Franciszek z frustracją o „dubiach”: Niektórzy widzą świat wyłącznie w czarno-białych barwach

facepalm-1.png(Onepeterfive.com, 18.11.2016) Podczas ostatniego wywiadu dla katolickiego dziennika Avvenire, w przededniu konsystorza i przed zbliżającym się końcem Jubileuszu Miłosierdzia, papież odniósł się, choć w dość swobodny i może nonszalancki sposób, do zgłaszanych przez czterech kardynałów wątpliwości [a także jak podają źródła z Watykanu, jest zdenerwowany z powodu ich listu i upublicznienia go – przypis red.].

„Jubileusz? Nie miałem żadnego planu – powiedział papież w rozmowie ze Stefanią Falasca – po prostu pozwoliłem prowadzić się Duchowi Świętemu. Kościół to Ewangelia; to nie jest trakt dla idei.” „Lubię myśleć, że Wszechmocny ma słabą pamięć. Jak już przebaczy, to zapomina. Gdyż błogosławieństwem jest przebaczać. Dla mnie to wystarczy. Doświadczenie przebaczenia uczy, by odrywać chrześcijańską myśl od legalizmu, skupiając ją na Osobie Boga, który stał się miłosierdziem.” „Sądząc po pewnych reakcjach na Amoris Laetitia – stwierdził papież – niektórzy upierają się, by widzieć świat w czarno-białych barwach, podczas gdy w biegu życia potrzebne jest rozeznawanie. Jednak tego rodzaju krytyka – jeśli nie pochodzi od złego ducha – pomaga. Niektóre przejawy rygoryzmu mają swe źródło w pragnieniu ukrycia pod tym pancerzem własnego niezadowolenia. Nikt nie zaprzedaje doktryny”.

Ojciec Święty nazwał również obchody 500-lecia Reformacji w Lund owocem nie Roku Miłosierdzia, ale raczej Soboru Watykańskiego II. Nawiązał też do swych ulubionych tematów: „ekumenizmu krwi” oraz prozelityzmu, który według niego jest „ciężkim grzechem” i „rakiem wewnątrz Kościoła”.

Wydaje się to bardzo zdawkową odpowiedzią na tak zdecydowane wystąpienie kardynałów. Co ciekawe, uwagi Edwarda Pentina, korespondenta z Rzymu dla EWTN (amer. katolicka stacja telewizyjna – przyp. red.), którymi podzielił się w programie The World Over Live, potwierdzają nasze podejrzenia, że papież jest dość zdenerwowany z powodu listu:

„…Z tego co mi wiadomo od pewnych osób z Domu Świętej Marty, papież nie jest zadowolony ani trochę, aż … kipi z gniewu, więc naprawdę nie jest zadowolony z tego wszystkiego, ale przecież miał dwa miesiące na odpowiedź, której zdecydował się nie udzielić, dlatego też kardynałowie podali sprawę do publicznej wiadomości” (na podstawie transkrypcji programu).

Biorąc pod uwagę to, jak rzadko papież Franciszek wstrzymuje się od zabierania głosu, zadziwiającym jest to, że nie może udzielić odpowiedzi na pięć prostych pytań.

****

Od redakcji niniejszego bloga:

Dlaczego Franciszek nie chce udzielić odpowiedzi kardynałom? Można przypuszczać, że dlatego wstrzymuje się z odpowiedzią, że musiałby wprost albo zanegować swoje dotychczasowe stanowisko, sprzeczne z nauczaniem Kościoła, i wycofać się z niego, albo wprost sprzeciwić się Janowi Pawłowi II.

Dlaczego jest zagniewany? Bo kardynałowie podstawili go pod ścianą, chcąc od niego ostatecznie klarownej odpowiedzi i wystawili sprawę na światło dzienne – a Franciszek dyplomatycznie unika, jak tylko może, klarowności w sprawach doktryny. Chce być postrzegany jako ten, który kontynuuje linię Jana Pawła II, kiedy jednak w rzeczywistości w jasny sposób sprzeciwia się jego nauczaniu.

Czy można wybielać publiczny grzech ciężki? Czy Kościół powinien patrzeć na grzech, wybielając go, w duchu fałszywego miłosierdzia?

 

Dziękuję za nadesłane tłumaczenie artykułu. Oryginał http://www.onepeterfive.com/francis-references-the-dubia-some-see-only-black-white/

 

 

11 uwag do wpisu “Franciszek z frustracją o „dubiach”: Niektórzy widzą świat wyłącznie w czarno-białych barwach

  1. Widać, ze prawie wszyscy trzęsą portkami i siedzą cicho….Tych 4 dobry ruch ale powinni wystąpić w mediach i oficjalnie potępić a nie pytania zadawać…wystawili się trochę…teraz powinni inni się przyłączać

    Polubienie

  2. Teraz powinien nastapic rozlam czili wraz z koncem Roku Milosierdzia nasapi oddzielenie barankow od kozlow dlatego kozieł z Domu Swietej Marty sie tak wscieka

    Polubienie

    • To nie jest intronizacja! Episkopat nie chce intronizacji – odrzucił jej teologię i samo nazewnictwo. To jest zwykły społeczny akt przyjęcia Jezusa za Pana… Na prawdziwą intronizację może kiedyś przyjdzie czas – potrzeba, żeby by był akt rangi państwowej, z konsekwentną realizacją, a nie społeczno-kościelnej, jak jest teraz.

      Polubienie

  3. JEZUS CHRUSTUS KRÓL POLSKI I INNYCH NARODOW
    Każde inne umiejszanie intronizacji pochodzi od zlego.
    Na Mszy Św. z Lagiewnik, jaką wlasnie obserwuję, Franciszek, rzeczywisty herezjarcha i destruktor KK, dalej jest uważany za przywódcę Kościoła a to jest w świetle intronizacji obraźliwe wobec Boga.
    Dwóm panom służyć wszak nie można!
    Z jednej strony obieramy sobie za Króla Chrystusa, z drugie słuchamy nauczania Franciszka rodem z piekła?
    To rozdwojenie jaźni…

    Polubienie

      • Bernard
        Związek jest oczywisty, można go nazwać niebezposredni, ale jeśli patrzysz na prawą i lewą rekę to też nie widzisz związku bezpośredniego a jednak to części tego samego ciała.
        Spór o słowa czy spór o to, że w trakcie Mszy świętej wypowiada sie wierność (nauczania) Franciszkowi i zarazem wypowiada się zawierzenie Chrystusowi.
        PRZECIEŻ TO CZYSTA SCHIZOFRNIA!
        Czy to takie ważne, że to posrednie czy bezpośrednie…Co najwyzej definiowalnie -drugoplanowe
        Czy prawdziwy wielbiciel Franciszka jest w stanie dokonać intronizacji zgodnej z przekazem Rozalii? NIE!
        Czy serca wiernych chcących CHRYSTUSA NA KRÓLA POLSKI są w stanie pójść za falszywym nauczaniem Franciszka? WĄTPIĘ…

        Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.