Franciszek zaakceptował „Relatio”. Kard. Baldisseri contra wierni świeccy

francis.twitterWszyscy już o tym wiedzą, wszyscy już o tym napisali. Relatio – kontrowersyjny dokument roboczy minionego synodu o rodzinie, zawierający tezy przychylne związkom homoseksualnym – został zaakceptowany przez Franciszka. Stwierdził to sam kard. Baldiserri, sekretarz synodu (źródło). Wobec powyższego należy zapytać, po co Franciszek urządza całą tę farsę z synodem, skoro nie tylko akceptuje kontrowersyjny dokument roboczy, ale nawet przekreśla wyniki głosowania, gdy biskupi i kardynałowie go odrzucają (źródło)? Skoro ktoś chce rządzić tak autorytatywnie, to po co urządzać pseudo-dyskusje, gdzie każdy jest zachęcany do wypowiedzenia tego, o czym naprawdę myśli, tylko po to, aby potem to wszystko zostało zlekceważone?    

Być może ten etap synodu tak naprawdę miał służyć temu, aby Franciszek rozpoznał, kto się jemu sprzeciwia, tak by potem został usunięty z przedpola walki, by ostateczne głosowanie zaplanowane na jesień 2015 roku przeszło po linii Franciszka? Kard. Burke jest już usunięty i inni też.

Należy tu przypomnieć, że pomimo, że Franciszek zachowywał milczenie podczas synodu, to nieustannie jawnie krążyły pisemne notatki pomiędzy nim, a kard. Baldisseri, który z każdą decyzją czekał na skinienie Franciszka.

Niektórzy pisali, że Franciszek odniósł sromotną porażkę na minionym synodzie (w 2014 roku), ale miało to po nim spłynąć, jak po gęsi, bo nic sobie z tego nie robiąc, jak czołg tratuje wszystko, co święte, w swoim procesie przemiany Kościoła.

Nazwiska takie jak kard. Kasper, kard. Bruno Forte, kard. Baldisseri czy kard. Maradiaga na zawsze będą łączyć się z tą czarną godziną w historii Kościoła! Obecnie już ani Baldisseri, ani Maradiaga nie ukrywają, że nic, ale to absolutnie nic, nie działo się na synodzie bez uprzedniej zgody Franciszka. To tak, jakby ktoś się jeszcze łudził, czy to możliwe, aby ten popularny i „pokorny” Franciszek był do tego zdolny…

Teraz w dniach 22-24 stycznia odbyła się w Rzymie konferencja przygotowawcza do synodu zaplanowanego na jesień 2015 roku, na której nastąpiła wielka awantura pomiędzy świeckimi grupami rodzin a kard. Baldisseri. Watykan o tym milczy, ale tam posypały się „salwy armatnie” i zdecydowane odrzucenie idei kard. Kaspera przez katolików świeckich. A grupa obrony rodziny z Wenezueli przeżyła autentyczny szok z powodu propozycji kardynała. Baldisseri twierdzi, że zwykła doktryna Kościoła zawsze ewoluuje i teologia podlega nieustannemu badaniu.

Kolejny alarm – w dniach 14 i 15 lutego odbędzie się w Rzymie specjalny konsystorz kardynałów, na którym Franciszek mianuje 20 kolejnych kardynałów, Być może te nominację przeważą w praktyce ostatecznie zdanie kardynałów, których ustanowił Jan Paweł II i Benedykt XVI. Franciszek będzie miał wolną rękę, by zmienić oblicze Kościoła katolickiego.

Wygląda na to, że, jak to ktoś napisał, podczas swojego uśmiechu owieczka ujawniła kły wilka…

(Post nadesłany, na podstawie źródeł:
RORATE CÆLI: For the Record: As everyone knew, Pope approved most shocking document in the History of the Church of Rome
The Eponymous Flower: Bishop Synod: Cardinal Baldisseri and Archbishop Paglia Report to Pope Francis
Top Official of Synod on the Family Counters Conservatives’ Arguments – Aleteia)

26 uwag do wpisu “Franciszek zaakceptował „Relatio”. Kard. Baldisseri contra wierni świeccy

  1. Z tymi kardynałami to bym aż tak nie przesadzał bo trudno mi uwierzyć by pasterze z takich krajów jak Etiopia, Tajlandia, Wyspy Zielonego Przylądka, Wietnamu, Panamy, Wysp Tonga czy Mozambiku byli otwarci na homo postulaty. To raczej realizacja jego chorej wizji Kościoła peryferii.

    Polubienie

  2. Papiestwo obecnie też ewoluuje… ku zagładzie. Jak dobrze, że żyje papież Benedykt XVI – jak Mojżesz wstawia się za Kościół i ufajmy Bożemu miłosierdziu. Niech się ujawni to fałszerstwo do końca! Kościół i tak Bogiem stoi i stać będzie – zmierzamy do okresu wielkiego oczyszczenia!

    Polubienie

  3. Sam fakt podjęcia dyskusji w łonie Koscioła Katolickiego w tym sodmskim szeroko rozumianym temacie, zasługuje juz na bezwzględne potępienie – ze względu na tradycję i dokumenty normatywne KK w tej sprawie.
    A przecież dyskusje te podejmuje się po to, by ową sodomię różnie zastepczo i eufemistycznie nazywajac, wprowadzić jako normę dla katolików!
    ZGROZA, MOZNA TYLKO DOMYSLAC SIE JAKIE TEGO BEDA KONSEKWECJE, zważywszy na fakt w jaki sposób Bóg ukarał Sodomę i Gomorę.
    Nota bene zostało już zlokalizowane miejsce zniszczenia obu miast. Archeolodzy w ścianach pionowych zachowanych resztek dawnych budynków, odnaleźli wiele ” kulek” zawierajqcych wysiko skoncentrowaną siarkę w postaci jaka nie jest znana na ziemi.

    Polubienie

      • Ruiny są na wybrzeżu Morza Martwego od strony dzisiejszej Jordanii w okolicy pólwyspu Lisan. Są one wobec obecnej linii brzegowej dość znacznie od niej oddalone.
        Wskutek silnego zagospodarowania Jordanu- zasilającego M.Martwe -przez israelskie kibuce rolne, linia brzegowa tego morza co roku cofa się o kilkadziesiąt cm.
        W czasach starożytnych morze to było zbiornikiem wody słodkiej i dookoła kwitlo bujne życie. Potwierdzają to archeolodzy-botanicy.
        Po karze deszczu siarki calą okolica jest biologicznie wymarla. Prawdopodobnie przez serię trzęsień ziemi, górotwor okoliczny tak się przemiescil, że odsłonił bogate złoża różnych soli. Ich wypłukiwanie doprowadziło do 27 % zasolenia wód i życie w nich praktycznie wywarło.

        Dziś co prawda.Są tam sanatoria leczące schochrzenia dróg oddechowych.
        Baralem kąpiel w tym morzu, nie da się w nim „utopić” ale można stracić wzrok.
        To też takie symboliczne!
        Wg niektorych przekazow z Nieba, dzisiejsza ludzka cywilizacja, jest bardziej zdegenerowana od tej z Sodomy i Gomory…

        Polubienie

  4. Dla mnie to najciekawsze jest milczenie dostojników kościoła. Mam nadzieję, że pomimo tego oficjalnego milczenia, jakiś niepokój, czy wymiana prywatnych informacji zachodzi pomiędzy nimi. Przecież to jest niemożliwe, aby tego wszystkiego nie dostrzegali ci, których zadaniem jest obrona Ewangelii Świętych! Nikt nie pisze (poza pojedynczymi artykułami) prawdy. Media rozpływają się nad Franciszkiem, a tu za tymi oparami chwały na jego cześć oraz fanfarami na temat jego działalności charytatywnej i humanitarnej odbywa się okradanie kościoła z nauki Chrystusowej, i czasami tylko słychać, że nikt nie wierzy, w to, że on zmieni dogmę, bo jej nie można zmienić.

    Nie, Franciszek jest przebieglejszy niż to! On dogmę odstawi w kąt historii, a wprowadzi rozwiązania pastoralne, które uczynią z dogmy zmurszały dokument historyczny. Za to jego ewolucyjne (jak to nazwano) rozwiązania pastoralne załatwią dogmę na dobre, bo wszystko co moderniści chcą w kościele – nastąpi. I to już widać.

    Dla przeciętnego katolika jest to wielki problem, bo prawda jest wymieszana z kłamstwem i stąd tego nie widać jeszcze…tak klarownie. Ba, kler nawet tego nie widzi, wierząc ślepo w nieomylność papieża… TYLKO, ŻE NIE TEGO!

    Ale, to mistrzowski plan szatana!

    Polubienie

      • Scooby, znam tego pana. Byłam na takim spotkaniu w innym kraju, ale nie powiem w którym. Odwiedza on różne kraje z informacjami, których nie przeczytasz w orędziach. Jest reprezentantem Marii Bożego Miłosierdzia, ale przyjął on sam dobrowolnie na siebie tę misję (mam poczucie, że w ramach pokuty za całe swoje dotychczasowe życie bez Boga). Nawrócił się on na podstawie „Księgi Prawdy”. Zna Marię Bożego Miłosierdzia osobiście i opowiada on wiele szczegółow z jej życia i cierpienia, których ona napewno o sobie nie opisuje. Opowiada też o swoim nawróceniu i nieświadomości w jakiej żył całe swoje życie ( bo myślał, ze jest katolikiem, a żył jak poganin).

        Nie wiem, czy na każdym spotkaniu opowiada on to samo. Mówi też o przyszłości kościoła i czego oczekuje Jezus od nas jako od Jego Armii.

        Jest to inne spotkanie niż to co czytasz w orędziach. Maria Bożego Miłosierdzia staje się nagle bliską i bardziej znaną tobie osobą. Nagle dowiadujesz się rzeczy o niej, które taki straszny kłam zadają tym wszystkim kłamstwom szerzonym przez jej wrogów na internecie, że doskonale wiesz jak szatan próbuje zniszczyć to Dzieło. Joseph Gabriel opowiada o jej strasznych cierpieniach, bo ona jest napewno duszą ofiarną Jezusa.

        Na takich spotkaniach poznajesz ponadto innych ludzi, nawiązują się kontakty, znajomości i przyjaźnie.

        Nie wiem, co byś chciał wiedzieć, ale dla mnie to spotakanie miało ogromną wartość z tego tytułu, że nagle Maria, stała mi się bardzo bliską realną, niesamowicie cichą i pokorną osobą! Bardzo mi to pomaga, bo wiem, że Jezus zawsze do takich osób głosił właśnie swoje Słowo, choć wszyscy dookoła (jak i w przypadku siostry Faustyny) obrzucali ją wyzwiskami i jeszce gorzej.

        Polubienie

  5. @Pina Colada
    To o niego chodzi?

    Za dużo tu magii i okultystycznych, illuminackich logo…Zmienił się , nawrócił?
    Można mu zaufać?
    Po co im moje nazwisko i miejsce zamieszkania jeśli się zadeklaruję na spotkanie?
    Wydaje mi się to podejrzane,

    Polubienie

    • Twój link nie działa. Nie widzę zdjęcia. Nie, on nie jest żadnym magikiem. On mieszka w Irlandii tak jak MBM. Nie mogę publicznie więcej napisać. To jest starszy pan o siwych włosach.

      Polubienie

      • @Scooby, miejsce i adres zamieszkania są tylko i wyłącznie dla człowieka, który organizuje to spotkanie z ramienia grup „Jezus dla Ludzkości” i prowadzi stronę paruzja. Możesz jemu zaufać, bo celem tych informacji jest:

        1. Wiedzieć ilu ludzi przyjdzie i gdzie, aby zarejestrować odpowiednią salę – przecież za to trzeba zapłacić.

        2. Aby pomóc ludziom zorganizować się w grupy modlitewne ze względu na miejsce zamieszkania i dlatego mieć kontakt e-mail lub adres.

        3. Aby odstraszyć ewentualnych szpiegów, którzy i tak się tam pojawią, aby potem wyśmiać MBM i ją oszkalować.

        Jeżeli jesteś człowiekiem ważnym i boisz się naprawdę o swoje dane personalne napisz na adres paruzji i przyjmij imię np: swojego brata. Nigdy rejestracja nie powinna cię odstraszać od takiego spotkania. Jeszcze raz podkreślam, tu nie ma żadnego chwytu czy zdrady danych osobistych. Te powyższe punkty, które ci wypisałam są głównymi powodami rejestracji. Ten człowiek napewno cię nie zdradzi. Napisz do niego incognito najpierw ze swoimi obawami, jeżeli chcesz się upenić co tu jest grane.

        Polubienie

  6. Hmmm, śmieszne niby w powadze proroczej sprawy świata … czyli wynajmę sobie sekretarza co będzie tu i ówdzie o moich cierpieniach jako zakonu krzyżackiego biedać na około.

    TO JEST 180 nie 360 odwrotne do postawy Łucji z FATIMY, która w powadze przekazanych orędzi była gotowa się spotkać z Papieżem O F I C J A L N I E nie pod przykryciem nocyyyyy!

    Polubienie

    • @TOS Joseph Gabriel mówi to co SAM CHCE, a nie to co MDM jemu KAŻE!!! Oni są przyjaciółmi i ona jemu ufa. Co nie oznacza, że go kontroluje! Ja nie wiem co on powie w Polsce. Wiem co powiedział tam gdzie ja byłam i jestem Bogu wdzięczna, że spotkałam normalnego człowieka, który nie bał się takich złośliwców jak ty i poprostu opowiedział jak wygląda jej życie…

      MDM nie spotka się z papieżem, bo ten woli transsekualistów niż proroków, którzy obnażają PRAWDĘ o tym kim on jest.

      Niczego zaś ona nie pisze pod osłoną nocy, bo prawie pół miliona ludzi codziennie ją odwiedza OFICJALNIE TUTAJ: http://www.thewarningsecondcoming.com/ i ja też!

      BOGU NIECH BĘDĄ DZIĘKI ZA JEGO CUD PROROCTWA, KTÓRY OD ZARANIA STRZŻE LUDZI PRZED BŁĘDAMI FARYZEUSZY ŚWIATYNII…!!!

      Polubienie

      • @Robert, dane osobowe pozostają jedynie do wiadomości właściciela bloga http://www.paruzja.info, który jest absolutnie znany z tego, że nigdy i nikomu nie udziela żadnych informacji personalnych, chyba, że sam szuaksz kontaktu z grupą modlitewną „Jezus dla Ludzkości” w twojej okolicy. Jeżeli masz powody dla zachowania swojego incognito, to napisz o tym otwarcie do niego na adres, na jego stronie. Mam poczucie, że rejestracja dotyczy przede wszystkim orientacji ile osób przyjdzie, aby zamówić i pokryć koszty sali odpowiednio dużej. Przecież ludzie muszą gdzieś te parę godzin siedzieć. Autor tego bloga, jest znany z tego, że nie wydaje nikomu danych personalnych, bo jest on punktem kontaktowym grup modlitewnych „Jezus dla Ludzkości” w Polsce. Były już na niego ataki osób, które chciały przeniknąć do grup modlitewnych z wrogim nastawieniem, ale NIC Z TEGO! Ataki wrogów w uprzednich latach nauczyły wszystkich mądrości – NIE MA UDZIELANIA ŻADNYCH DANYCH PERSONALNYCH NIKOMU, absolutnie NIKOMU!!! A jak ktoś sam chce to jest kontaktowany z szefem tylko jednej wybranej grupy modlitewnej np. z Poznania, jeżeli Poznań cię interesuje.

        Możesz się nie obawiać, ale NAPISZ DO NIEGO i napisz, że masz powody, zachowania swojego incognito. Zapytaj go jak to rzowiązać.

        Polubienie

      • @Pina Colada – a czy mogłabyś coś więcej powiedzieć – o czym mówił Joseph Gabriel – na temat np. przyszłości Kościoła, czy tego czego od nas oczekuje dziś Jezus? Oczywiście sporo już wiemy z przekazów Ostrzeżenie, ale zawsze warto pewne rzeczy powtórzyć.

        Polubienie

  7. Dziś RM podało, że ab Hozer (oryd. Pragi) zwrocil sie do wiernych z apelem o obronę nauczania JPII. Nie powiedzial tego wprost, ale ustawił to nauczanie w milczącej kontrze do bezecnego nauczania biskupa Rzymu, Franciszka.
    Pozozstaje pytanie: ilu hierarchow pójdzie tą drogą, a ilu wybierze modernę sodomską?
    Jakoś nie słychać prymasa, a bronił tradycji na soborze… czyżby zielone ludziki miały dostęp do niewidocznych sznureczków? Czyżby zmiękczanie zadziałało?

    Polubienie

  8. @ Donald nie wiem, czy możesz tam być, ale gorąco zachęcam, nie tylko ze względu na wartość samego spotkania z Josephem Gabrielem, ale osobną stroną medalu jest spotkanie z dużą grupą ludzi, którzy czują, myślą i modlą się tak jak ty. To bardzo umacnia. To jest dodatkowy dar wspólnoty. Wymienia się e-mails. Widzisz po raz pierwszy twarze ludzi, których może znasz z innych stron Facebooka grup „Jezus dla Ludzkości”. Wszyscy się cieszą, rozmawiają, wymieniają istotne informacje. To jest naprawdę piękne. Bo to z reguły nieznani ci ludzie, ale każdy czuje się jak w rodzinie, bo wszyscy wiemy dlaczego jesteśmy na tym spotkaniu.

    Joseph Gabriel powiedział nam, abyśmy wybili sobie z głowy, że jesteśmy tutaj z przypadku. W ekonomii Jezusa nie ma czegoś takiego. Zostaliśmy wezwani, każdy jeden z nas, z osobna przez Boga, aby w tych czasach odpowiedzieć na Jego wezwanie tam gdzie jesteśmy, żyjemy i mieszkamy. BÓG NA NAS LICZY!!! Każda modlitwa się liczy w Jego planie. Prosi On o grupy modlitewne, bo te wymodlą wszystkie łaski. Liczy się każda jedna dusza człowiecza. Bóg chce zbawić każdego. My, którym dano zrozumieć Jego Wołanie jesteśmy Jego Armią i Bóg to traktuje to jako bardzo poważne powolanie do modlitwy i wzajemnego umacniania się i wspierania podczas tego co nadchodzi.

    Joseph Gabriel opowiadał wiele o samej Marii, przywiózł też ze sobą osobne orędzie od Jezusa dla kraju, gdzie to się odbywało. Nie wiem czy tak jest wszędzie, ale Jezus jest świadomy każdego detalu o nas i o tym co się dzieje z tym Jego Dziełem.

    Naprawdę zachęcam do udziału, chociaż to jest inne spotkanie niż orędzia same w sobie. To jest jakby nieformalne spotkanie, ale dowiedzieć się można wielu szczegółów, które wszystko cementują w całość i umacniają.

    Polubienie

    • @Pina Colada – Dzięki!! Gdybym tylko mógł, to bym chętnie na takie spotkanie pojechał. Może chociaż będą dostępne jakieś nagrania audio z tego wydarzenia – chyba, że jest takie życzenie, żeby tego nie udostępniać. Dzięki jeszcze raz.

      Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.