, czy nie, czy wolno katolikowi wierzyć, czy nie. „Tak, tak, nie, nie, a co więcej od złego pochodzi”. Kropka. A teraz wskażmy jedną (bo tyle katolikowi wystarczy) przykładową herezję Medjugorje: „Wszystkie religie są równe i można osiągnąć zbawienie w każdej religii. To ludzie stworzyli podziały religijne, gdy Bóg panuje nad nimi wszystkimi. Należy szanować wyznanie każdego i respektować jego sumienie. Duch Boży działa we wszystkich wspólnotach, nawet jeśli nie wszędzie z taką samą mocą” (1 października 1981). I porównajmy to z nauką katolicką. Pius IX potępił w „Syllabusie błędów” jako niekatolickie herezje twierdzenia : „15. Każdy człowiek ma swobodę wyboru i wyznawania religii, którą przy pomocy światła rozumu uzna za prawdziwą. 16. Ludzie mogą znaleźć drogę do wiecznego zbawienia i osiągnąć to wieczne zbawienie przez praktykowanie jakiejkolwiek religii. 17. Należy mieć przynajmniej zasadną nadzieję co do zbawienia wiecznego tych wszystkich, którzy w żaden sposób nie przynależą do prawdziwego Kościoła Chrystusowego. 18. Protestantyzm nie jest niczym innym, jak tylko jedną z różnych form tej samej prawdziwie chrześcijańskiej religii, w której tak samo można się podobać Bogu, jak i w Kościele katolickim”. To jest herezja. Wniosek: orędzie z Medjugorje jest heretyckie => nie pochodzi od Boga w Trójcy Świętej jedynego => wierzyć w orędzie z Medjugorje bez narażenia duszy na wieczne potępienie katolikowi nie wolno. Kropka. Nie ma dyskusji. Katolik nie może z tym dyskutować. Podobnie „Orędzie” ogłupienia na czasy ostateczne z 20 grudnia 2010, godz.10.00: „Teraz jest czas, aby dzieci Mojego Ojca i Jego wyznawcy, jak również ci, którzy wierzą w byt nadrzędny, czyli w Boga, Stworzyciela i Wykonawcę wszystkich rzeczy, połączyli swe siły w jedno. Bez względu na to, którą drogą podążacie do Boga lub czy wierzycie we Mnie, Jego Jedynego, ukochanego Syna, powstańcie wspólnie jako jedno”. To jest herezja. Wniosek: orędzie z Medjugorje jest heretyckie => nie pochodzi od Boga w Trójcy Świętej jedynego => wierzyć w orędzie z Medjugorje bez narażenia duszy na wieczne potępienie katolikowi nie wolno. Kropka. Nie ma dyskusji.
    Bracia, dlaczego wy się ze mną kłócicie, ignorując fakty i powtarzając stale to samo? Że wy w to wierzycie i każdemu wolno, a kto nie wierzy, to z nienawiści… To z nienawiści nie mogę was zostawić przy błędzie? Jeżeli wy znajdziecie w moim rozumowaniu błąd, to go wskażcie i nazwijcie. Nie mówcie, że nie mam racji, bo wy wierzycie w co innego. Wskażcie mój błąd! Jeśli błędu nie ma, odrzućcie fałszywe objawienia i przestańcie je upowszechniać. Łaska naszego Pana, Jezusa Chrystusa, niech będzie z wami wszystkimi! Amen

    Polubienie

    • wyrwane z kontekstu skrawki orędzi z Medziugorja na dodatek przetworzone i niedokładnie zacytowane – tak samo niektóre tezy z Pisma można uznać za niezgodne z Tradycją i na odwrót. Zajrzyj na jakąś stronę z orędziami albo kup sobie książkę z orędziami i zobacz jak bardzo wszystkie są ewangeliczne i wskazują na to, co katolickie w prostych słowach 🙂

      Polubienie

  16. List do mojej chrzesnicy w Australi

    witam kochana ….,

    Dzieki za e-mail.
    Ciesze sie bardzo, ze potrafisz tez dostrzec szczescie wewnetrzne i duchowe w zwyklej i prostej pracy spolecznej przekazujac
    podarunki dla uposledzonych dzieci. Niekiedy duzo nie trzeba w zyciu aby byc szczesliwym tez duchowo i wewnetrznie.
    A wlasnie to szczescie wewnetrzne i duchowe jest bardziej bogate i wartosciowe niz szybko przeminajace szczescie powstajace na krotko z rzeczy materialnych jakie sie posiada lub jakie sobie ludzie kupuja.
    Jestem dumny z Ciebie ze potrafisz to wszysko dostrzec, pomimo, ze wokol siebie posiadasz wszystkie dobra materialne potrzebne do normalnego zycia.Takie jest moje doswiadczenie zyciowe.

    Dzieki za mily komentarz na moje pisanie.
    Ja napisalem moj komentarz religijny, gdyz wiem, ze ci specjalisci co studiowali 5 czy 6 lat teologie, a teraz mieszkaja w Australi zalozyli specjalna strone internetowa, aby krytykowac nowego papieza Franciszka.

    A papiez Franciszek zyje w Watykanie jako zwykly prosty czlowiek, chodzi w starych butach i nie chce zadnych luksusow,
    – walczy z korupcja w Watykanie (procesy prania pieniedzy mafi wloskiej i nielegane transfery pieniedzy z Iranu jak oni mieli embargo) kilka glow w Watykanie juz polecialo a dalsze procesy sie tocza.
    – walczy z pedofilja w kosciele katolickim, po raz pierwsz w histori Watykanu mowi sie otwarcie i walczy z pedofilja wsrod ksiezy katolickich. Ostatnie sprawa to J. Wesolowskiego.
    Na ten temat nic nie piszecie w web. internet. Macie podwojne oblicze twarzy.
    – ostatnio papiez Franciszek powiedzial, ze „wierni pazernosci, skapstwa i chciwosci w kosciele katolickim nie wybacza”(moga przebaczyc kochanki i dzieci ),
    Ci co zalozyli ta strone internetowa mieszkaja w Australi w luksiusie i krytykuja papieza, gdyz nie chca utracic swoich przywilejow, wygodnego zycia i pelnej kontroli nad Polska emigracja ludzi mieszkajacych w Australi.
    To co papiez mowi jezykiem tak prostym i dobitnym jest dla nich jak piasek w oczach, staraja sie wszystkimi sposobami krytykowac i potepiac papieza Franciszka stosujac wrecz prymitywne argumenty niezgodne z zasadami religji i to nie tylko katolickiej.
    Piszecie na temat przywrocenia Rosji na religje katolicka, co swiadczy o braku tolerancji i szacunku do religji innych narodow. Swoimi dzialaniami na tej stronie internet. jestescie podpalaczami pokoju na swiecie.
    Duzo ksiezy w Polsce postepuje podobnie.

    Ja z kolei nie chce sie bardzo emocjonalnie angazowac w te sprawy, ale mam swoje mocne argumenty i opinie.

    Odpowiedz na moj e-mail:
    Kochany Wujku ……!
    Dziekuje Ci slicznie za wszystkie Twoje emaile. Jestes superowym czlowiekiem I masz dobre poglady zyciowe.
    Kochany Wujku!
    Jak pieknie podsumowales to co Papiez Franciszek powiedzial. Zgadzam sie z Toba calkowicie.

    To co pszecie na temat papieza Franciszka nie ma nic do czynienia z wiara w Boga.
    Jestescie na przegranej pozycji, emigranci – Polacy mieszkajacy w Australi to nie gesi,
    swoj rozum maja. Nie rozumiecie nawet doktryny kosciola katolickiego i dzialacie
    nie tylko przeciwko katolickiej doktrynie spolecznej ale tez przeciwko pokojowi i rozwoju na swiecie.
    Katolicka doktryna społeczna – to zbiór poglądów dotyczących życia społecznego, kapitalizmu i jego społecznej konsekwencji. Mówi ona o tym, że Kościół popiera działania mające na celu polepszenie sytuacji materialnej ludności, jednakże nie godzi się na ucisk i niesprawiedliwość społeczną. Współcześnie katolicka doktryna społeczna uznaje elementarne wartości chrześcijańskie i niezbędną powtórną ewangelizację jako najlepszą drogę do uzyskania pokoju i rozwoju na świecie.
    Katolicka doktryna społeczna łączy zasady gospodarki rynkowej z wartościami etyki chrześcijańskiej poprzez dodanie stosownych poprawek do kapitalistycznej organizacji gospodarki (własność jest obciążona hipoteką społeczną – dysponent własności ma określone zobowiązania wobec innych ludzi; bogacenie się, dążenie do zysku jest dobrze widziane, ale tylko wtedy gdy jest środkiem osiągania dobra wspólnego – powstrzymywanie się od nadmiernej konsumpcji, a zamiast tego inwestowanie zysków np. aby stworzyć nowe miejsca pracy).
    Niech Wam Bog wybaczy i sprowadzi na wlasciwa droge.
    Tak mi dopomoz Bog.
    Modle sie za Was.
    Henry

    Polubienie

  17. To co napisalem jest prawda. Tak to dowod na to jak boicie sie prawdy.
    A ja pochodze z gleboko wierzacej rodziny katolickiej – czysta Polska.
    Nie jestem Zydem i nie jestem zwiazany z jakakolwiek organizacja zydowska.
    Znajde w internecie co to znaczy HASBARA.
    Jestescie o wiele gorsi niz sie spodziewalem.
    Boze wybacz zagubionym owieczkom.
    Wybacz im.
    Modle sie za Was grzesznikow.
    A w mojej rodzinie jest jedna osoba w zakonie i przekaze te informacje o Was
    i tez beda sie modlic za Was i prosic gleboko Boga o wasze nawrocenie.
    Z Bogiem.
    Henry

    Polubienie

  18. Henry
    Pozorowane ubóstwo Franciszka jest az nadto widoczne.
    Fakty: Dom sw Marty jest zajmowany przez Franciszka na całym jednym poziomie i liczy grubo ponad sto m2 w przeciwienstwie do malych i ciasnych tzw apartamentow na Watykanie dotychchczasowych papiezy.
    Gdy F. zjeżdzal na konklawe byl dosc szczuplym czlowiekiem. Dziś ma spory brzuch, ktory trudno ukryć nawet pod sutanną, to taki latwo spostrzegalny dowod na życie w ubóstwie.
    Nie klęka przed Najswiętszym Sakramentem tlumaczy sie, że ma buty ortopedyczne… ktore po mszy ściąga. Ja tez choruję na b. poważne dolegliwości kregoslupa… Ale nie wpada mi do glowy wymawiac sie butami ortopedycznymi, by zaniechac (w duchu źle pojmowanego ubustwa) oddac Chwałę Bogu. On ma byc wzorem dla katalikow… Ale z takim wzorem „ubóstwa ” staje sie anty-znakiem.

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.