Katoliki – nie króliki. Wszyscy o tym piszą…

child-like-drawing-happy-family-5517136[1]Bombowe obrazowe porównanie Franciszka. To już jest wszędzie. W wielu mediach. Kto o tym jeszcze nie słyszał? Obiegło świat w mgnieniu oka.

Czy idzie się z tym zgodzić?

Jest na przykład tutaj:

1. http://abcnews.go.com/Health/wireStory/pope-catholics-rabbits-28328442

2. http://www.usatoday.com/story/news/2015/01/19/pope-birth-control-comments/22017365/

3. http://www.bbc.com/news/world-asia-30890989

4. http://blogs.spectator.co.uk/damian-thompson/2015/01/catholics-must-not-breed-like-rabbits-says-the-pope-yes-you-read-that-right-the-pope/

5. http://www.fronda.pl/a/papiez-franciszek-dobrzy-katolicy-nie-musza-byc-jak-kroliki-i-miec-duzo-dzieci,46475.html

6. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Papiez-Franciszek-dobrzy-katolicy-nie-musza-byc-jak-kroliki-i-miec-duzo-dzieci,wid,17190755,wiadomosc.html?ticaid=114311

7. http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-franciszek-dobrzy-katolicy-nie-musza-byc-jak-kroliki,nId,1592552

8. http://telewizjarepublika.pl/franciszek-dobrzy-katolicy-nie-musza-byc-jak-kroliki-i-miec-duzo-dzieci,16174.html

9. http://wpolityce.pl/kosciol/230343-papiez-to-nieprawda-ze-dobrzy-katolicy-musza-byc-jak-kroliki-i-miec-duzo-dzieci-najwazniejsza-jest-odpowiedzialnosc

 

Zgodzić się można, owszem, że nie każde małżeństwo musi mieć wiele dzieci i decyzja o ilości potomstwa jest sprawą rodziców.

Ale żeby takimi porównaniami szkalować wielodzietność? A gdzie zachęta do płodności?

Czyż dzisiaj nie ma przeciwnych tendencji raczej? Jest ogólna mentalność – jedno dziecko, najwyżej dwa, ale już nie trzy, bo to przesada. Jest lęk przed dzieckiem.

To jest właśnie zgubne myślenie: regulować narodziny. Limity wprowadzać. Kwoty. Trójka i absolutnie starczy. Więcej to niezdrowo

A co na to katolik?

„Ktokolwiek użyje małżeństwa w ten sposób, by umyślnie udaremnić naturalną siłę rozrodczą, łamie prawo Boże oraz prawo przyrodzone i obciąża sumienie swoje grzechem ciężkim. Tak mają uczyć kapłani. Upominamy zatem Swoją powagą i powodowani troską o dusz wszystkich zbawienie spowiedników i duszpasterzy, aby wiernych swoich w sprawie tego niesłychanie ważnego przykazania Bożego nie pozostawiali w błędzie. Tym bardziej upominamy ich nadto, by sami nie zarażali się tymi zgubnymi zapatrywaniami i w sprawach tych żadną miarą nie byli pobłażliwymi”
(Pius XI, Casti connubii)

P.S. Dopisane dzień później. Okazuje się, że jednak nie było mowy o „optimum”. Kolejny dziennikarska niedokładność. Tym niemniej porównywanie wielodzietności do królików wydaje się być nieco chybione. A świat jest zachwycony pięknym porównaniem…

17 uwag do wpisu “Katoliki – nie króliki. Wszyscy o tym piszą…

  1. No to – królikiem – jest sam Bergoglio, bo pochodzi, jako najstarszy, z rodziny, gdzie było 5-cioro dzieci!!! Jest to jednak CHAMSTWO, i ktoś to jemu powinien powiedzieć prosto w twarz, aby odnosić się do rodzin wielodzietnych jak do wylęgarni królików. Jest to KOLEJNA OBRAZA pojęcia Dziecka Bożego! A co on sobie wyobraża, że świętość życia poczętego będzie bluzgał !!!

    OTO WIĘC RODZINA KRÓLIKÓW:

    https://nbclatino.files.wordpress.com/2013/03/bergogliofamily.jpg?w=640&h=480&crop=1

    Polubienie

  2. „Oj papa buongiorno gdybys kiedys zrugal sw. Berette Molla bylaby dzisiaj zyla i nie bylaby swieta jak tez wiele innych matek ktore urodzily dzieci same umierajac nie wazne cz 1 czy 8-ro „

    Polubienie

  3. Pewnie w ekologicznej encyklice PF, która ma się ukazać latem, będzie rozdział o konieczności kontroli populacji ludzi, ze względu na rzekoma konieczność ochrony zasobów naturalnych Ziemi.
    Już teraz nas przygotowuje…
    Ciekawe jakie metody redukcji populacji będą dopuszczalne – także szczepienia ala Bill Gates?

    Polubienie

  4. No, jest znowu ten sam problem, pod tytułem: Papież odleciał. Samolotem. I w tym samolocie wytwarza memy. Te konferencje na pokładzie mają ten sam schemat. Memy idą w obieg: „kim jestem, by sądzić gejów”, „katolik – jak królik”, a potem są dwa nurty: nieortodoksyjna interpretacja laicka z jednej strony, a z drugiej wygładzanie w oficjalnych katolickich kanałach przekazu wypowiedzi w różnych wersjach językowych. Potem jest zabawa – co powiedział, a co miał na myśli Papież. Taki „defekt Franciszka”.

    Polubienie

    • Tak jest, świetnie powiedziane. Może jednak w tym konkretnym przypadku zbyt drastycznie krytykujemy Franciszka. W niektórych przekazach (pytanie, które z nich są autentyczne, a które nie?), to zdanie o królikach jest nieco złagodzone:

      „Some people think that – excuse my expression here – that in order to be good Catholics we have to be like rabbits.” (http://www.bbc.com/news/world-asia-30890989)

      Czyli, mniej więcej: “Niektórzy ludzie sądzą, że – wybaczcie tu moje słowa – aby być dobrymi Katolikami, musimy być jak króliki”

      Więc jakby Franciszek nie mówił tego bezpośrednio od siebie, tylko powiedzmy cytował innych. W dodatku poprosił o wybaczenie jego sformułowania. Wygląda zatem nieco lepiej… Ale tylko odrobinę lepiej (czy ktoś słyszał o takich poglądach katolików, którzy uważają, że „muszą być jak króliki”?)

      No i należy też jednak zauważyć, że Franciszek wyraźnie opowiedział się przeciw sztucznej antykoncepcji. Bardzo dobrze. Tyle, że znowu mamy tu – w tym co mówi Franciszek – taką charakterystyczną niespójność…

      Polubienie

      • @Donald, nie broń go. Jako kobieta jestem nie tylko, że zgorszona, ale i oburzona. On jest PAPIEŻEM!!! Jakby to powiedział jakiś ateista pod budką z piwem, to bym machnęła ręką, ALE PAPIEŻ… To jego nie obowiązuje etykieta i Ewnageliczne zasady? Jemu wolno pluć na najwyższe świętości i to jest OK???

        Stracił u mnie wszystko, co jeszcze w ogóle posiadał. Wleką sie za nim tylko skandale odkąd zajął Tron Piotra. Opowiada niesmaczne kawały o Jezusie i żydach (czego oczywiście większość ludzi nie wie), a jak w czasie modlitwy niby-to wypsnęło mu się K… To co to znaczy?

        Czemu takie rzeczy nie zdarzały się innym papieżom? BO MIELI DUSZE CZYSTE!!! Żaden człowiek, który znatury nie przeklina i podczas modlitwy nie przeklnie…

        To jest zwykłe chamstwo w argenetyńskim stylu!

        Polubienie

      • @Pina Colada. Oczywiście masz rację. Nie bronię (tak całkiem) Franciszka, tylko raczej chciałem pokazać jak można by powiedzieć w dość subtelnie wyrafinowany sposób przemyca on pewne treści, które dla Katolików są co najmniej dziwne. To znaczy może nie dla wszystkich Katolików, bo niektórzy powiedzą, że przecież opowiedział się przeciw antykoncepcji, a z tymi królikami to tylko cytował jakieś tam sądy innych (faktycznie jest jednak pewna semantyczna różnica między stwierdzeniem, że Franciszek powiedział, że „dobrzy katolicy nie muszą być jak króliki i mieć dużo dzieci”, a tym – mam nadzieję bardziej precyzyjnym – cytatem z BBC).

        Ale właśnie, jeżeli teraz biblijny Fałszywy Prorok ma zwieść wielu, nawet wybranych, to wydaje się że jest to sposób jaki do tego celu dokładnie prowadzi… Tylko jednak nieliczni, którzy są w stanie widzieć, dostrzegają te (na razie jeszcze stosunkowo subtelne, choć też nie zawsze) wypowiedzi i zachowania obecnego Biskupa Rzymu…

        Dodam jeszcze tylko, że zgadzam się całkowicie z Tobą – z tym co tu często piszesz.

        Polubienie

  5. Jestem zszokowany: ten „duch” wypowiedzi jakoś dziwnie licuje z innymi, często heretycznymi przekonaniami Franciszka. Nie sądzę, by publicznie ujawnił co na prawdę myśli o katolikach. Ale nie może to być nic dobrego.
    Zresztą ta niechęć nie pierwszy raz wyziera z jego wypowiedzi.

    Polubienie

  6. Boże wybacz, ale czasem sobie tak pomyśle ze on jest moze jakimś „przygłupem”. Takim prostakiem którym inni manipulują i jak nie czyta przygotowanych mu tekstów to dopiero w tedy wychodzi „słoma z butów”. Innym razem wydaje mi sie znowu ze jest okropnie przebiegły i stwarza pozory, manipuluje. Straszne to jest wszystko. Jego brak szacunku co do Przenajświętszego Sakramentu ( z to klekanie przy myciu nóg wątpliwych ludzi nie sprawia mu żadnego kłopotu, wprost przeciwnie), fakt braku pozdrowienia w Chrystusie, rozmontowana liturgia i tradycja, zachowania które pózniej Watykan musi tłumaczyć i prostować. To wszystko mnie juz przerasta. Kiedyś śledziłam każdą podróż papieska, homilie, encykliki. Teraz wole nie widzieć i nie słyszeć. To nie jest mój Papiez. Niestety. Jest mi bardzo przykro.

    Polubienie

  7. Ja tylko usilnie się zastanawiam, czy limit „gaf” Franciszka już się wyczerpał, czy jest to dopiero wstęp;-)
    Ale bądźmy cierpliwi…powoli, powolutku, jeszcze wolniej, a kurtyna opadnie…

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.