Franciszek o gender – wypowiedź dwuznaczna i niepokojąca

francis-with-transgenderweb_810_500_55_s_c1
Wracając z Gruzji do Rzymu Franciszek odpowiadał na pokładzie samolotu na pytania dziennikarzy. Jedno z nich dotyczyło gender. Przytoczmy całość pytania i całą odpowiedź Franciszka na nie i pokrótce zastanówmy się nad tym, co naprawdę powiedział. Dlaczego jego wypowiedź jest dwuznaczna i niepokojąca?

Oto Fragment rozmowy z dziennikarzami dotyczący gender:

Joshua McElwee: Dziękuję, Ojcze Święty. W tym samym przemówieniu wczoraj w Gruzji, mówiłeś, podobnie jak w wielu innych krajach o teorii gender, twierdząc, że jest ona wielkim nieprzyjacielem, zagrożeniem wobec małżeństwa. Ale chciałbym zapytać: Co byś powiedział osobie, która przez lata cierpiała z powodu swojej seksualności i naprawdę czuję, że istnieje problem biologiczny, że jej wygląd fizyczny nie odpowiada temu, co on lub ona uważa za swoją tożsamość seksualną? Jakby Wasza Świątobliwość jako duszpasterz i kapłan towarzyszył tym osobom?

Papież Franciszek: Po pierwsze, ja towarzyszyłem w mym życiu jako kapłan, biskup, a nawet Papież osobom o tendencjach homoseksualnych i praktykujących homoseksualizm. Towarzyszyłem im, zbliżyłem je do Pana. Nie wszyscy mogli przybliżyć się do Boga, ale towarzyszyłem im, nikogo nie zostawiłem. Oto, co robimy. Osobom trzeba towarzyszyć, tak jak to robi Jezus. Kiedy ktoś w takim stanie przychodzi do Jezusa, On na pewno nie powie mu: Odejdź, bo jesteś homoseksualistą! To nie. Ja natomiast mówiłem o tej niegodziwości, którą jest indoktrynacja ideologią gender. Opowiadał mi jeden Francuz, ojciec rodziny, katolickiej, dość letniej, ale katolickiej, że kiedyś przy stole zapytał dziesięcioletniego syna, kim chciałby być, kiedy będzie dorosły, a on odpowiedział: dziewczyną! I ojciec zdał sobie sprawę, że w podręcznikach szkolnych uczy się ideologii gender. To jest wbrew naturze. Co innego mieć tę tendencję, tę opcję, a nawet zmienić płeć, a co innego nauczać w szkole pod tym kątem, by zmienić mentalność. Ja to nazywam kolonizacją ideologiczną. W ubiegłym roku otrzymałem list od Hiszpana, który opowiedział mi swoją historię jako dziecko i jako chłopiec. Był dziewczynką i bardzo cierpiał, bo czuł się chłopcem, ale fizycznie był dziewczynką. Powiedział o tym matce, kiedy miał już dwadzieścia lat, 22 lata, i powiedział, że chce dokonać operacji i tak dalej. A jego matka poprosiła, by nie robił tego za jej życia. Była stara i wkrótce zmarła. Zrobiła operację. Jest pracownikiem ministerstwa w jednym z miast w Hiszpanii. Poszedł do biskupa. Biskup jemu bardzo towarzyszył, dobry biskup „tracił” czas, aby towarzyszyć temu człowiekowi. Potem się ożenił. Zmienił tożsamość cywilną, ożenił się i napisał do mnie list, że było by dla niego pocieszeniem, gdyby mógł do mnie przyjechać razem z żoną: on, który był kobietą, ale stał się mężczyzną. Przyjąłem ich. Byli szczęśliwi. A w dzielnicy, gdzie mieszkał był stary kapłan, osiemdziesięcioletni, stary proboszcz, który zostawił parafię i pomagał u zakonnic, tam, w parafii … Był też nowy [proboszcz]. Kiedy nowy go widział, krzyczał na niego z chodnika: „Pójdziesz do piekła!”. Gdy spotykał starego, ten jemu mówił: „Od jak dawna się nie spowiadasz? Chodź, chodź, wyspowiadam ciebie i będziesz mógł przystąpić do Komunii św.”. Czy rozumiesz? Życie jest życiem, rzeczy trzeba brać takimi, jakimi są. Grzech jest grzechem. Orientacje lub zaburzenia hormonalne powodują wiele problemów i musimy być ostrożni i nie mówić: Ależ to wszystko jedno, bawmy się! Nie, tak nie! Za każdym razem trzeba przyjąć, towarzyszyć, badać, rozeznawać, integrować. To zrobiłby Jezus dzisiaj. I proszę, nie mówcie, że Papież uświęca transseksualistów. Bardzo proszę! Bo ja czytam nagłówki dzienników. Dobrze zrozumieliście, co powiedziałem. Chcę, by było to jasne. Jest to problem moralny. Jest to problem. Jest to problem ludzki. I trzeba go rozwiązać, na ile jest to możliwe, zawsze z miłosierdziem Bożym i w prawdzie, jak już powiedzieliśmy w przypadku małżeństwa, czytając całą Amoris laetitia, ale zawsze w ten sposób, zawsze z otwartym sercem. I nie zapominajcie o tym kapitelu z Vezelay: jest bardzo piękny.

 

Jest to wypowiedź dwuznaczna, dlatego że doczekała się różnych interpretacji i jest różnie odbierana oraz zawiera w sobie przeciwstawne kierunki myślenia.

Przykład dominującej interpretacji, interpretacji katolickiej – typowy dla polskich mediów katolickich, które nieprzejednanie przedstawiają myśl Franciszka według ortodoksyjnego katolickiego myślenia, cokolwiek by nie mówił. Bardzo łatwo można wyrwać wybrane frazy Franciszka z szerszego kontekstu, pomijając w jego wypowiedzi to, co niepokojące i trudne, i zinterpretować wszystko jednoznacznie ortodoksyjnie. Na przykład w ten sposób uczyniono na gosc.pl (zob. tutaj).
Trzeba przyznać, że – gdy nie zwraca się uwagi na szczegóły – w ogólnym zarysie to, co Franciszek mówi, wydaje się katolickie i z grubsza rzecz ujmując, krytykuje gender w jakiś sposób. Tak. Prawda. Na pierwszy rzut oka.

Ale są jednak bardziej dociekliwe analizy tego, co mówi. Nie poprzestają na płytkiej, dziennikarskiej relacji, która jest wyborem cytatów, przetworzeniem i ułożeniem treści, ale starają się usłyszeć to, co Franciszek rzeczywiście mówi i zwrócić uwagę na konkrety. Nie narzucając a priori katolickiego myślenia – kiedy mamy co do tego wątpliwości – starając się wczytać w logikę tekstu. Niestety, jak zwykle w Polsce ich braknie…
Chociażby dwa przykłady z zagranicy zauważenia trudności:
Another confusing papal statement, this time on gender ideology
Pope Francis confuses himself over gender theory and same-sex, so-called „marriage.” Frankly, he thinks you’re an idiot!

Dlaczego wypowiedź Franciszka jest niepokojąca?

1. Franciszek mówi, że Jezus na pewno nie powie praktykującym homoseksualistom: odejdźcie ode mnie, bo jesteście homoseksualistami.
Jakże piękny dobór słów i naświetlenie sprawy, po raz kolejny, by nie powiedzieć prawdy o grzechu, którego Jezus nienawidzi!
Dlaczego Franciszek nie doda, że praktykujący homoseksualizm jest grzechem ciężkim.
Po raz kolejny odnosi się do osób, nie potępia ich, w porządku, ale dlaczego w końcu nie odniesie się do grzechu wprost, nie potępi go jako takiego w klarownych słowach – nie powie wprost, że źle czynią, tylko będzie owijał w bawełnę pseudo-miłości?
Dlaczego nie rozwinie tematu zła czynów homoseksualnych i nie powie kiedyś więcej na ten temat?
Dlaczego nigdy nie zauważy, że Jezus może mógłby powiedzieć takim osobom także: nawrócić się i nie grzeszcie więcej!
Wypowiedź Franciszka to odpowiednie naświetlenie sprawy, umiejętny dobór słów, by ukazać akceptację Jezusa względem grzeszników, ale zarazem jest to akceptacja zafałszowana, bo nie tylko wskazuje na jakąś miłość i dobroć, ale pomija ona sprawiedliwości i sąd nad grzechem – pomija to, że Jezus nienawidzi grzechu i potępiłby grzech. Czy Jezus nie powiedziałby też, że czynny homoseksualizm jest grzechem?

2. Franciszek powiedział o osobach, które praktykują homoseksualizm: Towarzyszyłem im, zbliżyłem je do Pana.
Chcielibyśmy zapytać – patrząc na cały szereg publicznych spotkań Franciszka z osobami homoseksualnymi i jego wypowiedzi – czy jakikolwiek czynny homoseksualista porzucił grzech, szczerze wyspowiadał się z niego i zmienił sposób życia na katolicki dzięki Franciszkowi? Jakieś świadectwo publiczne, które Franciszek poprze i rozgłosi?
Jezus nie tylko przyjmował grzeszników, ale wzywał ich do nawrócenia. Chodził do cudzołożników, ale mówił też: idź i nie grzesz więcej. Czy Franciszek tak robi, czy powiedział kiedykolwiek praktykującym homoseksualistom choćby w jakimś kazaniu: nie grzesz więcej! Porzuć grzech. Nie, będzie integrował osobę wraz z jej grzechem.
Jak to jest, że Franciszek w teorii krytykuje gender, ale w praktyce nie widzi problemu, by kobietę po operacji zmiany płci określić mężczyzną – patrz zdjęcie (Franciszek ma ją po swojej lewej stronie) i powiedzieć bezpardonowo, że taki ktoś czuje się szczęśliwy. To jakby zaaprobować taki sposób życia.
Czy stosunek Franciszka do gender nie jest przez to co najmniej dwuznaczny?
Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek. W teorii jest złe, a w praktyce niech sobie żyją szczęśliwie.

3. „o tej niegodziwości, którą jest indoktrynacja ideologią gender”, „Co innego mieć tę tendencję, tę opcję, a nawet zmienić płeć, a co innego nauczać w szkole pod tym kątem, by zmienić mentalność.”
Czy mamy rozumieć, że sama ideologia nie jest niegodziwością i zmiana płci nie musi być zła, tylko ciągłe mówienie o tym i indoktrynowanie jest złe? Ale jak ktoś się zdecyduje na zmianę płci sam z siebie, to ostatecznie może być naprawdę szczęśliwy, jak to „małżeństwo” ze zdjęcia, a jego styl życia jest do zaaprobowania?

4. „Dobrze zrozumieliście, co powiedziałem. Chcę, by było to jasne. Jest to problem moralny. Jest to problem. Jest to problem ludzki. I trzeba go rozwiązać, na ile jest to możliwe…”
Czy Franciszek kpi sobie z tych, którzy go słuchają?
Jeśli mówi, że to jest problem, to oznacza, że odpowiedź nie jest łatwa. Pewnie wygląda ona różnie w różnych sytuacjach. Tutaj Franciszek dał odpowiedź: osoba transgender szczęśliwa w nowym związku.
Franciszek mówi, że chce, aby było jasne, co mówi, kiedy przecież nie mówi jasno! – nie potępia grzechu z imienia, w konkretach, ale mówi o logice integracji i włączania, która może wyglądać bardzo różnie w różnych przypadkach. Integracja grzechu we wspólnotę Kościoła?
Nie mówi o tym, jakim złem jest związek homoseksualny i fizyczna zmiana płci, jak tacy ludzie rozmijają się z Bogiem w swoim ciężkim życiu i jak łaska Boża może ich wyzwolić, nie rozwija tematu miłosierdzia Bożego w życiu ludzkim i jak ono wydobywa człowieka z grzechu – przeciwnie, chce samego grzesznego człowieka obłaskawić wraz z jego grzechem.

5. „Kiedy nowy [ksiądz] go widział, krzyczał na niego z chodnika: „Pójdziesz do piekła!”. Gdy spotykał starego, ten jemu mówił: „Od jak dawna się nie spowiadasz? Chodź, chodź, wyspowiadam ciebie i będziesz mógł przystąpić do Komunii św.”
Potępiona zostaje tutaj niesłuszna postawa duszpasterską, osądzanie posunięte do granic możliwości – wysyłanie kogoś wprost do piekła. Służy to wykpieniu mocnego ukazania grzechu w ogóle, jego skutków eschatologicznych i wyśmianiu groźby piekła jako takiej. Czy nie należałoby wskazać na słuszność postawy umiarkowanej, kiedy pięknie mówi się o godności człowieka i miłości Boga, a zarazem potępia grzech?
A czy może po tej spowiedzi z przykładu transseksualiści nie będą musieli przerywać swojego grzechu jak i rozwodnicy w nowych związkach? Idąc po tej linii można by dodać: przypadki są różne, przecież należy je zintegrować, tak, gender jest złe, ale przecież ci biedni ludzie zmieniający płeć są pod wpływem hormonów i każdy przypadek trzeba oddzielnie… przecież oni nie maja innego wyjścia z czynnego homoseksualizmu ze względu na różne uwarunkowania i trzeba akceptować rzeczywistość taką, jaką ona jest… nie potępiać, ale włączać, badać, integrować – oswajać grzech…

6. „I proszę, nie mówcie, że Papież uświęca transseksualistów.”
Nie mówimy, ale mówimy co innego – papież, choć nie czyni ich świętymi i wprost usprawiedliwionymi, włącza ich jednak w praktyce we wspólnotę Kościoła, nie potępiając ich grzechu, rozmywając prawdę o miłosierdziu, które wyrywa z grzechu, a nie obłaskawia grzech. Wygłasza w teorii piękne hasła o złu gender, są to zresztą tylko hasła, wykrzyczane, ale w praktyce jak to wygląda? Przekaz jest taki: nie osądzajmy, integrujmy, badajmy, nie wszystko takim strasznym złem, niech sobie żyją, są szczęśliwi, nikt nie będzie potępiony.. nic o łasce Bożej wyciągającej ze zła…

Ta cała wypowiedź Franciszka, precyzyjna w dobrze sformułowań, jest tak skonstruowana, że katolicy pomyślą, przyglądając się jej pobieżnie, że może jest arcykatolicka – patrząc na nią przez pryzmat nauczania Kościoła i nie wnikając w szczegóły. Tymczasem przemyca się tezy, które są mocno niepokojące w świetle trzeźwej, dokładniejszej analizy i które łatwo mogą posłużyć usprawiedliwieniu grzechu.
Przedstawia się ponownie spotkanie, logikę dialogu, akceptacji – ale nie mówi się o łasce Bożej, radykalizmie Ewangelii w konkretach i o odkupieniu grzechu przez Jezusa.

Podobnie było ze sprawą Komunii świętej dla rozwiedzionych żyjących w nowych związkach – to samo podejście. W teorii jest pięknie, nierozerwalność małżeństwa, grzech niby grzechem, ale mimo wszystko do Komunii można iść, żyjąc w grzechu, oczywiście w szczególnych wypadkach… Nie uświęcamy nowych związków, ale jak ktoś już w nich jest i nie może dzieci porzucić… czemu go nie zintegrować?

Franciszek mówi: „trzeba go [problem] rozwiązać, na ile jest to możliwe, zawsze z miłosierdziem Bożym i w prawdzie, jak już powiedzieliśmy w przypadku małżeństwa, czytając całą Amoris laetitia”

A przecież interpretacja „Amoris Laetitia” dana przez samego Franciszka jest przeciwna prawdzie katolickiej! Wszystkie media katolickie w Polsce huczały, że to niemożliwe, by Franciszek zezwolił na tę Komunię, bo to jest niekatolickie. A jeśli ktoś twierdzi inaczej, to jego słowa muszą być wyrywane z kontekstu i jest to zła interpretacja. Media i redaktorzy narzucali na Franciszka myślenie katolickie. Tymczasem w jawny sposób teraz Franciszek dał zgodę na tę świętokradzką Komunię i jest to jedyna interpretacja, jaką on sam nadaje „Amoris Laetitia” (pisaliśmy o tym tutaj: Radio watykańskie potwierdza autentyczność listu Franciszka do biskupów argentyńskich!). Redaktorzy nabrali teraz wody w usta. No bo co mają powiedzieć?

Gdzie są teraz te media, dlaczego nie powiedzą, że to, co Franciszek napisał do biskupów w Argentynie na temat interpretacji w sprawie Komunii dla rozwodników, jest niekatolickie? Czy redaktorzy zmienili zdanie? A może nie wiedzą, co myśleć? Gdzie są ci kapłani i biskupi, którzy trwali w prawdzie i mówili prawdę. Módlmy się za nich mocno, by się nie zachwieli w wierze, by mieli odwagę wypowiedzi.

Jeszcze raz apel, przyglądajmy się dokładnie temu, co Franciszek mówi i myślmy szerzej. Bierzmy słowa, kontekst, a nie wyimaginowanego domysły, że koniecznie jest arcykatolickie, bo musi być i kropka. Bo jedna mocniejsza wypowiedź w teorii, piękne hasło, które rzuci, i wszyscy się cieszymy, jakiego mamy radykalnego papieża. Ale przemilczymy to, co trudne, co rozmija się ze zdrowym rozsądkiem…

Historia pokazuje, że tam, gdzie narzuca się na wypowiedzi Franciszka ortodoksyjne interpretacje, tam sam Franciszek niekoniecznie je podziela. Komunia dla rozwodników jest wystarczającym przykładem. Czas pokaże, dokąd dąży teoria integracji Franciszka, ale jeśli Franciszek odszedłby, mniej lub bardziej, od nauczania Kościoła, czy będziemy w stanie mu się sprzeciwić?

299 uwag do wpisu “Franciszek o gender – wypowiedź dwuznaczna i niepokojąca

  1. Jest dla mnie zastamawiające , kiedy komunizm zostanie wprowadzony w Nowym Babilonie, czyli UE. Raczej nikt tak go nie będzie nazywal. Już dziś widać jego obecnosć: choćby aborcja na życzenie w niektórych krajach, gender, in vitro, szerzacy się ateizm na uniwersytetach i w instytucjach państwowych.
    Wg KP szczytem ma być powszechny obyczaj wykluczajacy jakiekolwiek praktyki religijne w towarzystwie wyznawców real-komuny. Czy nie mamy już z tym do czynienia? Władcy Wielkiego Babilonu już sie tak zachowują, także w parlamencie EU chrześcijaństwo jest przesladowane jeśli nie wprost, to subtelnie i posrednio.
    Wezystko to ma wielkie wsparcie w bezboznych systemach Rosjini Chin.
    ZATEM MOŻNA POWIEDZIEC, ŻE UNIA EUROPEJSKA JUZ DZIS JEST SPĘTANA IDEOLOGIĄ KOMUNIZMU…

    Polubienie

    • UE od samego początku była tworem komunistycznym. Tylko głupie polaczki tego nie zauważyły jak głosowały za wejściem do eurokołchozu.
      Problemem jest, że ludzie nie czytają Marksa i nie znają istoty komunizmu. Modelowa UE. A wroga trzeba poznać ……

      Polubienie

      • @ Wiesia. A skąd Twoje przekonanie że KP to „słowo boże”. Ktoś coś pisze w internecie, a pewna grupa czytelników uznaje to za słowo boże. Trzeba mieć cholerną odwagę ……, albo być totalnie naiwnym.

        Polubienie

      • Przypomnij sobie,kiedy ostatni raz byłeś przed Bogiem na kolanach,ale tak bez zakrytej twarzy,nagi i skruszony?.Kiedy sobie przypomnisz,to zrozumiesz do czego zmierzam.Nie wszyscy otrzymują Dar rozeznania,nie wszyscy także są jak dzieci,które kochają Boga.A wiesz,że naiwność,to nie zawsze znaczy głupota?Nie będę się przed tobą uzewnętrzniać,nie będę składać Świadectwa,po prostu sam przeczytaj całość.Bóg zna twoje serce,wszystko zależy o tego co jest twoją największą wartością w życiu.
        28.12.2012, 06:05 -tu jest odpowiedz ,oczywiście Księga Prawdy.
        Poczytaj sobie.
        Kończę pisanie,weszłam,bo mnie zawołałeś.

        Polubienie

      • Mimo wszystko,że kilkakrotnie próbowałeś mnie tutaj ośmieszyć,to nie powinnam ci odpisywać swoimi słowami, publicznie w taki sposób,a dać namiary same do Księgi Prawdy.Było to nieładne z mojej strony,po przemyśleniu tego wszystkiego chcę cię przeprosić za to.
        Dobranoc,z Panem Bogiem i Matką Zbawienia.

        Polubione przez 1 osoba

      • Wiesia masz szczere i dobre serce. Sama widzisz ile tutaj nieprawdy i oszczerstw jest wyrzucanych, człowiekowi po prostu się odechciewa, czasami się wydaje że ten czas pisząc i czytając uważam za zmarnowany, lepiej się pomodlić, zostawić to Bogu, jego woli i jego łasce. Pokój z Tobą

        Polubione przez 1 osoba

      • @ Wiesia. A skąd Twoje przekonanie że KP to „słowo boże”. Ktoś coś pisze w internecie, a pewna grupa czytelników uznaje to za słowo boże. Trzeba mieć cholerną odwagę ……, albo być totalnie naiwnym.

        Lubię
        WojtekP , 11 Październik 2016 at 18:34

        Zapewniam cię, że nie czytam tego w internecie i Tobie też nie polecam,
        natomiast podpowiadam, abyś sobie zakupił Księgę Prawdy – V tomów
        i spokojnie w fotelu zaczął czytać ze zrozumieniem. Zdobądź się na taką
        „cholerną odwagę”, bo za „totalnie naiwnego ” Cię nie uważam.

        Polubienie

  2. Podpisuje się pod tym co wyżej powiedziała Wiesia. Dodam tylko, że JPII namawiał Polaków do wejścia do UE, bo widział nadzieję na ewangelizację zeosudej Europy. Ta ewangelizacja właśnie się dzieje – na forum PE pozywaja nas właśnie za kwestie mniej czy bardziej związane z Dekalogiem.
    Proszę Cie Wojtek używaj mniej drastycznego języka i mniej wycieczek ad persona a więcej odniesień do problematyki. To minumum kultury dyskusji niezbędna dla dobra tego bloga.

    Polubione przez 4 ludzi

  3. Czy ktoś to pamięta?
    „W roku 1997 przeżywaliśmy pielgrzymkę, która obfitowała w znaczące wydarzenia. Pierwszym z nich było zakończenie Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego we Wrocławiu. Wszystkie kongresowe celebracje, a [w szczególności] statio orbis, przypominały nam, że Eucharystia jest najbardziej skutecznym znakiem obecności Chrystusa „wczoraj, dziś i na wieki”. Drugim wydarzeniem szczególnej wagi było nawiedzenie relikwii św. Wojciecha w 1000-lecie jego [męczeńskiej] śmierci. W wymiarze religijnym wracaliśmy do korzeni naszej wiary. W wymiarze międzynarodowym to spotkanie było przypomnieniem idei Zjazdu Gnieźnieńskiego, jaki miał miejsce w tysięcznym roku. Przy tej okazji, wobec prezydentów ościennych państw, mówiłem: „Nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha. Ten najgłębszy fundament jedności przyniosło Europie i przez wieki go umacniało chrześcijaństwo ze swoją Ewangelią, ze swoim rozumieniem człowieka i wkładem w rozwój dziejów ludów i narodów. Nie jest to zawłaszczanie historii. Jest bowiem historia Europy jakby wielką rzeką, do której wpadają rozliczne dopływy i strumienie, a różnorodność tworzących ją tradycji i kultur jest jej wielkim bogactwem. Zrąb tożsamości europejskiej jest zbudowany na chrześcijaństwie”.

    Dziś, [kiedy] Polska i inne kraje byłego Bloku Wschodniego wkraczają w struktury Unii Europejskiej, powtarzam te słowa. Nie wypowiadam ich, aby zniechęcać. Przeciwnie, aby wskazać, że te kraje mają do spełnienia ważną misję na Starym Kontynencie. Wiem, że wielu jest przeciwników integracji. Doceniam ich troskę o zachowanie kulturalnej i religijnej tożsamości naszego Narodu. Podzielam ich niepokoje związane z gospodarczym układem sił, w którym Polska – po latach rabunkowej gospodarki minionego systemu – jawi się jako kraj o dużych możliwościach, ale też o niewielkich środkach. Muszę jednak podkreślić [raz jeszcze], że Polska zawsze stanowiła ważną część Europy i dziś nie może wyłączać się z tej wspólnoty, [z tej wspólnoty,] która wprawdzie na różnych płaszczyznach przeżywa kryzysy, ale która stanowi jedną rodzinę narodów, opartą na wspólnej chrześcijańskiej tradycji. Wejście w struktury Unii Europejskiej, na równych prawach z innymi państwami, jest dla naszego Narodu i bratnich Narodów słowiańskich wyrazem jakiejś dziejowej sprawiedliwości, a z drugiej strony może stanowić ubogacenie Europy. Europa potrzebuje Polski. Kościół w Europie potrzebuje Świadectwa wiary Polaków. Polska potrzebuje Europy. [Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej! To jest wielki skrót, ale bardzo wiele się w tym skrócie mieści wielorakiej treści. Polska potrzebuje Europy.] Jest to wyzwanie, które współczesność stawia przed nami i przed wszystkimi krajami, które na fali przemian politycznych w regionie tak zwanej Europy Środkowowschodniej wyszły z kręgu wpływów ateistycznego komunizmu.”
    (Przemówienie Jana Pawła II do uczestników Narodowej Pielgrzymki do Rzymu, 19.05.2003)

    Czy w ogóle ktoś czyta ze zrozumieniem to co mówił Jan Paweł II? Zanim powiedział o Europie powiedział też o cierpieniu (św. Wojciech). Nie powiedział, że mamy zgadzać się na wszystko co „komu ślina na język przyniesie”, ale mówił o świadectwie wiary a przede wszystkim aby ta decyzja była poprzedzona zawierzeniem Bogu i życiem wg. Jego przykazań:
    „W roku 1991 były dwa spotkania o szczególnej wymowie. Podczas pierwszego z nich dziękowaliśmy Bogu za dar odzyskanej wolności [wewnętrznej], a równocześnie próbowaliśmy zarysować kształt szlachetnego przeżywania [tej] wolności, opierając się na odwiecznym prawie Bożym zawartym w Dekalogu. Już wtedy staraliśmy się dostrzec zagrożenia, jakie w życiu poszczególnych osób i całego społeczeństwa mogą pojawić się wraz z wolnością pozbawioną norm moralnych. Te zagrożenia istnieją zawsze. Dlatego nie przestaję się modlić, aby sumienie polskiego Narodu było kształtowane w oparciu o Boże przykazania i wierzę, że Kościół w Polsce będzie nieustannie stał na straży ładu moralnego.”
    (j.w)

    Trzeba czytać całość a nie fragmenty. Pytanie co zostało w nas z nauczania Jana Pawła II? Pewnie różnie to bywa i pewnie u części z przewagą słynnych kremówek a jak czytam „genialne” uwagi co poniektórych to i to u niewielu.

    Nie zamierzam prowadzić dalszych sporów bo to bez sensu. Jan Paweł II dla mnie jest świętym Kościoła Katolickiego. Bergoglio powołuje się na niego ale w taki sposób, że sens wypowiedzi Jana Pawła II jest przeciwny do założonego przez autora. To mówi samo za siebie. Krytycy Jana Pawła II powinni wg. mnie pamiętać, że Jan Paweł II jako Papież miał przed oczami cały Kościół a nie tylko Polaków, bo taka była jego powinność, jego charyzmat. To, że mówimy o nim „polski Papież” nie zmienia tego faktu. Trzeba widzieć część w całości a nie tylko wybiórczo małą część, choćby najistotniejszą, bo może się okazać, że zamieni na się to w „Deutschland, Deutschland über alles”, a efekty tego widać znakomicie za miedzą.

    Polubienie

    • Ps
      A ponieważ blog jest o Bergoglio to zacytuję maje małe podsumowanko z innego portalu gdzie czasem piszę.

      „Bergoglio się nie wierzy pod żadnym pozorem. Wystarczy popatrzeć co wyprawia z nauką KK, np.
      1) reprezentuje Chrystusa ale Allah jest równie dobry a może lepsiejszy. Matka Ziemia (Gaja) też owszem niczego sobie. O Żydach nie wspominając bo to inna półka. Wyższa.
      2) jest za trwałością małżeństw ale czasami może się rozwalić bo nie jesteśmy doskonali i bywa ciężko. No wypisz wymaluj list rozwodowy
      3) Wszyscy uchodźcy są ważni ale niektórzy lepsiejsi, zwłaszcza jak wyznają Allaha.
      4) Homoseksualizm jest grzechem ale przyjmuje z rewerencjami czynnych homoseksualistów w światłach rampy.
      5) Jest przeciwko aborcji, eutanazji, in vitro, w ogóle przeciw eugenice ale popiera Cele Zrównoważonego Rozwoju z ich prawami reprodukcyjnymi.

      Wydaje mi się, iż to już samo wystarczy aby mu nie ufać całkowicie. I należy pamiętać, iż w AL 297 jest napisane, że wiecznego potępienia nie ma. Czyli: hulaj dusza piekła nie ma. Cokolwiek byś zrobił, nie grzeszysz. Poza jednym:
      kiedy mówisz o przykazaniach Bożych i o grzechu i o wiecznym potępieniu. No to czy w takim bergogliańskim „kościele” kapłani, kościoły, sakramenty są w ogóle potrzebne? A przede wszystkim Pismo Święte?”

      Polubione przez 1 osoba

  4. – Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej!

    Bratanie się z wredną Litwą, która później nas zdradziła (Radziwiłowie itd.) a dzisiaj nas obszczekuje nie jest dla mnie pozytywnym doświadczeniem. Jeżeli JP2 wzywał nas do głosowania za wstąpieniem do UE bo miał nadzieję, że zostaniemy przyjęci na równych warunkach to nic z tego nie wyszło. A jeżeli zakładał, że mamy niby Europę ewangelizować to był bardzo naiwny w swoich marzeniach, bowiem Polska sama potrzebuje nawrócenia. Nie wspomnę już o tej żenującej hierarchii KK, którą nam namaścił. Widać dzisiaj co oni są warci. Ale nie mi sądzić, może Jan Paweł II jednak jest Święty, Pan Bóg to wie. Ja jednak nie potrafię pozbyć się pewnych wątpliwości. Są one mniejsze niż kiedyś ale dalej są.
    Za dużo mi się wciąż rzeczy ,,nie dodaje”.
    Twoje bezczelne potraktowanie tego Człowieka Lolo i taki teraz powrót bez grama skruchy – jak by nic się nie stało też nie jest dobrą reklamą JP2 w twoim wykonaniu.
    Dopóki publicznie nie przyznasz, że zachowałeś się jak gnojek i nie przeprosisz Człowieka to nie odzyskasz przy najmniej u mnie szacunku.

    – Bergoglio powołuje się na niego ale w taki sposób, że sens wypowiedzi Jana Pawła II jest przeciwny do założonego przez autora.

    Ale to dzięki JP2 ten popapraniec został kardynałem. Jest to fakt bezsporny i bardzo smutny.

    Polubienie

    • @Robert
      Uderz w stół a nożyce się odezwą…
      Nie lepiej pisać u „Gajowego Maruchy”? Albo na „wolnejpolsce”? Tam też atakują Jana Pawła II i nie tylko. A najlepiej zrobić Narodowy Kościół „katolicki” i ogłosisz sobie takich świętych jacy Ci pasują.
      Wielu jest kardynałami co najpierw byli cacy a potem się zrobili tacy mniej cacy. Reguły wyboru omawiał zresztą już tu kiedyś @Bernard. Poza tym Pan Jezus trzymał przy sobie Judasza. Proponuję zacząć krytykę od Pana Jezusa. Skąd wiesz, że w niezbadanych wyrokach Boga Jan Paweł II nie dostał polecenia od Boga by namaścić przyszłego kandydata na odstępcę, jeśli świat się nie nawróci? Co wg. Ciebie mogą oznaczać słowa:
      „Albowiem już działa tajemnica bezbożności. Niech tylko ten, co teraz powstrzymuje, ustąpi miejsca, wówczas ukaże się Niegodziwiec, którego Pan Jezus zgładzi tchnieniem swoich ust i wniwecz obróci [samym] objawieniem swego przyjścia. Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów, [działanie] z wszelkim zwodzeniem ku nieprawości tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia.” (2Tes 2:7-10; BT)
      Myślisz, że Pan Bóg działa z dnia na dzień? A poza tym:
      „jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień” (2P 3:8; BT).
      Jesteś Bogiem by wiedzieć co jest słuszne w oczach Boga a w związku z tym w oczach świętych? Kim jesteś by dokonywać sądu nad Bogiem i Jego świętymi? To Żydzi uważają, że Pan Bóg się ma się ich radzić, w związku z tym zachodzi słuszne podejrzenie, że może niekoniecznie wierzą w Boga, Tego o którym jest napisane w Starym Testamencie i o którym w pełni mówi Nowy Testament.
      Z Unią Lubelską jest jak z chrztem. To, że zostałeś ochrzczony, potem wychowywany w duchu katolickim nie oznacza, że nie wybierzesz potem szatana w swoim życiu.
      Nie zamierzam więcej dyskutować z Tobą. Napisałem, bo odniosłeś się bezpośrednio do mojego wpisu chociaż nie do Ciebie go kierowałem.
      Atakowałeś – i robisz to nadal – Jana Pawła II. Robisz to z premedytacją i zdaje się nie Ty jeden. Miłość proszę Szanownego Pana to nie jest zgoda na milusie traktowanie wszystkich i zgadzanie się na wszystko bo adwersarz będzie szermował miłością bliźniego jak wytrychem mający usprawiedliwić albo napiętnować wszystko co mu na myśl przyjdzie. Z upodobaniem robią to różnej maści lewacy „wydłubując oczy” katolikom miłością Boga i bliźniego, zwłaszcza wtedy gdy owi katolicy nie są dla tychże lewaków dość postępowi. Jeśli jesteś katolikiem – a za takiego się uważasz bo to wynika z tego co piszesz – to świętość Jana Pawła II powinna być dla Ciebie aktem wiary. I nie powinieneś tej wiary podważać u innych. A jeśli to robisz to systematycznie – a tak robisz – to przypomina to działanie wrogów Kościoła, a w tym wypadku to nawet wrogów Polski. W kanonizacji brał udział Benedykt XVI, ważnie wybrany papież. Co do Bergoglio nie jest on ważnie wybrany co wynika z paru bezdyskusyjnych faktów o czym nie tylko ja tu nie raz pisałem. Oczywiście można te fakty pominąć milczeniem wg. tego co kto nosi w sercu. Nawet jeśli byśmy ze względu na osobę Bergoglio zakwestionowali jego kanonizację to i tak jest ważna beatyfikacja.

      Dla Ciebie to ja mogę być nawet nasieniem szatana, bo katolikiem to już pewnie nie jestem a co najmniej hipokrytą. W ostatecznym rachunku wszyscy staniemy na Sądzie Bożym i się okaże kto podążał za czym. I staniemy tam wbrew temu co głosi Bergoglio.

      I kto powiedział, że wróciłem. Co najwyżej wpadłem. Czas ustąpić. 😀 Zobaczymy gdzie zaprowadzisz innych.

      Polubienie

      • A to umnie można gdzieś pisać? Czemu mnie wywołujesz do tablicy, podczas gdy już raz prosiłem, żeby nie kontynuować dyskusji na temat nie związany z artykułem?

        Polubienie

      • @ co do JPII – to przed referendum akcesyjnym wydał oświadczenie jak należny być za UE. I wielu katolików tylko z tego powodu głosowało na „tak”. To nie był zakres władzy papieskiej, a zatem wypowiadał się jako zwykły polityk. W tym zakresie podlega ocenie takiej samej jak każdy inny polityk. Skądinąd ciekawe, że Papież namawiał do bratania się z lewacką organizacją i przejmowania jej totalnie zdegenerowanych wartości. Wiem, że był chory, ale z tego powodu miał milczeć.

        Polubienie

      • „oświadczenie jak należny być za UE” najlepiej żeby Polska wtedy się odizolowala od świata jak np Kuba czy Korea płn,. Aaa czekaj napewno zeby nie odizolowala się od ZSRR – tu cię boli….
        Nie wiem jak ale co napiszesz to zawsze będzie to zgodne z linią Moskwy – oni nienawidzą PIS, UE chcą na odizolować od świata, chcą rządzić nami przez swoje marionetki (Komorowski), oni nienawidzą JP2 bo przez niego ZSRR się posypał – dlatego chcieli go zabić w zamachu

        Polubienie

      • @ Sylwester. Między UE, a ZSRR nie ma żadnej różnicy – te same wartości i korzenie (Wielki Wschód Francji). Tylko inaczej prowadzony jest marketing – tak aby ludzie nie zauważali zagrożeń. A zgnilizna unijna przenika całość życia społecznego. Aby to dostrzegać trzeba dużoooooo poczytać i bywać tu i tam. I tego tobie życzę, abyś przestał bredzić. Jesteś już produktem tych działań – utraciłeś zdolność wykrywania zagrożeń. Funkcjonujesz zgodnie z zasadą: Ein Volk, ein Reich, ein Führe
        Polacy, aby zachować, bronić religii, nieść wartości chrześcijańskie innym nie mieli prawa podpisywać cyrografów (traktatów stowarzyszeniowych). Efekty są – postępujący rozpad KK w Polsce i powszechny ateizm młodzieży.
        Co do JPII: dosyć odważny pogląd, że niesienie wartości chrześcijańskich wymaga wstąpienia do UE i poddania się jej prawu.

        Polubienie

    • „dzięki JP2 ten popapraniec został kardynałem… ”
      A napisz jeszcze że dzięki JP2 ten poparaniec został Fałszywym prorokiem.
      Albo jeszcze lepsze: napisz że dzięki Jezusowi Judasz został apostołem. Tok rozumowania jest prosty – to jego wina, czyz nie tak??

      Polubienie

      • W obronie JP2 naszego Kochanego Ojca Świętego będę pisał zawsze i to nie dla ulgi co nieudolnie sugerujesz lecz dla obrony prawdy.
        A twoje połączenie i zrzucenie winy na JP2 uważam za obrazę i nie tylko to, lecz przeróżne nienawistne kłamstwa tu wylewacie szkalujace JP2. Idź lepiej na blog maruchy tam wam nikt nie będzie przeszkadzał

        Polubienie

    • Jednej rzeczy nie rozumiem. Podajesz się za dobrego praktykującego katolika, tradycjonalistę itp. A nazywasz kogoś popaprańcem. Chcę przypomnieć że jest to grzech nawet w stosunku do zwykłego człowieka a do kapłana,biskupa i wreszcie czy się nam to podoba czy nie papieża jeszcze większy. Ja bym się bała Boga na Twoim miejscu. Życzę rozeznania w sprawach wiary i swojego zachowania.

      Polubienie

    • @RycerkoChK – dziękuję za informację o nowych „książętach Kościoła” pióra księdza Jacka Międlara. Księże Jacku – Bóg zapłać.

      „Wspólnym mianownikiem większości z nominatów jest swoista „postępowość”, zaangażowanie w dialog międzyreligijny, pomoc najuboższym i zaangażowanie w politykę.”

      „Dla Kościoła, szczególnie istotne są nominacje kardynalskie, gdyż to zwłaszcza „książęta Kościoła” decydują o kształcie Kościoła. Rozdanie kardynalskich kapeluszy nie jest przypadkowe…”

      „Spoglądając na nowych kardynałów, w jakim kierunku zmierza chrystusowa Owczarnia?”

      Polubienie

      • No to pamietam jak wybrali Bergoglio 13.03.2013 r a dokładnie o godz 20-13 wyszedł na balkon ehh……

        Papież: wyznawcy innych religii dają nam dobry przykład
        2016.10.09, 14:24

        Polubienie

  5. „Bo nie da się zreformować Kościoła w kontrze do papieża i biskupów.” (Ks. prof. Dariusz Kowalczyk).

    Najwyraźniej ksiądz profesor zapomniał (albo celowo przemilczał) chociażby o poniższych fragmentach Pisma Świętego:

    „3 Niech was w żaden sposób nikt nie zwodzi, bo [dzień (Pański) ten nie nadejdzie], dopóki nie przyjdzie najpierw odstępstwo i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia (antychryst), 4 który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak że zasiądzie w świątyni Boga dowodząc, że sam jest Bogiem.” (2 Tes 2, 3-4).

    „7 Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. 8 Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy – niech będzie przeklęty! 9 Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście – niech będzie przeklęty!” (Ga 1, 7-9).

    Źródło:
    http://www.fronda.pl/a/ks-prof-dariusz-kowalczyk-dla-frondy-ks-miedlarowi-zabraklo-milosci-do-kosciola,79659.html

    Polubienie

  6. Kolejny głos krytyki Amoris Laetitia:

    https://www.lifesitenews.com/news/archbishop-sample-corrects-troublesome-misuses-of-amoris-laetitia

    tłum. translatorem fragmenty:

    Abp Sample Przykładowe koryguje ‚kłopotliwe niewłaściwego’ z Amoris Laetitia

    Portland, Oregon, 11 października 2016 (LifeSiteNews) -Portland abp Aleksander Sample wydał list pasterski do wyjaśnienia „kłopotliwych nadużyciom” w Amoris Laetitia, że ​​mówi „nie odpowiadają nauczania tradycji Kościoła.”

    W swoim liście pasterskim na życie i prawdziwą ikoną, próbki rozpoczął przypominając wiernym, że doktryna katolicka nie może się zmienić i rozwój doktryny „nie pozostawia żadnych zasadniczych zmian, bez wahania zasadniczego kształtu i granic.”
    (…)
    „Nierozerwalności małżeństwa jest cennym i niezbędnym nauczanie Kościoła, objawionego przez Jezusa i cenionych w naszej nieprzerwanej tradycji,” kontynuował.

    Próbka wymienione trzy błędny interpretacje Amoris Laetitia które nazwał „nielegalny” lub „niezgodne z prawdziwej doktryny, praktyki duszpasterskiej i sakramentalnej dyscypliny.” On zdemontowane te interpretacje za pomocą cytatów Pisma Świętego Soboru Watykańskiego II, Katechizmu Kościoła Katolickiego , dokumenty Magisterium, a sam Amoris Laetitia.

    Pierwsza próbka nadużycia wymienione jest pogląd, że „Sumienie legitymizuje działania naruszają boskich przykazań.” Amoris Laetitia „nie poparcie twierdzenia, że ​​sumienie zastępuje obiektywnego prawa moralnego”, pisał. To dlatego, że „sumienie może się mylić, a” wolność sumienia nie jest nigdy wolnością „od” prawdy, ale zawsze i wyłącznie „w” prawdzie „,” Sample wyjaśnił, powołując się na papieża św Jana Pawła II.

    „Zachęcanie lub milcząco akceptując błędny osąd sumienia nie jest ani litości, ani charytatywna”, napisał próbki. „Głoszenie Dobrej Nowiny, w tym wymagań moralnych stwarzanych przez naturę małżeństwa, jest dziełem miłosierdzia, a wszyscy rodzice, szkoły, instytucje katolickie, nauczycieli, teologów, duszpasterzy, zakonników i biskupi mają” na „poważne zobowiązanie” do osobiście czujni, że „zdrowa nauka” (1 Tm 1,10) wiary i moralności uczy ‚dla prawidłowego formowania sumienia „.

    Drugi nadużycia, zgodnie z próbki, jest pomysł, że „Pod pewnymi warunkami Boskie zakazy dopuszczają wyjątków.”

    Liczne „postępowego” prałatów są głównie wykonane to roszczenie. Walter Kasper, jeden z głównych propagatorów dramatycznie liberalizacji praktykę sakramentalną Kościoła, powiedział: „Istnieją otwory tam wyraźnie:” dla Komunii dla rozwiedzionych i żyjących w nowych związkach.

    Chicago abp Blase Cupich, który Franciszek ogłosił niedawno, ma zostać mianowany kardynałem, zwany Amoria Laetitia „grą zmieniacz.” On powiedział również pary tej samej płci mogą przyjmować Komunię świętą, zgodnie z ich „sumienia”. Doprowadziło to towarzysz biskup publicznie skorygować go.

    „Niektórzy nieprawidłowo użyte” rozważania na temat łagodzącymi, że może zmniejszyć osoby moralną winę za pewne grzechy „, aby twierdzić, że bezwzględne zakazy dopuszczają wyjątki, zwłaszcza gdy słabość woli lub złożona sytuacja sprawia, że ​​mieszka się do reguły bardzo trudne. Jest to błędne, „Próba wyjaśnienia. „To pozostaje faktem, że pewne działania są absolutnie zabronione, ponieważ w żadnym przypadku jest to możliwe, aby wybrać je z dobrą wolą … .Istnieje negatywne nakazy lub zakazy, które są powszechnie … wiązania w każdej okoliczności. Oni dopuszczają żadnych wyjątków w ogóle i nigdy nie może być wybrany, w żaden sposób ani z jakiegokolwiek powodu, w „zgodny z godnością osoby” lub z „dobroci woli”.

    „Czynienie dobra … dopuszcza większą elastyczność i kontekstu niż unikanie zła, dlatego też” Kościół zawsze nauczał, że nigdy nie może wybrać rodzaje zachowań zabronionych przez przykazania moralne wyrażone w formie negatywnej w Starym i Nowym Testamencie, „Sample napisał , „Sam Jezus potwierdza, że ​​zakazy te pozwalają żadnych wyjątków:”.. Jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowaj przykazania … Nie będziesz morderstwo, Nie będziesz cudzołożył … „To, co jest zabronione, jest zabronione dla wszystkich, w każdych okolicznościach „.
    Twierdzenie Ewangelia jest zbyt trudne do naśladowania „opróżnia krzyż jego mocy”

    Trzeci nadużyciu Amoris Laetitia jest korzystanie z niego zastrzeżenia „ludzka słabość zwalnia z rozkazu Bożego” -to następujące polecenia Jezusa jest zbyt trudne.

    „Niektórzy nadużywane Adhortacji jest prawowitym nacisk na logikę miłosierdzia, aby twierdzić, że obiektywnie złe czyny mogą być akceptowane, a może nawet uświęcony, jeśli dana osoba ocenia on lub ona nie może zrobić inaczej”, napisał próbki. Ta „opróżnia krzyż jego mocy” i błędnie zastosowano „łagodzącymi do subiektywnej odpowiedzialności z oznaczeń obiektywnej słuszności”.

    „Twierdzenie, że ludzie nie mogą zmienić swój sposób jest równoznaczne z odmową skuteczność i moc łaski, zaprzeczając, że Bóg może robić to, co obiecuje” arcybiskup napisał.

    Interpretacja Amoris Laetitia jako sugestia Ewangelii jest zbyt trudne do naśladowania jest jednym z wielu „heretyckich” interpretacje grupa 45 teologów zadawanych Kolegium Kardynalskie błagać Franciszek poprawić.

    „Nadużywanie Amoris Laetitia wspierać błędnych twierdzeń wskazanych powyżej nie więcej niż naruszają powód, naturalnym prawem moralnym, Pismo, nauczanie naszego Pana, a nieprzerwany nauczania i tradycji Kościoła, ale także rezygnuje z Ewangelii:” Próbka zawarta. Powiedział, że Kościół daje grzesznikom tę samą łaskę Jezusa oferowanej kobiety złapany na cudzołóstwie-a poleceniem, aby przejść i nie grzesz więcej.

    „Co Jezus przykazał, żeby zrobić to możliwe. Jest to polecenie, aby odwrócić się od życia w grzechu, aby żyć w sposób, który honoruje miłosierdzie on przedłużony do niej: „Próbka wyjaśnione. „Miłosierdzie otwiera drzwi do prawdy, a prawda nowego życia w Chrystusie będzie ją uwolniony. W naśladowanie Jezusa, Kościół stara się oferować tę samą łaskę, tę samą prawdę i tę samą nadzieję dla wszystkich. „

    Polubienie

    • z kolei:
      https://www.lifesitenews.com/news/cardinal-schoenborns-cathedral-profiles-gay-family-in-document-on-amoris-la

      z tłum. trans.:

      „Wiedeń, 11 października 2016 (LifeSiteNews) – W biuletynie poświęconej Amoris Laetitia, katedra archidiecezji Wiedniu profilowane homoseksualne pary z ich adoptowanego syna jako alternatywne formy rodziny.

      Wieść, po raz pierwszy opisana przez niemiecką agencję informacyjną KATH.NET w dniu 30 września, budzi obawy w szczególności dlatego, że arcybiskup Wiednia kardynał Christoph Schönborn, którego Franciszek został specjalnie oznaczony jako autorytatywnego interpretatora adhortacji. Papież nie tylko wybrane Schönborn przedstawić Amoris Laetitia na konferencji prasowej w Watykanie w dniu jej wydania, ale później powiedział dziennikarzom szukać interpretacji Schönborn pod tym dokumentem”.

      Polubienie

      • Ergo daj spokój z tym nienawistnym portalem który nachalnie tu propagujesz. Może z 30% rzeczy prawdziwych się tam znajduje ale reszta to brednie jakiegos schizofrenika który wszędzie widzi zydo-masona lvl 33

        Polubienie

      • @Sylwester – ty nie rozumiesz, pozwól, że ci wyjaśnię.
        Wolna-polska to portal, na którym jedynie prezentuje się artykuły z prasy światowej.
        Tłumaczy się je jedynie na polski. Jak sami piszą:
        „Portal ma charakter edukacyjno – informacyjny, nie popiera, nie namawia, nie sugeruje i nie wspomaga żadnej nielegalnej działalności, nienawiści i przestępstwa.”
        Czyli można tam znaleźć PRAWDĘ, w przeciwieństwie do mediów głównego ścieku, gdzie prawda pomieszana jest z kłamstwem i dziennikarskimi manipulacjami.
        Zobacz, ten akurat artykuł o kardynale Schonborn został przetłumaczony z angielskiego. Oryginalna źródłowa strona to:
        http://www.traditioninaction.org/RevolutionPhotos/A548-Schon.htm

        Polubienie

      • Ergo daj spokój, jakie tłumaczenia. Jak tylko zobaczyłem ze Beata Szydło to mason lvl 33 to się tylko usmiechnalem z politowaniem. Mówię Ci że prowadzący ten portal to schizofrenik nadajacy się do leczenia

        Polubienie

      • Sylwester, pomyliłeś wolna-polska z tym adresem: ligaswiata,tumblr,com/post/137750399322/beata-szydło-agent-nr33-the-international (zamiast przecinków wstaw kropki).
        Przy całym szacunku dla Ciebie.
        Nie jesteś w stanie tego zrozumieć bo taką masz świadomość.
        Wydaje ci się, że to schizofrenik prowadzi portal? Sylwester, to ty żyjesz w matrixie ułudy wykreowanej przez media głównego ścieku. Uwierz mi i spróbuj pomału to zrozumieć…
        Starczy, że dokładnie przeczytasz co tam jest napisane, wers po wersie.
        Tak oni właśnie rządzą Polską, stworzyli misterną szatańską sieć powiązań, które momentalnie reagują na zachowanie społeczeństwa.
        Kilka pierwszych zdjęć z w/w linku „naszej premier” to gesty jakie wykonuje mason, wzięte z podręcznika masonerii: „Richardson’s Monitor of Free-Masonry „.
        Wyświetl sobie tę książkę najlepiej w PDFie i porównaj…z panią premier.

        Polubienie

  7. Drodzy komentujący na blogu, ostatnio namnożyło się komentarzy i nie nadążam z dokładnym ich czytaniem, tym bardziej na bieżąco. Przed chwilą zrobiłem małe porządki. Przypominam, że każdy ma prawo wyrażać swoje poglądy, nie będę nikogo banował za jego przekonania, czy jest za PiS – czy przeciw, czy przyjmuje Księgę Prawdy – czy ją odrzuca, czy broni JPII – czy go oskarża itd. Ale nie przywalam na to, by się nawzajem obrażać i osądzać. Jeżeli ktoś rzuca epitetami w swojego bliźniego albo wytyka mu brak miłości, bo ma inne przekonania niż on sam, to niech się najpierw zastanowi, zanim powie złe swoje pod adresem bliźniego swego. Na wzajemne plucie na siebie nie ma mojej zgody.

    Polubione przez 1 osoba

  8. Jeśli chodzi o moje przekonania, to nie wierzę w to, że PiS to masoneria – może poszczególne osoby, ale nie całość i nie strukturalnie. W większości są to poczciwi ludzie, wierzący mniej lub bardziej, może dość nieporadni lub naiwni i, niestety, idący mimo wszystko w niejednej sprawie z głównym nurtem NWO, dający się po części manipulować innym, może nieświadomi różnych powiązań, ale wierzę, że w miarę swoich możliwości i przekonań rzeczywiście chcą dobra Polski i Polaków, choćby nieudolnie to realizowali. W przeciwieństwie do PO, które siedziało po uszy w strukturach zła.
    Nie wiem tylko, jak to się ma do tematu tego bloga…

    Polubione przez 1 osoba

  9. Jeśli chodzi o oskarżanie Jana Pawła II o całe zło w Kościele, to chyba mocna przesada… Wierzę, że jest to święty człowiek, dany od Boga na czasy, w których przyszło mu żyć, o wiele bardziej konserwatywny i radykalny, niż jest przedstawiany przez media liberalne. Mam wrażenie, że ci, którzy go oskarżają o niejedno, w swojej naiwności są zupełnie nieświadomi ograniczeń i okoliczności, w których przyszło mu działać i pełnić posługę. Część z tych rzeczy może być znanych tylko od środka, a opinia publiczna ma ograniczony wgląd w to, co dzieje się za murami Watykanu. Jeśli ktoś by twierdził, że JPII jednym dekretem, a nawet kilkoma, mógłby zmienić i nawrócić cały Kościół powszechny na takie czy inne przekonania, to chyba żyje w jakimś fikcyjnym świecie.

    Polubione przez 4 ludzi

    • @ Bernard. Jeżeli ktoś oskarża JPII to w pierwszej kolejności za działalność polityczną, w tym walkę z komuną z wykorzystaniem środków włoskiej loży P2. Środki płynęły dużym strumieniem do Solidarności. Oskarżamy za wspieranie budowy eurokołchozu. Za niezawierzenie ze względów politycznych Rosji NMP. A są to zarzuty do JPII jako polityka. W okresie kanonizacji jeden z komentujących w TV powiedział, że jest świętym bo obalił komunizm – a w moim przekonaniu to jest właśnie tragedią tego pontyfikatu.

      Co do odpowiedzialności za budowę struktur kościelnych, brak zdecydowania w walce ze skrajnymi patologiami, brak jakiegokolwiek nadzoru nad KK w ostatnich latach pontyfikatu to efekty mamy, ale to nie nam oceniać

      Polubienie

      • WojtekP , 13 Październik 2016 at 06:48
        Oskarżamy za wspieranie budowy eurokołchozu. Za niezawierzenie ze względów politycznych Rosji NMP

        ‚Oskarżamy” to chyba zbyt duże nadużycie z Twojej strony, raczej -oskarżam-
        a i to bardzo ryzykowny sąd wydany, przez Ciebie, nad JPII. Do sądzenia
        jest tylko i wyłącznie i bezdyskusyjnie Pan JEZUS.
        Ponadto jedynie zawierzenie Rosji NMP przez JPII zostało przez Nią przyjęte.

        Oczywiście możesz się z tym nie zgadzać ale to nie ma żadnego znaczenia.
        Jeśli Prawda zostanie zakryta kłamstwem, to nie znaczy, że Jej nie ma.
        To tak jak słońce przysłonią chmury, to też nie znaczy, że go nie ma

        Polubienie

      • @ada. I wskazałaś podstawową różnicę między nami. Uważasz, że działalność polityczna JPII nie podlega ocenie bo był Papieżem. Zgodnie z obowiązującymi zasadami w KK (nie chce mi się ich szczegółowo omawiać) w zakresie działań politycznych papież jest takim samym człowiekiem jak każdy inny. Dlaczego piszesz na blogu, który ocenia obecnego papieża, jeżeli oceniać go może tylko Bóg ?
        I proszę nie uprawiaj demagogii, że oceniać działania polityczne możne tylko Bóg. Rozwijając myśl – nie wolno oceniać Stalina, Hitlera, Bieruta, czy współczesnych polityków. A zatem „róbta co chceta”, nie podlegamy ocenie. Przemyśl poglądy. Pozdrawiam.

        Co do zawierzenia Rosji NMP to krótkie pytanie: kiedy było ? Nie pytam o pokrętne „zawierzenie świata”, czy jak nasi biskupi ogłoszą Chrystusa Królem Świata, aby uniknąć stwierdzenia „Król Polski”. Zastanawiające, prawda?

        Polubienie

      • @ Sylwester. To zawierzenie ma być na Placu Św. Piotra w Rzymie, uroczyście przez Papieża, na oczach całego świata. A nie gdzieś po kątach …. No ale cóż, jak widać zbyt dużo jak dla kolejnych Papieży. Ja bym z tym nie miał problemu

        Polubienie

      • @ Sylwester. Potwierdzasz elementarny brak wiedzy w tematach, co do których usiłujesz mędrkować. Zamiast mędrkowania proponuję abyś dużo poczytał. Jesteś wyszczekany i tylko tyle potrafisz
        Uroczyste poświęcenie, z wyraźnym wymienieniem Rosji jest warunkiem z Fatimy. Co do znaczenia poszczególnych pojęć to jest coś takiego jak słownik języka polskiego

        Polubienie

      • Rosja nie została zawierzona, tak jak poleciła Matka Boża w Fatimie. Potwierdzeni znajdujemy na przykład w słowach Matki Bożej danych ks. Gobbiemu: „25.03.1984, Uroczystość Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny
        287 Proszę wszystkich o poświęcenie się
        a Rozważajcie niewypowiedzianą chwilę Zwiastowania. Archanioł Gabriel został posłany, aby przyjąć Moje «tak» – dla zrealizowania odwiecznego planu Bożego Odkupienia. Rozważajcie wielką tajemnicę Wcielenia Słowa w Moim dziewiczym łonie, a zrozumiecie, dlaczego proszę was o poświęcenie się Niepokalanemu Sercu.
        b Tak, Ja Sama objawiłam Moją wolę w Fatimie, gdy ukazałam się w 1917 roku. Wiele razy prosiłam o to poświęcenie się Moją córkę Łucję, która żyje jeszcze na ziemi, aby wypełnić powierzoną jej przeze Mnie misję. W ciągu ostatnich lat domagałam się tego usilnie również poprzez przesłanie powierzone Mojemu Kapłańskiemu Ruchowi. Dziś znowu proszę wszystkich o poświęcenie się Mojemu Niepokalanemu Sercu.
        c Przede wszystkim prosiłam o to Papieża Jana Pawła II, Mojego pierwszego umiłowanego syna. Dokonuje on tego w sposób uroczysty z okazji dzisiejszego święta, po napisaniu do Biskupów świata, aby uczynili to samo w łączności z nim.
        d Niestety, nie wszyscy Biskupi przyjęli to zaproszenie. Szczególne okoliczności nie pozwoliły jeszcze Ojcu Świętemu poświęcić Mi wyraźnie Rosji, o co wiele razy prosiłam. Jak wam już powiedziałam, to poświęcenie Mi zostanie dokonane, gdy krwawe wydarzenia będą się już wypełniać.
        e Błogosławię odważny akt Mego Papieża. Zechciał powierzyć Memu Niepokalanemu Sercu świat i wszystkie narody. Przyjmuję to z miłością i wdzięcznością. Ze względu na ten akt obiecuję przyczynić się do znacznego skrócenia godzin oczyszczenia, a próbę uczynić lżejszą.
        f Proszę jednak o to poświęcenie także wszystkich Biskupów, wszystkich Kapłanów, wszystkie osoby zakonne i wszystkich wiernych. Jest to godzina, w której Kościół powinien się zgromadzić w bezpiecznym schronieniu Mojego Niepokalanego Serca. (…)

        Polubienie

      • WojtekP, mam wrażenie, że nigdy w życiu nie zajmowałeś jakiegoś stanowiska kierowniczego, choćby takiego o mniejszym znaczeniu, dajmy na to takiego, że ma się pod sobą pod sobą minimum 20-30 osób i projekt do wykonania przez miesiące, co najmniej kilka tygodni. Czy się mylę? Czy zdajesz sobie sprawę, jak trudno jest wykonywać zarządzanie ludźmi – jeden zrobi nie tak, jak powiedziałeś, drugi nic nie rozumie, trzeci się zbuntuje, uznając Cię za nieudolnego, dochodzą dalsze okoliczności… A co dopiero powiedzieć o osobie, która kieruje organizacją taką jak Kościół katolicki, kiedy zły dyszy nienawiścią na wszystko, co święte, organizacją na miliardy osób (miliony bardziej zaangażowanych), mając w najbliższym otoczeniu wilki w owczej skórze. Bardzo ładnie z zewnątrz się krytykuje: to zrobił źle, tamtego nie dopilnował, podjął fatalną decyzję… winien temu czy tamtemu.

        Polubienie

    • Dostali poparcie i robią swój program. Za PO i SLD podatki płacili najbiedniejsi tj kwota wolna od podatku,ktora obecnie wynosi ok 3 tys a np w UK 50 tys. W UK biedni nie płacą podatku do 10 tys funtow

      Polubienie

  10. @ 6000 zł netto to bogaci – koń by się uśmiał. To dolna granica klasy średniej, ludzie którzy zaczynają spokojnie funkcjonować, nie licząc każdego grosza od 1 do 1. Ale do bycia bogatymi to im jak z Warszawy do Władywostoku. Ilu takich jest w Polsce. Ale już ich walić po głowach

    Polubienie

    • Każdy ma swoją definicję bogactwa. Dla jednego 6000 tys zł to bycie bogatym, dla drugiego 100000 tys to wciąż będzie mało i się nie będzie za bogatego uważał.

      Polubienie

      • Trudno mówić o bogactwie, gdy kwota dochodu pozwala jedynie spokojnie zaspokoić podstawowe potrzeby rodziny, dokonać podstawowych opłat, a kupując dzieciom rzeczy do szkoły, czy buty na zimę nie korzystać z chwilówek

        Polubienie

      • Wiec podziękuj poprzednikom za ten stan i przestań szczekać na kogoś kto właśnie dał 500zl miesięcznie żeby było na rzeczy do szkoły dzieciom, oplaty a nawet wyzywienie i nie trzeba bedzie brać chwilowek żeby buty kupić

        Polubienie

  11. Pan Jezus przestrzegał nas przed słowem „ekumenizm”, a oto co Bergoglio wygaduje na audiencji:
    „Ojciec Święty do Christian World Communions.”

    Przed audiencją ogólną Franciszek spotkał się z przedstawicielami stowarzyszenia ekumenicznego Christian World Communions, zrzeszającego przedstawicieli Kościołów chrześcijańskich różnych tradycji wyznaniowych.

    Odpowiadając spontanicznie na gorące powitanie, Papież zwrócił uwagę na dwie sprawy. Po pierwsze, że Jezus jest z nami. A po drugie, że Jezus idzie z nami tą samą drogą. W odniesieniu do tych dwóch spraw Ojciec Święty zadał przybyłym pytania: Czy jestem w stanie uwierzyć, że Jezus jest z nami? Czy jestem w stanie iść z innymi wspólną drogą razem, także z Jezusem? To bowiem jest, według Papieża, prawdziwy ekumenizm.

    „Często myślimy, że działalność ekumeniczna dotyczy tylko teologów. Bo rzeczywiście jest ważne, by teologowie studiowali, dochodzili do porozumienia, jak też wyrażali to, w czym się nie zgadzamy. To jest bardzo ważne. Ale równocześnie ekumenizm czyni się w drodze. I to idąc z Jezusem. Nie z moim Jezusem przeciwko twojemu Jezusowi, lecz z naszym Jezusem. Droga jest prosta: pokonuje się ją modlitwą i pomocą innym. Modlić się razem. Ekumenizm modlitwy: jedni za drugich, a wszyscy o jedność. Dalej jest ekumenizm działania na rzecz tak wielu potrzebujących, tak wielu mężczyzn i kobiet, którzy dzisiaj cierpią niesprawiedliwość, wojny, te okropne rzeczy. Wszyscy razem musimy pomagać. Miłość względem bliźniego. To jest ekumenizm. To już jest jedność. Jedność w drodze z Jezusem” – powiedział Papież.

    Franciszek zwrócił uwagę, że jest jeszcze jeden rodzaj ekumenizmu: ekumenizm krwi.

    „Kiedy terroryści czy mocarstwa światowe prześladują chrześcijańskie mniejszości albo chrześcijan, kiedy to czynią, nie pytają się: «Czy jesteś luteraninem? Czy jesteś prawosławnym? Czy jesteś katolikiem? Czy jesteś reformowanym? Czy jesteś zielonoświątkowcem?». Nie! «Jesteś chrześcijaninem». Oni rozpoznają tylko jedno: chrześcijanin. Wróg się nie myli, umie rozpoznać, gdzie znajduje się Jezus. I to jest ekumenizm krwi. Dziś jesteśmy tego świadkami. I myślę tu na przykład o koptyjskich mnichach prawosławnych zabitych na plażach Libii. To są nasi bracia. Dali świadectwo o Jezusie i umierali mówiąc: «Jezu, pomóż mi». W Jego imię, oni wyznali imię Jezusa. Tak więc ekumenizm modlitwy, ekumenizm drogi, a wróg uczy nas ekumenizmu krwi” – powiedział Papież.
    http://ekumenizm.wiara.pl/doc/3494678.Ekumenizm-modlitwy-i-krwi

    Polubienie

  12. Niektórzy usłyszą to po raz pierwszy,wysłuchajcie całości,bo naprawdę warto.Dowiemy się tutaj kto stworzył religie islamu,do wiemy się kim był również Luter..Od 13,6 minuty jeżeli ktoś nie chce lub nie może całego odsłuchać.A warto,polecam i pozdrawiam

    Polubione przez 2 ludzi

    • Na zakończenie przeze mnie tematu teraz sprawy nt. religii islamu dodam tego linka niżej
      http://www.fronda.pl/a/o-aleksander-posacki-apeluje-o-zrozumienie-islamu,79941.html

      Pytam w takim razie,czy ks.Posacki nie wiem o tym,jako były szef egzorcystów naszych z Polski tego o czym wie ks.egzorcysta Pęzioł??
      Proszę tego wykładu ks.Pęzioła wysłuchać najpierw,aby potem przejść do wypowiedzi ks.Posackiego.Gryzie się to razem wzięteI jeszcze jedno pytania mam,a mianowicie.do czego namawia nas obecnie ks.Posacki? i co sprawiło,że teraz nam takie rzeczy mówi?
      ZATEM KTO MÓWI PRAWDĘ??
      Obecnie to wolę słuchać tylko Pana Boga,bo wiara człowiekowi prowadzi mnie do bólu głowy i zamieszania.Uciekam i pozdrawiam zawołaniem
      Któż,jak BÓG!

      Polubienie

      • Egzorcyści bywają różni. Pewien Ksiądz, mówił mi, że część z nich gubi pycha i diabeł się do nich przez to dobiera. Czują się tacy mocni w związku z ty, że wyganiają Złego i przez to właśnie wpadają w samozachwyt.

        Polubienie

      • @Ergo
        Dziękuję,ale widzisz ja to pytanie celowo zadałam,aby czytające pewne osoby zobaczyły kontrast i pomyślały,że jestem taka zdezorientowana.Znam na to pytanie odpowiedz,ale jest wielu,którzy mają dylemat i się w tym pogubili i tych mi żal.
        Jest wielu też takich,którzy chcą nas uświadamiać do czegoś,jakbyśmy sami oczu nie mieli 😉
        Przecież to,co się dzieje w krajach zachodnich,nie trzeba oglądać przez mikroskop i tłumacza też nie potrzeba,oczy widzą.Bruksela myśli chyba,że Polska,to kraj ,gdzie nie ma środków przekazu,że my „ani czytaty,ani pisaty”:).
        Bruksela,…a teraz już niektórzy księża u nas,pod namową FP wmawiają nam ciemnotę,no i wyrzutów sumienia nie mają,bo ważniejsze jest to, co powie Bruksela i FP.
        Przecież FP się nie odmawia,a szczególnie wtedy,kiedy zapewnia nam się towarzystwo do „rozrywki”,od którego możemy się dużo nauczyć,np.jak zostać „chirurgiem”..Ksiądz Posacki nam życzy atrakcji,które oglądamy patrząc np.na Niemcy.Wszyscy tam zachwyceni są a imigranci z wdzięczności dają tyle szczęścia.Zastanawiam się jakiego prania mózgu potrzeba komuś zrobić,aby tak tańczył,jak mu zagrają?Módlmy się za ks.Posackiego,bo albo nie jest sobą,albo ten artykuł jest szemrany.

        Polubienie

  13. Ciekawe jaką reformę liturgii ma na myśli?

    „Kard. Sarah: będzie reforma reformy, ludzie muszą mieć dostęp do Boga”
    Reforma reformy liturgicznej zostanie przeprowadzona, nawet gdyby miano przy tym zgrzytać zębami, bo od tego zależy przyszłość Kościoła – deklaruje kard. Robert Sarah, prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Jego zdaniem liturgia jest dziś chora, nie wprowadza człowieka w misterium Boga, odarta została z sakralności. Traci na tym lud Boży, zwyczajni ludzie, którym odbiera się możliwość wejścia w komunię z Bogiem. Liturgii trzeba pilnie przywrócić jej piękno i sakralność, odkrywając jej Boże pochodzenie – podkreśla szef watykańskiej kongregacji.(….)

    Polubione przez 1 osoba

    • http://episkopat.pl/kard-sarah-bedzie-reforma-reformy-ludzie-musza-miec-dostep-do-boga/

      {fragment)
      „Zaniknęło bowiem poczucie tajemnicy, na skutek przemian, nieustannych dostosowań, wprowadzanych w sposób dowolny i indywidualnych, aby urzec naszą mentalność profanacyjną, naznaczoną przez grzech, zeświecczenie, relatywizm i odrzucenie Boga”.

      Wskazując na potrzebę odnowy liturgii, gwinejski purpurat nie polemizuje z soborowym nauczaniem. Wręcz przeciwnie. „Nadszedł czas – mówi – abyśmy uczyli się od Soboru, zamiast posługiwać się nim dla usprawiedliwienia własnej żądzy kreatywności”. Jego zdaniem wiele postaw we współczesnej liturgii sprzeniewierza się głębokim intencjom Soboru.

      W swej książce kard. Sarah wielokrotnie odwołuje się do intuicji papieży: Pawła VI, Jana Pawła II, Benedykta XVI, a także Franciszka, bo to właśnie on powierzył mu kontynuowanie dzieła reformy, zapoczątkowanego przez Papieża Benedykta. Kard. Sarah powołuje się na autorytet Franciszka zwłaszcza wtedy, gdy opisuję sytuację prostego ludu, który stał się ofiarą arogancji oświeconych i któremu odebrano dostęp do tajemnicy Boga. Przypomina też wielokrotne napomnienia obecnego Papieża, który zaleca kapłanom, by nie byli aktorami. „Często odnoszę wrażenie, że kult katolicki z adoracji Boga stał się jakimiś występami kapłana i wiernych” – mówi kard. Sarah.

      W wydanej wczoraj książce nie przedstawia on gotowego programu reformy. Wskazuje na razie na niektóre najważniejsze elementy. Jednym z nich jest przywrócenie do liturgii ciszy, która jest „dźwiękowym welonem” osłaniającym tajemnice. Nie da się jej zadekretować, bo chodzi tu o postawę duchową. Szef watykańskiej kongregacji mówi jednak o zakazie dodatkowych przemówień i komentarzy w czasie Eucharystii. Rozważa możliwość przywrócenia w jakiejś mierze ciszy podczas Modlitwy Eucharystycznej. Gani kapłanów i biskupów, którzy nie zachowują milczenia i powagi w zakrystii i podczas procesji. Przypomina, że skupieniu sprzyja odpowiedni dobór pieśni liturgicznych, a zwłaszcza korzystanie z chorału gregoriańskiego, który monastycznej ciszy wyrasta i do ciszy prowadzi. Jako prefekt kongregacji potwierdza, że Mszał pozwala na sprawowanie liturgii ad Orientem, bo jest to tradycja apostolska. Zaleca regularne sprawowanie w takiej orientacji w każdej parafii, a tam gdzie ze względów praktycznych jest to niemożliwe przypomina o konieczności ustawienia na ołtarzu dobrze widocznego krzyża, aby dla wszystkich był on punktem odniesienia. Twierdzi on, że kapłani, którzy odprawiając Eucharystię, są zwróceni w tym samym kierunku co wierni, zachowują się inaczej. „Mniejsza jest wówczas pokusa, by zachowywać się jak na spektaklu, jak aktor” – podkreśla kard. Sarah.

      Polubienie

      • @ WojtekP , 13 Październik 2016 at 11:40

        Tylko nie wiadomo czy Wszyscy wiedzą (lub chcą wiedzieć), kto ten komunizm stworzył i jego promocję na świecie sfinansował.
        Mam na myśli głównie ortodoksyjnych PiSowców, którzy całe zło tego świata przypisują narodowi rosyjskiemu najbardziej przez tę zbrodniczą ideologię doświadczonemu.
        Ale trudno się czegoś dobrego podziewać po spadkobiercach masońskiej Sanacji, która pod rozkazami swojego Szefa w 1926 roku wyabortowała dopiero co poczęte Państwo Polskie.

        Polubienie

  14. Sylwester, pomyliłeś wolna-polska z tym adresem: ligaswiata,tumblr,com/post/137750399322/beata-szydło-agent-nr33-the-international (zamiast przecinków wstaw kropki).
    Przy całym szacunku dla Ciebie.
    Nie jesteś w stanie tego zrozumieć bo taką masz świadomość.
    Wydaje ci się, że to schizofrenik prowadzi portal? Sylwester, to ty żyjesz w matrixie ułudy wykreowanej przez media głównego ścieku. Uwierz mi i spróbuj pomału to zrozumieć

    Ergo , 12 Październik 2016 at 13:06

    Ergo podał link, a mnie to męczyło strasznie, czy pani premier skończyła ten kurs, czy nie. Kiedyś już próbowałam znaleźć informacje na ten temat, ale się nie udało. Teraz dzięki linkowi, który podał Ergo, a potem po nitce do kłębka, po kolejnych linkach, odnalazłam to czego szukałam.
    Niestety informacja jest prawdziwa, czym jestem ogromnie zażenowana, bo straszne mnie przeczucie ogarnęło, że to wszystko co dzieje się w Polsce, to było już od dawna zaplanowane przez masonerię światową. Nie twierdzę, że pani Szydło jest masonem, ale po raz kolejny dochodzę do wniosku, że tylko i wyłącznie warto zaufać Bogu, bo świat jest jednym wielkim matrixem.

    Międzynarodowy Visitor Leadership Program

    Międzynarodowy Visitor Leadership Program (IVLP) to profesjonalny program wymiany finansowane przez amerykański Departament Stanu ‚s Biura Spraw edukacyjnych i kulturalnych . Misją IVLP jest zaoferowanie bieżących i pojawiających się międzynarodowych liderów możliwość poznania bogactwa i różnorodności amerykańskiego życia politycznego, gospodarczego, społecznego i kulturowego poprzez starannie zaprojektowane wymian, które odzwierciedlają interesy zawodowe uczestników oraz celów dyplomacji publicznej rządu Stanów Zjednoczonych . [ paw termin ]

    Wymiana przynosi do 5000 profesjonalnych wschodzących liderów z całego świata do Stanów Zjednoczonych rocznie na programy do trzech tygodni. Program jest nominowany wyłącznie przez personel w amerykańskich ambasad. [1]

    w „szacownym gronie” pani Beata się znalazła:
    Belgia
    Guy Verhofstadt Premier 1983

    Francja Nicolas Sarkozy Prezydent 1985

    Gruzja Micheil Saakaszwili Prezydent 1999

    Zjednoczone Królestwo Gordon Brown Premier 1992, 1984
    Tony Blair Premier 1992 1986
    Margaret Thatcher Premier 1967

    Polska

    Beata Szydło Premier 2004
    Bronisław Komorowski Prezydent 2006
    Donald Tusk Premier 1995
    Hanna Suchocka Premier 1988
    Mieczysław Rakowski Premier 1978
    Kazimierz Marcinkiewicz Premier 2000
    Aleksander Kwaśniewski Prezydent 1994

    https://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=https://en.wikipedia.org/wiki/International_Visitor_Leadership_Program&prev=search

    Polubienie

    • krótkie wyjaśnienie
      Podałam ten link nie po to by zdyskredytować PIS, czy panią Szydło.
      Mimo powyższej informacji, nie wierzę, że należy do masonerii i uważam, że w tej chwili my Polacy powinniśmy zaufać ekipie rządzącej, poczekać jeszcze jakiś czas, tzn. chociażby do nowego roku.
      Pan Karczewski wspominał, że zaraz po nowym roku będzie przedstawiony projekt nowej ustawy, przeciwko aborcji, a rozwiązania zaproponowane, będą korzystniejsze dla kobiet, które urodziły bądź zdecydują się urodzić dziecko niepełnosprawne. Chodzi o opiekę i pomoc socjalną i materialną.
      Aborcja ta najcięższy grzech w oczach Boga.
      To dla PiSu będzie największym egzaminem i najtrudniejszym.
      Czy ulegną presji, czy faktycznie staną w obronie dzieci nienarodzonych, okaże się już wkrótce.

      Polubienie

  15. ja nie umiem zalogować się na Glorii, tam jakaś inna Wiktoria weszła. To bym odpowiedziała tym, ktrzy rzucają się jak szakali na ks. Piotra Natanka i na Księgę Prawdy. tylko słów mi polskich zabraknie. Zawsze tak bestialsko prześladują prawdę i tych, kto ją głosi.

    Polubienie

    • Ks. Natanek niekoniecznie głosi prawdę – myślę, że tylko po części. Uległ fałszywym orędziom Agnieszki i choć wciąż odważnie wypowiada się w wielu sprawach, broniąc prawdy, to przesadza z publicznym osądzaniem – w niejednej sprawie się z nim nie zgadzam. Przede wszystkim wypowiedział posłuszeństwo swojemu ordynariuszowi, a to go dyskwalifikuje.

      Polubienie

      • @Bernard, czytam Blog regularnie. Dzięki Bogu za tak wyważone Twoje opinie! Zgadzam się co do x. Natanka, do JPII i w wielu innych sprawach. Niech Ci Bóg stale udziela światła.

        Polubienie

  16. Dla przypomnienia (odświeżenia pamięci) jak zabawia się nasz fp w Świątyni Boga… to kolejny znak czasów końca… Nikt, tak jak on w historii kościoła nie zbeszcześcił tego miejsca w sposób tak oficjalny i publiczny… i to wielokrotnie…

    Polubienie

  17. Ze względu na wczorajszą 99. rocznicę „cudu słońca” w Fatimie ponawiam po raz kolejny temat siostry Łucji.

    16 września 1970 r. siostra Łucja napisała list do zakonnicy Matki Martins, z którą była razem w nowicjacie sióstr Dorotek Tuy:

    „Biedny Pan Jezus, który nas zbawił z taką miłością, a jest tak mało zrozumiany! mało kochany! Tak mało Jemu służą! Smutno patrzeć na tak wielką dezorientację, i to u tylu osób, które zajmują odpowiedzialne stanowiska! (…) My musimy zadośćuczynić przez coraz ściślejsze zjednoczenie z Panem; utożsamić się z Nim, aby On był w nas Światłem świata pogrążonego w ciemnościach błędu, niemoralności i pychy (…) To dlatego, że demon potrafił propagować zło pod pozorem dobra, a ślepi kierują ślepymi, jak to Pan nam mówi w Ewangelii, i dusze są wprowadzane w błąd. Z całego serca poświęcam się za kapłanów i za wszystkie dusze poświęcone Bogu, przede wszystkim za tych, którzy są tak prowadzeni w błąd i gubieni!”.

    Później następuje długi fragment o ważności nabożeństwa Różańca świętego oraz o korzyściach płynących z regularnego jego odmawiania. Na końcu s. Łucja jeszcze raz powtórzyła:

    „Dlatego demon tak walczy przeciw niemu [Różańcowi]! A co najgorsze, potrafił on wprowadzić w błąd oraz zwodzić te dusze, które mają wielką odpowiedzialność przez stanowisko, które zajmują! To ślepi, którzy kierują ślepymi!”

    „Warto przypomnieć, że wszystkie listy s. Łucji zostały cenzurowane przed publikacją, a o pewnych sprawach nie wolno jej pisać.”

    Siostra Łucja pisząc tego typu szczere mocne listy do różnych osób stała się zapewne bardzo niewygodna dla wielu hierarchów kościelnych.

    Prawdopodobnie więc mamy odpowiedź, czyli motyw, dlaczego siostra Łucja została podmieniona (może nawet zabita!)…

    Ponawiam pytanie, gdzie została pochowana prawdziwa siostra Łucja?, gdyż należy się jej szacunek ze względu na jej świętość.
    Kto bezpośrednio odpowiada w Watykanie za przekręty wokół tejże siostry? M.in. także za wprowadzenie w błąd papieża Pawła VI i papieża Jana Pawła II (zaaranżowane spotkania fałszywej siostry Łucji z tymi papieżami).

    Jeśli Ktoś by sobie życzył przypomnieć problem podmiany siostry Łucji, to proszę bardzo:

    Temat podmiany siostry Łucji nr 1:
    https://franciszekfalszywyprorok.wordpress.com/2016/08/06/franciszku-dlaczego-nie-uklekniesz-przed-matka-boza-jasnogorska-gdy-klekasz-przed-muzulmanami-hinduistami-i-transseksualistami/comment-page-2/#comment-5733

    Temat podmiany siostry Łucji nr 2:
    https://franciszekfalszywyprorok.wordpress.com/2016/08/06/franciszku-dlaczego-nie-uklekniesz-przed-matka-boza-jasnogorska-gdy-klekasz-przed-muzulmanami-hinduistami-i-transseksualistami/comment-page-4/#comment-6087

    Źródło listu:
    http://apokalipsa2007.republika.pl/Fatima.htm

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.