Franciszek umył w Wielki Czwartek nogi transseksualiście, który określa się teraz imieniem Isabela

Franciszek posunął się ostatnio o krok dalej w swoim „miłosierdziu” wobec grzechu. Umył i ucałował stopy transseksualiście, obecnie nazywającemu siebie Isabela, katolikowi, który przeszedł operację zmiany płci (co jest grzechem wbrew naturze). „Pani Isabela” przyjmuje Komunię Świętą i mówi o swojej miłości do Franciszka, który tak bardzo kocha osoby z tzw. marginesu. Franciszek powiedział do niego: „Niech Bóg Ci błogosławi”. Franciszek dwa lata temu zbulwersował świat, kiedy po raz pierwszy w tamten Wielki Czwartek (2013 rok) umył nogi kobietom, muzułmankom, więźniom etc… i ani jednemu kapłanowi. Na drugi rok powtórzył to i tylko niewielu wypowiedziało słowa krytyki na temat odejścia od tradycji Wielkiego Czwartku, od tradycji ewangelicznej.    

W tym roku papież Franciszek ucałował – jako następca Chrystusa na ziemi! – stopy już nie tylko więźniów i kobiet, ale mężczyźnie po operacji zmiany płci. Jest to ze strony papieża jawna afirmacja grzechu wbrew naturze!

Pomimo, że osoby transseksualne twierdzą, że rodzą się nie w swoim ciele, to wiadomo, że Bóg nas zna, zanim się narodzimy (Jr 1, 4-10: „Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię” ). To Bóg wybiera dla nas płeć i według naszej płci mamy poszukiwać wypełnienia woli Bożej w naszym życiu. Jeżeli papież Franciszek afirmuje sprzeciw człowieka wobec woli Bożej, to należy się zastanowić, jaki grzech przeciw naturze nie mógłby zostać przez niego zaafirmowany w praktyce? Czy wobec większej ilości grzechów, wynikających ze słabości grzesznej ludzkiej natury, będzie Franciszek w praktyce przeciwstawić nauczanie biblijne, przybijając pieczęć fałszywego miłosierdzia? Jest to kolejny bardzo, ale to bardzo niebezpieczny znak, każący się nam poważnie zastanowić, czy papież Franciszek w ogóle liczy się z nauczaniem Chrystusa Pana i z nauczaniem biblijnym.

Jezus nie zmienił nigdy niczyjej płci kiedy chodził po ziemi… Nigdy w praktyce nie przyklepywał grzechu. Nigdy! Nawet prostytutkom, którym groziło powrócenie do ich grzechu! Nauczanie Kościoła jest jasne w kwestii aktów „zmiany płci”. Tutaj jest wideo z tych najważniejszych momentów oraz tłumaczenie na angielski tego, co powiedziała po włosku „Isabela” (transseksualista).

http://gloria.tv/embed/frame/media/rDhSVFzda2s/width/766/height/432

Inna osoba, której papież umysł stopy, to kandydatka na miss Włoch Silvy Lubamba, która odsiaduje wyrok 3,5 roku więzienia za oszustwa kartami kredytowymi… Dlaczego następca Chrystusa na ziemi ciągle krytykuje swoich własnych kapłanów, a obcałowuje stopy tych, którzy łamią podstawowe przykazania Boże? Jezus nie całował stóp nawet pokutujących grzeszników, nawet tych, którzy się nawrócili! Być może to oni, jak Maria Magdalena, całowali stopy Jezusa, ale na pewno nie Jezus ich! To nie grzesznik jest Bogiem. To Bóg ratuje grzesznika i nawet, jak przyjmuje go, jak ojciec przyjął syna marnotrawnego, to nie pada mu do stóp i ich nie całuje! Mojżesz musiał ściągać buty i zasłaniać swoją twarz… To grzesznik pada do stóp Najwyższej Świętości, gdy się nawraca, a nie na odwrót! Obmycie nóg ma natomiast swoje znaczenie symboliczne w kontekście Wieczernika – wobec apostołów, do których Jezus mówi: „wy już jesteście czyście, dzięki słowu, które powiedziałem do was” (J 15,3). Więcej o znaczeniu gestu z Wieczernika i o przeinaczeniu go przez Franciszka pisaliśmy w poście Obmycie nóg wbrew tradycji, przepisom liturgicznym i Ewangelii.