Zaraz po otrzymaniu piuski papieskiej, jeszcze w marcu 2013 roku, Jorge Bergoglio zaplanował i zainicjował proces, który po 18 miesiącach zaowocował porozumieniem pomiędzy USA i Kubą.
Rozmowy toczyły się w sekrecie. Więcej o tym można przeczytać w angielskojęzycznym artykule: The Pope’s Diplomatic Miracle: Ending the U.S.-Cuba Cold War.
Obserwatorzy polityczni oraz kościelni zauważają, że papież posunął się w tej sytuacji tak daleko jak każdy wpływowy świecki polityk, a nie jak wypadałoby, by zachowała się głowa Kościoła. Budzi to u niektórych poważny niepokój co do politycznych ambicji Franciszka na arenie światowej polityki.
Czyt teologia papieża nie powinna wykazywać się troską o komunistyczną Kubę, by zrezygnowała ze zgubnej ideologii, ale to właśnie Franciszek zasłania się Ewangelią twierdząc, ze miłość do ubogich leży w centrum Ewangelii. Czy może jest to liberalna teologia, która w jakiś sposób uznaje dobro w marksizmie w jakimś stopniu?
Naprawdę potrzeba było papieża Franciszka, aby stał się „cud dyplomatyczny”!
Szczegóły możemy przeczytać po angielsku tutaj: Pope Francis’ Disturbing Cuban Manipulation – Breitbart.
Czy jednak papież jest papieżem czy może światowym politykiem?
Do czego doprowadzi cud na Kubie? Czy do tego, że Obama zdecyduje się przeciwdziałać w USA aborcji? A może na Kubie wprowadzą naukę społeczną Kościoła katolickiego? Cóż nam po ziemskich paktach, zmiennych i podatnych na zmiany, jak nie skutkuje to szerzeniem Królestwa Niebieskiego? Czy nie do tej roli powołany jest papież?
PolubieniePolubienie
Ten rodzaj medialnego teatrum służyć ma naglasnianiu „wyjątkowe roli” jaką ten „papież” ma odgrywać w celu budowania tzw światowego pokoju nie tylko przez niego samego, ale przez całe jego dookólne środowisko nie-od-Boga pochodzące. Jeśli nie od Boga, to znaczy od przeciwnika Boga, czyli Smoka Starodawnego, barwy ognia!
Z calą penoscia do tego środowiska przynależy „bezwyznaniowy” Obama jak i dziesieciu królów Antychrysta z nowym Babilonem UE na czele.
Dziesięciu powyższych królów rozumieć raczej należy symbolicznie, jako zbiór nie zamknięty.
Z tego najwaznieszą konkretną, fizycznie istniejącą persona jest Antychryst, człowiek urodzony na Bliskim Wschodzie, dobrze wyksztalcony, wladajacy biegle kilkoma językami, prawdopodobnie o dystynkcjach wojskowych, o bardzo urokliwym image’u ( jest wiele oredzi ostatnich kilkuset lat, które go dość precyzyjnie opisują). Mam glebokie przkonanie, ze Franciszek spotkal się z nim juz parę razy, ostatnio prawdopodobnie w Syrii.
To środowisko fałszywego nauczania, ma za zadanie stworzyć przekonanie o budowaniu przez nich światowego pokoju, który już dziś wiele narodow bliskiego Wschodu i Ukrainy ( wstrzasanych wojnami), bardzo pragnie.
Gdy Rosja (w sojuszu z Chinami) napadnie na Europę, co moze stać się juz chyba w najbliższym czasie ( widać to golym okiem), może dojść do użycia broni masowego rażenia. WTEDY PRAGNIENIE POKOJU STANIE SIĘ POWSZECHNE I NA TO PRAGNIENIE OCZEKUJE ANTYCHRYST BY UJAWNIC SIĘ JAKO WIELKI ORATOR SWIATOWEGO POKOJU..
Dziś Obama i Franciszek robią grunt pod jego ujawnienie się i ten fałszywy pokój z Kubą w tle ( mydlący ludziom oczy) temu własnie ma służyć.
Tylko oczekiwane Nowonarodzone Dzieciątko Jezus przynieść może prawdziwy pokój.
Rola fałszywego proroka sprowadza się do przereinterpretowania tego przekonania. Robi to – w moim przekonaniu -z iście nadinteligentną intencją, jakby nie od czlowieka pochodzącą.
PolubieniePolubienie
Dodam jeszcze tylko, że ten typ antropologii fałszywego Franciszkowego nauczania, przestawia bardzo ważne akcenty, detronizujac centralną rolę Boga a na Jego miejsce eksponuje czlowieka.
Oto czas Antychrysta osobowego!
PolubieniePolubienie