Egzorcysta o. Fortea zabiera głos: Chciałbym, aby na Watykanie odprawiono wielki egzorcyzm

exorzist-antonio-fortea-678x381Ojciec Gabriel Amorth był ostro krytykowany za swoje wypowiedzi na temat satanistycznych sekt działających na terenie Watykanu. W styczniu 2008 podczas wywiadu dla tygodnika Der Spiegel o. Amorth powiedział: „W Watykanie działają sekty satanistyczne. Nie widzicie ich, ale jednak są”.

W tej kwestii wypowiadali się także inni egzorcyści. Ojciec Amorth pełnił urząd egzorcysty diecezji rzymskiej od 1986 aż do swojej śmierci w 2016 roku. Od 1992 roku był głównym egzorcystą Stolicy Apostolskiej.

Teraz zaś inny egzorcysta zdaje się potwierdzać słowa o. Amortha. Hiszpański ksiądz
i egzorcysta Antonio Fortea w wywiadzie dla hiszpańskiego wydania Newsweeka powiedział: „Chciałbym, aby na Watykanie odprawiono wielki egzorcyzm”.

Ks. Fortea przeprowadził już kilka wielkich egzorcyzmów. W jednym z nich uczestniczył nawet kardynał.

Antonio Fortea został wyświęcony w 1994 w diecezji Alcalá de Henares. W następnych latach oddawał się studiom nad demonologią. W 1998 ukończył studia w zakresie teologii i historii Kościoła na wydziale Facultad de Teología de Comillas, złożywszy pracę dyplomową „Egzorcyzm w czasach współczesnych”. W czasie swojej posługi duszpasterskiej zetknął się  z „problemami natury demonicznej”, co skłoniło go do pogłębienia swojej wiedzy w tej dziedzinie. Uzyskał stopień doktora na Pontifical Athenaeum Regina Apostolorum w Rzymie, obroniwszy rozprawę dotyczącą teologicznych kwestii w praktyce egzorcyzmu.

Opracował swoją własną formę Wielkiego Egzorcyzmu skierowaną przeciwko obecności demonów w określonych miejscach, budynkach czy też całych miastach. Jak sam zauważa, nie została ona uznana przez Watykan. Lecz o wiele ważniejszym jest fakt, że nie została ona przez Watykan czy inne władze kościelne „zakazana” – zaznacza Fortea. Jak dotąd nie było żadnych skarg ze strony Kościoła. Nawet kardynał brał udział w jednym z wielkich egzorcyzmów. Ksiądz jest zawsze gotów bronić tej formy egzorcyzmu przed właściwym organem władzy kościelnej.

PS. I na odwrót – to, że nie została zakazana, nie oznacza też, że musi być dobra. Niezależnie od tego, jakiej formy egzorcyzmu używać, sam idea wyegzorcyzmowania z Watykanu tego, co diabelskie, nie jest zła… Papież Benedykt z pewnością wiele się trudził nad utrzymaniem świętości tego miejsca.

Źródło: ^^^http://eponymousflower.blogspot.de/2017/01/exorcist-i-wish-that-one-day-great.html?spref=fb&m=1

87 uwag do wpisu “Egzorcysta o. Fortea zabiera głos: Chciałbym, aby na Watykanie odprawiono wielki egzorcyzm

    • Ps
      To z tego odnośnika skierowanego do duchowieństwa (ale także i do nas), który @Wiesia dała w ostatnim wpisie wczoraj pod poprzednim artykułem:
      „Włączcie się do gorliwej modlitwy, aby ocalić siebie od fałszywego proroka, który idzie po korytarzach władzy w Watykanie. Ukaże się wkrótce. Nie zwracajcie się do niego, bo kiedy to uczynicie, będziecie straceni dla Mnie na zawsze. To wam mówię. Uklęknijcie w pokorze i wzywajcie Ducha Świętego, aby oświecił wasze dusze, byście byli w stanie odróżnić prawdę od kłamstwa, które poda wam do przełknięcia fałszywy prorok.”

      Polubienie

      • Ps’
        Uprzedzę ewentualne zastrzeżenia. Tu można by się przyczepić do słów:
        „…będziecie straceni dla Mnie na zawsze.”
        Problem w tym, że w przypadku „Franciszka” mamy do czynienia z grzechem przeciwko Duchowi Świętemu. Zatem ci co podążają za Bergoglio włączają się w obręb tego grzechu. Tylko definitywne odrzucenie Bergoglio jako zwierzchnika duchowego chroni przed tym.
        „O tym bowiem bądźcie przekonani, że żaden rozpustnik ani nieczysty, ani chciwiec – to jest bałwochwalca – nie ma dziedzictwa w królestwie Chrystusa i Boga. Niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowami, bo przez te [grzechy] nadchodzi gniew Boży na buntowników. Nie miejcie więc z nimi nic wspólnego!”
        (Ef 5:5-7; BT)

        Polubione przez 1 osoba

  1. Tam gdzie przebywam osoby konsekrowane nie chcą już słyszeć tego co wiem o obecnej sytuacji w KK. „Radio Maryja”, TV „Trwam spełniają – można powiedzieć – swoją rolę w destrukcji KK a zatem i patriotyzm też w końcu upadnie, ale towarzystwo chce mieć tzw. „święty” spokój. Ich wola, ich sprawa. I jak to mówia: „nie mój cyrk, nie moje małpy”. Każdy odpowiada za siebie a ja nie zwykłem nikogo zmuszać aby myślał tak jak ja. Bronię swoich poglądów ale nie zmuszam. Wynika z tego, że jeszcze jakiś czas będę tutaj bo nie wygląda na to by coś się zmieniło a później się zobaczy. Przewidywałem taki rozwój sytuacji więc jestem na to przygotowany tylko „ciągnąłem” tyle ile się da. Ale już się nie da…
    Taką sytuację mamy w polskim Kościele. „Święty” spokój… A może „kościele” też już?

    Polubione przez 1 osoba

  2. Z Radiem M. jest tak: oficjalnie nic nie mówią na Bergoglio, wypełniają niestety wszystkie posługi sprawozdania z jego działalności… Jednak ostatnio o.Rydzyk ostrzegał przed przekreceniem zdrowej wiary sobie, na rzecz czegoś nowego. Nie precyzowal dokładnie zagrożenia.
    W Księdze Prawdy jest wpomniane: „…nie zwracajcie się do niego (Bergoglio) bo jeśli to zrobicie będziecie dla mnie straceni…” Niestety w Polsce na Światowych Dniach Młodzieży ta korespondencja z falszywym prorokiem była nagminna… Ilu zostało zwiedzionych?
    Ilu zwiedzionych ma na sumieniu nasz nieodpowiedzialny, dialogujacy z falszywym prorokiem kler?
    Ile egzorcyzmow już dziś jest niezbędnych w niejednym pałacu biskupim?
    …i to nagminne zawołanie podczas Mszy Świętej imienia falszywego papieza Franciszka choć to wołanie o opiekę Boga nad nim… Jednak pośrednio to szczególne wywyzszenie pośród innych członków KK.
    Nad nami czas demolowania tekstów świętej Liturgii… Po tym już nic nie będzie takie same.
    Wg KP podzieleni zostaliśmy na dwie części przez herezję naruszenia VI przykazania (Amoris Laetitia). Teraz ta prawa cześć podzielona zostanie znów na dwie części (połowy), wydaje się, że właśnie przez zmianę Liturgii.
    Świat coraz częściej mówi o wojnie pomiędzy gigantami (Usa-Chiny/Rosja EU) a fałszywy prorok dzieli KK bez pardonu. Zatem zbliża się też coraz bardziej OSTRZEŻENIE…

    Polubione przez 1 osoba

  3. „To nie ci najgorsze demony, którzy manifiestuja się podczas egzorcyzmów” – powiedział Jezus w pewnym objawieniu.
    O wiele strazniejsze były w faryzeuszach, i tych nazego czasu również, w masonach, iluminatach wysokiego poziomu i szczeblu. Czyli w tych, którzy dobrowolnie z całkowitą świadomością i pełną rozwagą popełniają grzechy śmiertelne, szkodzą duszom i ciałom ludzkim,przyczyniają się do potępienia ludzi, nienawidzą Boga i nigdy nie zechcą się poprawić mimo wszelkich wysiłków ze strony Boga.

    Polubienie

    • @Wiktoria
      „Jeśli ktoś spostrzeże, że brat popełnia grzech, który nie sprowadza śmierci, niech się modli, a przywróci mu życie, mam na myśli tych, których grzech nie sprowadza śmierci. Istnieje taki grzech, który sprowadza śmierć. W takim wypadku nie polecam, aby się modlono. Każde bezprawie jest grzechem, są jednak grzechy, które nie sprowadzają śmierci.” (1J 5:16-17; BT)

      „…nie polecam aby się modlono.”
      No to św. Jan nie miał miłości no i oczywiście miłosierdzia… Jak mnie irytuje to misiowate cułościowe podejście do spraw wiary co to nie chce widzieć konsekwencji ludzkich wyborów i odrzuca w sumie wolną wolę człowieka. Pamiętam jak w jednym z filmów o kung fu mistrz mówi do ucznia: „W Shaolin nie ma nie mogę. Jest: nie chcę.” Tak i u nas: „Nie ma: muszę grzeszyć. Jest: chcę grzeszyć, ale nie chcę przyjąć za to odpowiedzialności”. To cała tajemnica.

      W przypadku nawiązania kontaktu modlitewnego z Bergoglio istnieje ryzyko nawiązania kontaku z szatanem, bowiem jeśli mamy do czynienia z grzechem przeciwko Duchowi Świętemu to jest to życie w związku ze złym duchem. Dlatego np. Kościół wbrew temu co niektórzy próbują wmówić czytając bez zrozumienia dokumenty Kościoła, nadal utrzymuje karę ekskomuniki za związki z masonerią, co oznacza iż można powiedzieć, że już za życia danej osoby uczestniczącej w działalności masońskiej został wydany na nią wyrok potępienia:
      – Deklaracja o stowarzyszeniach masońskich z 1983 r. (fragment):
      „Nie należy do lokalnego autorytetu eklezjalnego wypowiadanie się o naturze stowarzyszeń masońskich sądem, który implikowałby uchylenie tego, co wyżej ustalono, i to, co jest zawarte w Deklaracji Świętej Kongregacji Nauki Wiary z dnia 17 lutego 1981 r.”
      – DEKLARACJA O EKSKOMUNICE, KTÓREJ PODLEGAJĄ KATOLICY NALEŻĄCY DO SEKT MASOŃSKICH LUB PODOBNYCH STOWARZYSZEŃ z 1981 r. (fragment):
      „Ponieważ wspomniany List, stawszy się własnością publiczną, dał okazję do błędnych i tendencyjnych interpretacji, Kongregacja Nauki Wiary, nie chcąc uprzedzać ewentualnych dyspozycji nowego Kodeksu, stwierdza i precyzuje:
      1) w żaden sposób nie została zmodyfikowana aktualna dyscyplina kanoniczna, która pozostaje w pełnej mocy;
      2) nie została zniesiona ekskomunika ani inne przewidziane kary;
      3) o ile wspomniany List dotyczy interpretacji nadanej Kanonowi, powinien być rozumiany tak, jaka była intencja Kongregacji, a więc wyłącznie tylko jako przypomnienie zasad ogólnych interpretacji prawa karnego dla rozwiązania przypadków poszczególnych osób, które mogą być poddane osądowi Ordynariusza. Nie było natomiast intencją Kongregacji zwrócenie się do Konferencji Episkopatów o publiczne wydanie sądu, mającego charakter ogólny, o naturze stowarzyszeń masońskich, co zakładałoby odwołanie wspomnianych norm.

      Bergoglio dobrowolnie wybrał ten swój styl, tę swoją drogę związku z szatanem.

      Moje uwagi są moje i nikogo nie obowiązują. Nie jestem „lokalnym autoryterem eklezjalnym”

      Polubienie

    • @Wiesia
      Piekło jest bardziej realne niż to nasze życie tu, teraz. Nie miałem wizji piekła ale to wiem. Przerażająca ciemność, pustka. Samotność, przed którą może ochronić tylko Bóg. W piekle najbardziej przerażające jest to, że nikt i nic nie chroni przed cierpieniem, które jest nieuniknione. Obezwładniająca jest ta świadomość niekończącego się cierpienia, tego że nikt nie przyjdzie z pomocą. Że to co było minutę temu będzie za następną i następną, i następną, i następną w nieskończoność minutę. Że to nie przeminie.I brak drogi ucieczki. Szatan jest pustką pożerającą wszelką nadzieję. Właściwie przypomnieli mi się dementorzy z Harry Pottera. I opis, w którym padają słowa: jakby całe szczęście wyparowało. Wszystkie te literackie złowieszcze byty mają pewną cechę wspólną; pod obszernym kapurem jest pustka, otchłań bez dna, która wciąga bez odwrotu w absolutnej samotności. Coś co nie może nic zaoferować a wysysa całe życie. I można w ten sposób spojrzeć na działalność Bergoglio jako na wysysanie życia z Kościoła. Pozbawianie łaski. Kolejne punkty stają się swoim zaprzeczeniem. Odwrotnością. Karykaturą. Tak jak ci, którym było dane zobaczyć piekło, mówią o demonach, że są całkowitym zaprzeczeniem anielskiej harmoni, jej odwrotnością.

      Polubione przez 1 osoba

      • Widzisz?,to tak jest, kiedy wielu póki zdrowie dopisuje,zabawia w głowie,kariera,gonitwa za ciągłym udowadnianiem tego,że jestem coś warta,że sama ze wszystkim sobie poradzę,że jest tak super i wszystko mam i mieć będę.
        A to nie tak,bo nie żyję dla siebie,nic nie mam dzięki sobie,a dzięki Bogu.Kiedy to odczuję,że myliłam się,bo tracąc np.zdrowie straciłam grunt pod nogami,wszyscy się odsunęli,bo każdy ucieka od takich,którym coś się przytrafia,co koliduje z tym światem i sprawnością.Piszę to ogólnie,aby pokazać,że przychodzi moment dla każdego człowieka,kiedy zasłona spada sprzed oczu i wtedy widzi się realia i stan faktyczny,nazywam to tąpnięciem wcześniejszego”ja” 🙂 To,od czego się uciekało,bo nie chciało się wcześniej myśleć,bo po co się zastanawiać?? nad czymś,co jest dołujące z pierwszego rzutu okiem patrząc.
        Jak przychodzi doświadczenie-tąpnięcie,że uciec się nie da,to myśli i ich ukierunkowanie się zmienia.
        Coś takiego przeżyła również Fulla Horak,o której trochę czytałam.Wiedząc z jakiego środowiska się wywodziła i co spowodowało u niej totalną przemianę, do tego stopnia,że sama miała bogate doznania.
        Również jestem zdania,że tu jest tylko chwilka mała na ziemi,a tam już jest wieczność i nie ma wtedy zmiłuj,bo dopóki żyjemy,to możemy wszystko naprawić,a w momencie kiedy zamkniemy oczy już klamka zapada.Mało jest jednak ludzi,którzy chcą o tym myśleć, i dlatego ich finał jest nieciekawy,a niestety Bergoglio im w tym teraz jeszcze bardziej pomaga i podtrzymuje ich wcześniejsze nastawienia.Krótko mówiąc,to już widać dla kogo jest ta praca,ale i jest też wielu,którzy zaklinają rzeczywistość.
        Wracając do Fulli Horak,to świetnie to wszystko opisane jest tutaj :

        Kliknij, aby uzyskać dostęp FULLA%20HORAK%20-%20ZASWIATY%20(NIEBO,%20CZYSCCIEC%20I%20PIEKLO)(1).pdf

        Polubione przez 1 osoba

  4. Pokazywali kandydata na prezydenta Francja jak przemawiał i jednocześnie jego hologram w innych miastach to robił….wyglądało ciekawie…to a propo byc moze przyszłych wydarzeń i rzekomych cudów…

    Polubione przez 1 osoba

    • @RYCERKA CHK
      Ciekawe kiedy bracia lożowi w końcu będą mogli tam odprawić swoje „nabożeństwo”? W końcu mają tego swojego „papieża”.

      A przy okazji.
      Coś się tam zmienia w Polsce, bo na PCh24 po raz pierwszy mi puścili sugestię, że mogły być jakieś nieprawidłowości przy wyborze w trakcie konklawe. Oczywiście nie wiem czy to „wypadek przy pracy” czy stała dyspozycja ale dobre i to. Jedno wiem na pewno – nie można ustawać bo herezja sama nie ustąpi. Na świat nie mam wpływu ale chociaż w Polsce coś można zrobić. Jak inni nie chcą to niech się później sami martwią, że im źle w życiu. Ja już wyrosłem z „za waszą i naszą wolność” bo dotychczas wychodziło, że tylko „za waszą”. Teraz mam już „za naszą”.

      Polubienie

  5. tł translatorem:
    Spójrz na Chrystusa, aby przezwyciężyć „tragiczny” dziedzictwo Reformacji, papież mówi
    Watykan, 06 luty 2017 / 12:06 (CNA / EWTN Aktualności) .- 500. rocznicy Reformacji jest okazją zarówno dla protestantów i katolików, aby postawić Chrystusa w centrum ich stosunków, Franciszek powiedział ekumenicznego delegacja z Niemiec w poniedziałek.

    „W tym roku upamiętnienia oferuje nam możliwość wzięcia kolejny krok do przodu, patrząc w przeszłość, bez urazy, ale zgodnie z Chrystusem oraz w komunii z Nim, aby ponownie zaproponować mężczyzn i kobiet naszych czasów radykalnej nowości Jezus, nieograniczone miłosierdzie Boga: właśnie Reformatorzy w swoim czasie chciał pobudzić, „Papież powiedział 6 lutego.

    „Fakt, że ich powołanie do odnowienia doprowadziły do ​​wydarzeń, które doprowadziły do ​​podziałów wśród chrześcijan był z pewnością tragiczne,” dodał. „Wierzący nie uważało, że były braćmi i siostrami w wierze, ale raczej przeciwnicy i konkurenci; zbyt długo nosili wrogość i biorą udział w walkach, podsycane przez interesy polityki i władzy, czasami nawet bez skrupułów o używaniu przemocy wobec siebie, wobec braci braci „.

    Ekumeniczny delegacji wchodzili liderów katolickich i przywódców Kościoła Ewangelickiego w Niemczech, federacji Lutheran, zreformowanej i Wielkiej wspólnot kościelnych w kraju. Bedford-Heinrich Strohm, przewodniczący Kościołów ewangelickich w Niemczech, na czele delegacji z kardynałem Reinhard Marx z Monachium i Freising, przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec.

    Papież wyraził wdzięczność delegacji, mówiąc, że zamierzają zwrócić się do bolesnych aspektów przeszłości z pokorą i świeżości. Zauważył ich plany ekumenicznego funkcji pokuty i pojednania, które byłoby okazją do oczyszczenia i odnowy duchowej, aby pomóc nieść Chrystusa dla ludzkości.

    Dla Franciszek, dekady ekumenicznego postępu zaowocowały możliwością zarówno dla protestantów i katolików potępiają niepowodzenia jedności w reformacji i późniejszych zmian.

    „W tym samym czasie, w rzeczywistości jednolitego chrzest, który czyni nas braćmi i siostrami, w naszym wspólnym dbałością o Duchu, wiemy, w teraz pojednał różnorodności, jak docenić duchowe i teologiczne dary, jakie otrzymaliśmy z reformacją, „powiedział.

    Przytoczył słowa Benedykta XVI, który w 2011 roku spotkał się z przedstawicielami Kościoła Ewangelickiego w Niemczech. Benedykt powiedział, że Martin Luther „,” głęboką pasją i siłą napędową całego podróż swego życia „była kwestia” jak otrzymać łaskę Boga „.

    Papież cytowane również jego październik 31, 2016 wizytę w Lund, Szwecja na 499th rocznicę reformacji. On potwierdził jego wezwanie „, aby dawali świadectwo wraz z Ewangelią i podążać ścieżką w kierunku pełnej jedności.”

    Ciągłe różnice w wierze i moralności są wyzwania na drodze ku jedności i są źródłem cierpienia, zwłaszcza dla mężów i żon z różnych wyznań religijnych, papież zaznaczył.

    „W bystry sposób musimy przyłożyć się z gorącą modlitwą i ze wszystkich sił do przezwyciężenia przeszkód, które nadal istnieją, intensyfikacja dialogu teologicznego i wzmacnianie współpracy pomiędzy nami, zwłaszcza w służbie tych, którzy cierpią najbardziej oraz w ochrona stworzenia, które jest zagrożone, „powiedział.

    „Jezus” pilne wezwanie do jedności wzywa nas i całą rodzinę ludzką, w okresie, w którym możemy doświadczyć poważnych skaleczeń i nowych form wykluczenia i marginalizacji „Papież kontynuował. „Z tego powodu też, naszym obowiązkiem jest wielki!”

    Franciszek przymknął uwag o modlitwie, że Duch Święty może umocnić chrześcijan w ich drodze do jedności. Poprosił członków delegacji modlić się za niego i zaprosił ich do powiedzenia Modlitwę Pańską razem.

    http://www.catholicnewsagency.com/news/look-to-christ-to-overcome-tragic-reformation-legacy-pope-says-99687/

    Polubienie

      • „Dla wierzących w Mojego Syna będzie to czas udręki. Będą oni ciągnięci przez Kościół katolicki w dwie różne strony.

        Jedna połowa będzie wierzyć z poczucia obowiązku w konieczność podążania za fałszywym prorokiem – papieżem, który nastąpi po papieżu Benedykcie XVI.

        +++On, bestia, przyodziany jest jak baranek, ale nie jest on od Mojego Ojca, Boga Najwyższego, będzie oszukiwał biedne dusze, włączając w to księży, biskupów i kardynałów.

        Wielu będzie podążać za nim i uwierzą mu, że jest posłany przez Boga, aby rządził Jego Kościołem na ziemi. Niestety, wiele dusz pójdzie za jego nauczaniem, które będzie znieważać Mojego Ojca. Inni, napełnieni Duchem Świętym i obdarzeni Łaskami rozeznania dzięki ich pokornym duszom, będą natychmiast wiedzieli, że oszust zasiada w Kościele w Rzymie.

        Ten nowy fałszywy papież już spiskuje,
        nawet zanim wstąpi na tron w Stolicy Piotrowej,
        -aby potępić Nauczanie Mojego Syna.
        -Potem potępi Mnie, Świętą Matkę Boga, i ośmieszy Moją rolę jako Współodkupicielki.” – 10 kwietnia 2012 roku, godz. 20.45

        Polubienie

      • @Wiesia
        Musisz się odnieść do Apokalipsy (Ap 13;11) i do powiedzenia: „zaprzedał duszę diabłu”. Każdy człowiek ma duszę rozumną i nieśmiertelną. Dlatego tak kara jak i nagroda, są wieczne.

        Polubienie

      • Tak,to prawda.Lecz zanim usiadł na Tronie Piotra był już przygotowany(zaprzedał swoją duszę diabłu),a tu dowód kolejny :
        Piątek, 07.12.2012, 18:45

        „Moja droga, umiłowana córko,
        ponieważ zbliża się moment dla fałszywego proroka,
        aby dać się poznać,
        +++zarządzone zostały przez niego i jego kohorty przygotowania do potępienia tych Orędzi.

        Wielu fałszywych proroków infiltruje Moich wyznawców w każdym zakątku. Spowoduje to nie tylko zamieszanie, ale oni odwrócą ode Mnie Boże dzieci.”

        Wiedział zatem,bo czytał Księgę Prawdy i rozumiał doskonale,że to jest TO,co miało być na Końcu Czasów nam przekazane przez Baranka Bożego.Wiedział zatem,że Pan Bóg TERAZ nas zacznie przygotowywać do Paruzji.Wiedział o tych 7 Pieczęciach o których mowa jest w Piśmie Świętym w Księdze Daniela i Księdze Apokalipsy Św.Jana.

        Polubienie

      • A ja wcale na to nie liczyłam. 😉
        Pisząc to wszystko pragnę pokazać tym,którzy tu wchodzą i siedzą cichutko,że im prędzej popracują nad sobą i przestaną się łudzić,tym prędzej zrozumieją,że to,co jest w Apokalipsie Św.Jana JEST JUŻ TERAZ,a nie jak myślą ,że będzie to w innym czasie.Od tego zależy ile przeznaczą czasu na swoje przygotowania do Paruzji,a wcześniej jeszcze na Ostrzeżenie,które jest tuż-tuż.

        Polubienie

  6. @Wiesia , 07 Luty 2017 at 22:46
    To jak to się mówi… mamy wspólne cele. Fakt, nie ma czasu na zabawy w miziania. Herezja rozwija się i wali po oczach aż razi a duchowieństwo bawi się w jakieś proceduralne dubia zamast powiedzieć jasno i wyrażnie „spadaj”. No to Bergoglio robi swoje. Na jego miejscu też bym robił skoro jest przyzwolenie. Mnie na to nie stać. To jest taki trochę argument bez argumentu – bym tak powiedział 🙂 – zwłaszcza dla niewierzącego, ale inaczej się nie da, zwłaszcza do duchownego: a na sądzie będziesz CO Panu Jezusowi mówił? Że nie wypadało?
    Można było być uprzejmym do AL – i tak to jest naciągane, ale niech będzie formalność. Ale teraz jak są konkretne decyzje zmieniające całą Doktrynę KK? I to nawet nie chodzi już o AL 297 co jest na pewno grzechem wołającym o pomstę do Nieba – zresztą czy Komunia Święta dla rozwodników też nie jest takim? – lecz o praktyczny już wymiar łamania przykazań. No bo jak jedno to zaraz będzie inne. Czy duchowni nie zdają sobie sprawy z tego, że to nie tylko oni ale też i ci co ich słuchają? Jasne, że każdy woli mieć łatwiej niż trudniej. To nawet św. Paweł napisał:
    „Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre. A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie grzech. Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać – nie. Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę.” (Rz 7:16-19; BT)
    Ale czy z tego wynikało, że zmieniał Ewanglię Jezusa? Zmagał się z czymś tam w sobie ale był wierny. Nie usprawiedliwiał swoich upadków bo mu ciężko. Zaczynał od początku. Jego świętość nie polegała na doskonałości bezgrzesznej ale na doskonałości w zmaganiu się ze swoim grzechem. Był wierny Prawdzie. Bóg nie karze upadków jako takich – choć tam „klepnie” durnia po łbie za durnotę – bo wie jacy jesteśmy. Bóg karze trwanie w upadku i usprawiedliwianie upadków Jego miłosierdziem. Wtedy karzący gniew Boga uderza w takiego pełnego „miłosierdzia” dla grzechu. To właśnie robi Bergoglio. Jest miłosierny dla grzechu. A ponieważ Bergoglio nie jest w tym sam to ma czas na działanie.
    Tu nie chodzi o to kto z nas będzie piękniejszy i bardziej popularny, bowiem życie szybko zweryfikuje tę popularność. Bohaterstwo internetowe bardzo szybko przełoży się na próbę w życiu realnym. Przy dzisiejszych możliwościach technicznych? Nie ma anonimowości, zwłaszcza gdy herezja (jak każda herezja) pociągająca za sobą całkowitą zmianę sposobu życia wspólnotowego zapuka do domu każdego z nas. Ta walka tak na prawdę toczy się o to w jakich warunkach będę żył ja, Ty, @Bernard, kolega/koleżanka, znajomy, pani w kasie biletowej, spawacz itd., a także osoby konsekrowane pci wszsytkich, tzn. tradycyjnie dwóch. Np. jeśli zakceptujemy homoseksualizm jako normalność to adopcja dzieci jest nieunikniona. Co prawda jest to sprzeczność, bo jeśli to normalnością ma być baba z babą a chłop z chłopem to powini oni mieć własne dzieci bez mieszania się płcią a tak muszą „pożyczać” od tych „nienormalnych” czyli hetero. Jeżeli cudzołóstwo jest dobre to niech żona i dzieci nie mają pretensji do tatusia, że ma nową panią a może kilka pań. Tak samo tatuś do mamusi bo ona ma akurat nieodpartą potrzebę, nowości i w ramach surprajsów potrzebuje przeżywać świeżość ucuć bo się stare znudziły. Nawet gdyby cała herezja ograniczyła sie do złamania 6 przykazania to jest to i tak Doktrynalne niszczenie rodziny, co oznacza zniszczenie wszystkiego co stanowi o jedności społeczeństwa. Jeśli duchowni tego nie widzą to znaczy, że nadają się do podeptania. Jeśli świeccy z racji swoich stanowisk albo bycia autorytetem tego nie widzą, nadają się do wyrzucenia w ciemności bo jeśli nawet sami nie czynią grzechu w sensie uczynków to przyzwalają na ten grzech a to się kończy wcześniej czy później wg. powiedzenia, że „rewolucja pożera własne dzieci”, bowiem po tych „uprzejmych” przychodzą bezwzględni, już zaprawieni w deprawacji, na którą „uprzejmi” przyzwolili. A potem będą jeszcze bardziej bezwzględni. A nad wszystkim będzie czuwać oko Saurona. Wiesz ile wtedy kosztuje przeciwstawienie się bo gdy było to łatwe to lęk o siebie paraliżował działanie? Później będzie już tylko lęk. Przed każdym.

    Polubienie

  7. Masz Wiesiu subtelna rację, choć należy ją głosic z siłą siekiery drwala, co przyłożył ja już do pnia.
    Czas jest ostatni, choć moja żona z brutalnoscią oznajmiła mi ostatnio, że przecież od ponad 19 wieków każde pokolenie czytając Apokalipsę było przekonane, że oto już czas.
    Nawet jeśli to jest tak ewidentne, to choćby z powodu posluszenstwa wobec Boga mamy być gotowi tak, jak tych ewangelicznych 5 roztropnych panien, które zachowały oliwę swej wiary.

    Jest jednak rodzaj szczegolnego znaku, jakim jest KP, a którego to znaku nie było w ostatnich 19 wiekach. Poza tym ” krzyzowo” rozpoznawane liczne Maryjne oredzia od przynajmniej czasów Lourdes i la Salett, mają wspólny apokaliptyczny punkt, wskazujący na ten właśnie czas oczyszczenia i OSTRZEŻENIA. Wszystko to przed przejściem Jezusa w ciele przemienionym i by spełnienić obietnice przekształcenia człowieka i otoczenia jego do postaci sprzed grzechu pierworodnego.
    Niestety musi to być poprzedzone oczyszczeniem swiata. Dopust Bergoglia na funkcję papieża nie jest wolą Boga… Ale to właśnie jest ten czasz wypełnienia się obrzydliwością pucharu ludzkiej cywilizacji.
    Kiedy tryumf zła wydawać się będzie ostateczny, gdy chrześcijaństwo wdeptane będzie w proch tej ziemi, nadejdzie tryumf Niepokalanego Serca Maryi i na tysiąc lat szatan zostanie zwiazany.
    Niestety zanim to nastąpi świat musi się oczyszcic… Pierwszy etap: to nadchodząca wojna, niestety z użyciem broni jądrowej.

    Polubienie

    • @Zorro
      Zapytaj swojej małżonki,kiedy Damaszek był w takim stanie,jak jest teraz.Kiedy takie natężenie budzenia się wulkanów było,kiedy śnieg padał tam,gdzie zawsze jest słońce.Mieliśmy patrzeć na znaki,o których mowa w Piśmie Świętym.Wreszcie kiedy masoneria tak mocno się zamanifestowała,że jej prawa wchodzą oficjalnie do Kościoła,a jaki jest sprzeciw??.Poza tym to,co dzieje się na Bliskim Wschodzie,w Europie.Kiedy był taki napływ z Azji i Afryki do Europy i wreszcie o co w tej wojnie chodzi,kto cierpi,komu ścinają głowy-jak ścięto głowę Św.Jana Chrzciciela.Wielu jest tak zapracowanych,że nie widzi.Daj swojej małżonce do przeczytania to jedno Orędzie z Księgi Prawdy : 12 lutego 2014 roku, godz. 23.00 Pan Jezus tam właśnie o tym mówi.

      Pozostaje nam modlić się gorąco za nasze rodziny,aby nie poszły za fałszywym prorokiem i a/c,pozdrawiam

      Polubienie

      • Oraz to Orędzie Pana Jezusa z Księgi Prawdy :
        „Moja szczerze umiłowana córko,
        Moja Obietnica ponownego przyjścia zostanie wypełniona
        za życia tego pokolenia.”
        czwartek, 1 maja 2014 roku, godz. 23.30

        Polubienie

      • Wszysyko to mówię i jeszcze na dokładkę setki innych argumentów…Ale ona twierdzi,że jej slowa Ewangelii KK wystarczają. KP nie chce czytać, wiec od czasu do czasu czytam jej wybrane fragmenty które wypelniają się na naszych oczach.
        Wtedy milczy, wie że to jest prawda, ale to jakby prawda ze mną zwiazana, przeze mnie wypowiadana, to już nie ma takiego znaczenia.
        Jak trudno dotrzeć do nawroconeho….A jeszcze trudniej nawrócić kapłana…
        Wiem to z licznej autopsji…

        Polubienie

      • @Zorro
        to jest tak samo,jak u mnie w domu.Powiem jeszcze coś na dokładkę.Moja znajoma z mojej grupy KM,wręczyła swemu proboszczowi książkę Ks.Gobbiego.Na drugi dzień przed Ofiarą Mszy Świętej ten sam ksiądz zgromił za czytanie książek,które wg.niego nie pochodzą od Boga.Powiedział -„wy czytajcie Słowo Boże,a nie takie książki.Wiedziała,że te słowa kierują się do niej,mówił ogólnie o rozprowadzaniu książek z Objawieniami,że absolutnie tego nie powinno się czytać.I co wy na to?? ;(
        Zaznaczam,że ona akurat ma imprimatur.Pamiętam jakie podejście miał do tejże książki Św.Jan Paweł II,…a tu proszę bardzo!!
        Nie jesteś w takim razie @Zorro osamotniony.Myślałam,że nie czytała lub nie słyszała o tym,bo niektórzy nawet boja się wziąć do ręki,tak są już uprzedzeni.Skoro nie chcą to ich sprawa,a każdy wie,jaki jest sposób,aby dowiedzieć się od Samego Pana Boga czy coś jest fikcją,czy nie.Mówię o tym,aby prosili Boga,ale skoro nie proszą,to jakim sposobem mogą otrzymać odpowiedz?Nie prosisz,nie pytasz,to nie otrzymujesz,proste? Proste.

        Polubienie

  8. Rozpaczliwa sytuacja księży na Malcie, już otwarcie o tym mówią, albo raczej próbują zwrócić uwagę świata.
    Jak widać walka rozgorzała na dobre.
    Ale jeśli ma się takiego biskupa, który twierdzi:

    „Mamy jeden papież, obecny papież – Francis i przypomniał jego proboszcza, że ​​zasada ta jest najbardziej tradycyjnych zasad: kierujemy co Papież mówi. On poszedł na powiedzieć, że jeśli następny papież mówi coś innego, będziemy następnie wykonaj co mówi. ”

    Czyli róbmy to co mówi papież Franciszek, a gdy wybiorą następnego, będziemy nauczać tego czego nauczać będzie kolejny!”

    Super postawa, stu procentowa lojalność. Problem w tym, że następnym będzie antychryst, a ten to dopiero rozpęta piekło na ziemi.
    Gdy czytam takie wypowiedzi, to uświadamiam sobie grozę znaczenia słów wypowiedzianych przez Pana Jezusa:

    „Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?”

    A tu cały artykuł, wydźwięk jest jednoznaczny:

    ” Zdesperowani Kapłani w Malta – Niektóre szczegóły Revealed

    Widzimy, jak fałszywe posłuszeństwo stosowana jest tutaj – posłuszni władzy, czy są one dobre czy złe. Prawdziwe posłuszeństwo wymaga posłuszeństwa tylko wtedy, gdy polecenia przełożonego nie wymagają grzech, i że przechodzi przez całą drogę do (pozornej) papieża.

    Miałem tę wiadomość od znajomego, na Malcie, który jest zaniepokojony wysoką ręką, w jaki sposób abp Scicluna ma do czynienia z jego duchownych ponad Amoris Laetitia, będę wdzięczny, jeśli inni mogą sprawdzić, czy w inny sposób jego szczegóły. To bardzo smutne, że wierni kapłani wyśmiewany przez ich biskupa, który pomimo swoich CDF poświadczeń i pozornej nagany z kard Mueller jeszcze nie cofniętym swoją osobliwą interpretację papieża. Kilka niezwiązane ludzie mówili mi podobne rzeczy przez telefon lub email.

    Jeżeli jakiekolwiek inne kapłani maltańskie chcieć wypowiedzieć anonimowo, będę szczęśliwie wstrzymania ich imiona przed publikacją mogą albo komentarz w COMBOX lub kontakt [Fr. Blake] tutaj.

    Mogę zrozumieć, dlaczego wielu z Was może być nieco boi.
    W niedzielę ten artykuł ukazał się w The Sunday Times of Malta: w którym abp Scicluna mówi, że orzekł Frank dyskusje „z jego kapłanów dotyczących maltańskich kryteria dotyczące Amoris Laetitia rozdziale 8.
    To nie stało.
    Widocznie wszyscy proboszczowie Maltańskich w ubiegłą środę, 01 lutego zostali wezwani na spotkanie z abp Charles Scicluna odbyło się zaplanowane spotkanie w ubiegłą środę, 1 lutego 2017 r Mieli uczestniczyć tekstem SMS wysłanej z przewodniczącym Kolegium proboszczów. Został on wykonany Wiadomo również, ale nie na piśmie, że Abp będą rozmawiać na temat kryteriów, ale nikt nie będzie mógł powiedzieć niczego w zamian. Zaczął od stwierdzenia, że ​​nie był on nie planuje zawieszenia któregokolwiek z jego duchownych (wiele z nich odczytać to jako subtelny kopanie po bp Mario Grech, biskup Gozo, który został zgłoszony do zagrozili zawieszenie do jednego ze swoich kapłanów, ponieważ znalazł sprzeciw wobec kryteriów – Zobacz ten link

    Wiem na pewno, że nie grożą mu zawieszeniem kapłana. Mario Grech znany jest z taktyki zastraszania: zobacz tutaj Kilka osób mówiło mi to

    Podczas spotkania Abp Scicluna wielokrotnie podkreślał, że istnieje tylko jedna interpretacja AL – interpretacja podana przez samego papieża do biskupów Argentyny. ABP powiedział również, że jeśli jest to interpretacja proponowana przez samego papieża, który mamy powiedzieć inaczej. Powtarzał mantrę mówił w homilii w dniu 25 stycznia 2017 r zobaczyć tutaj

    Mantra jest taka: Mamy jeden papież, obecny papież – Francis i przypomniał jego proboszcza, że ​​zasada ta jest najbardziej tradycyjnych zasad: kierujemy co Papież mówi. On poszedł na powiedzieć, że jeśli następny papież mówi coś innego, będziemy następnie wykonaj co mówi. Mamy jeden wybór fundamentalnie; jesteśmy zarówno katolików z Papieżem lub nie jesteśmy. Arcybiskup cytowany Saint George Preca, maltański świętego, który powiedział: Ego sum cum papa sempre.

    Po Arcybiskup mówił, że proboszczowie nie byli zachęcani do wyrażania swoich obaw. Scicluna wziął również przyjemność w atakowaniu jednego z proboszczów, którzy zostali ankietowanych anonimowo: zobacz link

    Wiele proboszczowie byli zdegustowani tym, jak Sciclunę, podczas wymachując egzemplarz gazety, otwarcie kpił proboszcza w rozmowie z dziennikarzami na temat swoich obaw. Wielu mówiło, że jeśli po to jak on zajmuje się dysydentów, to nie będzie z nim rozmawiać, i wolą, aby ich własne sumienie w tej sprawie.

    Warto i podkreślić, że w tym samym rano, wywiad z CDL Mueller potępiając fałszywe interpretacji rozdziale 8 AL, została opublikowana. Scicluna, gdy szyderczo uznania jego istnienia, postanowił zignorować całkowicie chociaż Mueller wyraźnie poprawione Kryteriów maltańskie. Wynika to z wielu źródeł.

    W międzyczasie jeden z ataków psów ABP SCICLUNA za ojciec Joe Inguanez, który jest jednym z grupy liberalnych duchownych, którzy nękają Kościół lokalny dziesięcioleci, napisał artykuł w lokalnej prasie informujący, że komentarze Mueller w żaden sposób skorygować Kryteria maltańskim.
    Zobacz ten link:

    Jesteśmy tu na Malcie dość rozpaczliwa.”

    http://biblefalseprophet.com/2017/02/07/desperate-priests-in-malta-some-details-revealed/

    Polubienie

  9. Kolejny arcybiskup wyleciał- „zwolniony” przez Bergoglia

    „Ponownie zwolniony tradycja przyjaznych biskupa – tym razem w Filipiny – po jego zatwierdzeniu pielgrzymkę Marian
    Arcybiskup Ramon Cabrera Arguelles z Lipy, na Filipinach, było „wcześniejszą emeryturę” wysłany ze względu na jego położenie na niezatwierdzonej objawienia maryjne ośrodka.

    Bergoglio zwolnił ostatni piątek abp Ramon Cabrera Arguelles, 72, jak ogłoszono w komunikacie prasowym z Watykanu. Jednocześnie następcą został mianowany, Mgr. Gilbert Gercera, którzy Bergoglio na planie diecezji Daet Lipa. Messa w Latino poinformował, że abp za pośrednictwem internetu dowiedział się o jego dymisji, a tym samym całkowicie spadła z nieba na zapoznaniu się z nieszczęsną nowinę. Jest oczywiście dawna wiadomo, że Bergoglio jak tradycja przyjaznych biskupi wysyłane z pasa.
    Niezatwierdzonych objawienia maryjne z Lipy

    Arcybiskup Ramon Arguelles zyskał międzynarodowy rozgłos, kiedy został uznany za „wiarygodne” autentyczności objawień maryjnych w Lipa w 2015 roku, a on oświadczył, że był przekonany o nadprzyrodzonym charakterze zjawiska.

    Miał już wycofane negatywny osąd komisji biskupów w 2009 roku. Na początku 1950 roku kilka Filipiński biskupi zostali oskarżeni o badania objawień. W dniu 11 kwietnia 1951 roku, komisja stwierdziła, że ​​zjawisko „nie pochodzenia nadprzyrodzonego”. Decyzja, która została zatwierdzona przez papieża Piusa XII.

    W dniu 18 sierpnia 1948 roku, w klasztorze karmelitanek Lipa, nowicjusz Teresita Castillo podobno otrzymał objawienie Matki Bożej. Według Teresita było w sumie około 19 występów, w których klasztor był śnieżny ogród z płatków róży z nieba, a każda z nich zawiera święty obraz. Zdjęcia na płatki, które są przechowywane w Lipie, w tym dziecko Jezusa, Józefa, Świętą Rodzinę, Ducha Świętego, ukrzyżowanego Jezusa z Ostatniej Wieczerzy, etc … W ostatnim objawieniu Maryja objawia się jako „Pośredniczki wszelkich łask.”
    Interwencja Rzymie

    Podczas objawienia zostały oznaczone jako fałszywe i karmelitański klasztor rozebrano, to nie przeszkodziło napływ pielgrzymów do ośrodka wygląd. Gdy Lipa stała się archidiecezją w 1972 roku, ponownie abp Mariano Gaviola, poprzednik Mr. Arguelles, wystawa publicznego obrazu w 1992 roku i rozpoczęła nowe badania fenomenu. To doprowadziło do abp Arguelles, aby unieważnić negatywny osąd 1951. W 2015 roku wyjaśnił zjawisko „wiarygodna i nadprzyrodzonego”.

    Jednak w tym samym roku Kongregacja Nauki Wiary interweniował, a ogłoszony w dniu 15 września decyzją arcybiskupa „nieważne”. Decyzja 1951 była ostateczna. Mgr. Arguelles był bezsilny. W dniu 30 maja otrzymał dokument w ręku, a w dniu 16 listopada 2016 karmelita i wizjoner Teresita Castillo zmarł w wieku 89 lat. A wczoraj Arcybiskup Ramon Cabrera Arguelles otrzymał zwolnienie.

    To miejsce objawienie nie jest to jedyny powód. Abp Arguelles był również gorącym zwolennikiem motu proprio Summorum Pontificum Benedykta XVI, a on obchodził swoje msze w rycie trydenckim w. Następnie w 2014 roku Bergoglio rozpoczął prześladowanie franciszkanów Niepokalanej, istnieje sześć kapłani zostały zawieszone na Filipinach, ponieważ chcieli ustanowić nowy „stary porządek rytualny”, aby wydostać się ze szponów Bergoglio i Kongregacji Duchowieństwa które zostały umieszczone pod kontrolą i zostały nałożone ograniczenia. Arguelles pomógł im w 2014 roku wraz z utworzeniem „stowarzyszenia wiernych”, że jako rodzaj testu dano ustanowienie nowego niezależnego Order, gdzie Franciszkanie Niepokalanej mógłby się schronić, ale plan się nie powiódł. Jest Mgr. Arguelles nie doceniane.
    Źródło: Tytułowy kwiat
    https://restkerk.net/2017/02/08/opnieuw-traditie-vriendelijke-bisschop-ontslagen-deze-keer-in-de-filipijnen-nadat-hij-mariaal-bedevaartsoord-goedkeurde/

    Polubienie

  10. Ich złe intencje będą się stawały przejrzyste warstwa po warstwie, gdy zaczną popełniać błędy

    wtorek, 19 marca 2013 roku, godz. 22.45

    Moja szczerze umiłowana córko, w tym czasie Moje święte Słowo rozprzestrzenia się przez te Orędzia po całym świecie jak potężny wiatr.

    Wielu będzie słuchać Mojego Głosu, czy będą tego chcieli, czy nie, bo będzie on brzmieć jak grzmot przed burzą. Niektórzy rozpoznają Ducha Świętego, gdy będzie ogarniał ich dusze. Inni, niestety, nie rozpoznają Go, ale to mówię do nich. Słyszycie Mój Głos. Wstrząsa on waszymi duszami, a mimo to blokujecie się na Mnie. Jednak się odwracacie. Możecie się obawiać Mojego Głosu, bo może być przytłaczający, ale nie możecie zrobić jednego, zignorować Mnie. Mój Duch Święty jest tak potężny, że będzie dotykał waszych dusz, czy chcecie tego, czy nie. Wy, którzy uciekacie, ukrywacie się i udajecie, że Ja nie jestem obecny, powinniście wiedzieć, że nie będziecie mogli zaprzeczyć Mojej Obecności, nieważne, jak bardzo się będziecie starali.

    Niektórzy z was będą stawiać opór Prawdzie, bo brakuje wam wiary w Moją obietnicę ofiarowania wam Życia Wiecznego. Dla wielu z was jest to przerażające i wolelibyście, żeby ten wielki Dzień Pański nie nastąpił za waszego życia. Dlatego zamykacie oczy, zatykacie uszy i szukacie pocieszenia w innych rzeczach. Bezpieczeństwo, które odczuwacie, próbując znaleźć pokój, tam gdzie go można znaleźć, będzie krótkotrwałe. Wkrótce zostaniecie pozbawieni Słowa Bożego. Słowa, które zwykliście słyszeć od waszych biskupów i kardynałów znikną z homilii i listów przekazywanych wam i wszystkim Moim niczego niepodejrzewającym wyznawcom.

    Sekty masońskie przenikają Kościół w Rzymie. Nie miejcie złudzeń – w tym samym czasie może być tylko jeden papież.

    Wielu Moich wyznawców będzie teraz odrzucać Moje święte Słowo, Prawdę, tak jak podczas Mojego procesu na ziemi. Ty, Moja córko, zostaniesz odrzucona jako heretyczka, wyszydzona i wyśmiana. Staniesz się cierniem w boku fałszywego proroka. Ale wkrótce wszyscy zobaczą te misterne czyny i podstępne gesty tych obłudnych oszustów, którzy przewodzą Mojej Stolicy w Rzymie, bo doprowadzą oni do świętokradztwa. Ich złe intencje będą się stawały przejrzyste warstwa po warstwie, gdy zaczną popełniać błędy, a ci, którzy są pobłogosławieni wglądem danym im przeze Mnie, uświadomią sobie obrzydliwość, która się ujawnia.

    Bestia jest już gotowy i tworzy świecki krąg, złożony z niektórych światowych przywódców, połączony w jedno ze wszystkim, co jest przeciwko Królestwu Bożemu. Demoniczne duchy, które wnikają w te biedne dusze, będą się wszystkim pokazywać poprzez ich gesty, z powodu ich pychy i arogancji, i będzie to bacznie obserwowane i analizowane, aż wreszcie ci pobłogosławieni Darem rozeznania dojdą do końcowych wniosków.

    Ufajcie mi. Zaufajcie temu Darowi ufności. Pozwólcie Mi trzymać was i prowadzić przez ten gąszcz złych istot, które chcą pochłonąć wasze dusze.

    Wasz Jezus

    W tej chwileczce już bardzo jasno widać,kto jest usuwany z Kościoła,za co i kogo się hołubi i również za co.Szatan manifestuje z „pokorą” swoją obecność i swoje czyny.Nie słuchasz go,to do widzenia.Diabeł przecież nie przyjmie właśnie prawdziwego przesłania od Boga,a wysługując się opanowanymi już duszami będzie zaprzeczał prawdziwości.Przyszło mi coś takiego do głowy,że skoro FP przyjedzie do Fatimy,to ma to uspokoić wiernych,bo tutaj tak prosto powiedzieć nie jest jemu łatwo,że to fałsz,gdyż były uznane za prawdziwe przez poprzednich zwierzchników te Objawienia.On przyjedzie i wykorzysta te Objawienia z Fatimy,lecz na swój diabelski sposób,co nie będzie widoczne jednak dla wielu,bo oni ślepo za nim idą.Jest Orędzie,które mówi,że wizerunek figury Matki Bożej z Fatimy będzie „przyozdobiony” znakami illuminatów,a wierni będą myśleć,że uczestniczą na Chwałę Boga naszego.
    FP wyrzuca wiernych Kapłanów Bogu,bo przygotowuje drogę dla A/C.Robił to od samego początku,lecz teraz robi to drastycznie i bardzo szybko,aby nikt nie zdążył go powstrzymać przed zamierzonym celem.On ma swój program i się jego mocno trzyma,nie traci czasu na tłumaczenia i dyskusje,po prostu idzie jak burza,jak to ktoś powiedział BURZYCIEL,taranuje wszystko i wszystkich,którzy jemu w tym przeszkadzają.

    Polubienie

  11. Interpretacja PIEKŁA według Franciszka:

    ” Dopiero pośród udręk zaświatów bogacz rozpoznał Łazarza i chciałby, aby biedak ulżył jego cierpieniom przez odrobinę wody. Gesty, o które prosi Łazarza są podobne do tych, których bogacz sam mógł dokonać, ale których nigdy nie dopełnił. Abraham jednak wyjaśnia jemu: „za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz” (w. 25). W zaświatach zostaje przywrócona pewna sprawiedliwość i cierpienia życiowe są równoważone przez dobro. ”

    Ewangelia Łukasza
    „16.
    23 Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. 24 I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”.

    No i oczywiście nie był by sobą, gdyby nie wezwał to tworzenia, „jednej światowej przyszłej szczęśliwości” – teoru zw. NWO z jedną światową religią.

    „Zachęcam wszystkich wiernych do wyrażenia tej duchowej odnowy poprzez uczestnictwo w Kampaniach Wielkopostnych, promowanych przez wiele organizacji kościelnych, w różnych częściach świata, aby rozwijać kulturę spotkania w jednej rodzinie ludzkiej.”

    http://pl.radiovaticana.va/news/2017/02/07/or%C4%99dzie_papieskie_na_wielki_post_2017/1290894

    Dla przypomnienia:

    ” Moja droga, umiłowana córko, wizja, której pozwoliłem ci doświadczyć ostatniej nocy, była dla wzmocnienia twojej duchowości i ukazania ci Prawdy o życiu po śmierci.
    W ciągu pierwszych godzin po śmierci szatan wysyła swoje demony, aby kusić dusze – nawet na tym etapie.
    On kusi je, aby odrzuciły stan Czyśćca. Czyni tak samo wobec tych, którzy umarli w stanie łaski, którzy są przeznaczeni do Nieba.
    Pokazałem ci szybkość, z jaką dusze spadają do Piekła i przerażające prześladowanie, które je spotyka, aby ostrzec tych, którzy nie wierzą, że ono istnieje.
    Znajdują się tam już miliardy dusz i jest tak wiele wchodzących w każdej sekundzie, że ukazały ci się jak deszcz spadających gwiazd, jak gradowa burza, spadające do jeziora ognia.
    Pokazałem ci także szok i radość na twarzach tych dusz, gdy w ostatniej chwili zostały wyrwane i ocalone. Jest to zasługą cierpienia zaakceptowanego przez dusze ofiarne, dla ratowania takich dusz od Piekła.
    Widziałaś najpierw grozę, a potem strach na ich twarzach, kiedy zaświtała im Prawda o miejscu ich ostatecznego spoczynku. Następnie pokazana ci została radość na ich twarzach, gdy zdały sobie sprawę, że zostały oszczędzone.

    (..)

    W Piekle jest dziesięć razy więcej dusz niż w Czyśćcu. Miliardy dusz w Piekle, wszystkie na różnych poziomach, przewyższają liczebnie te w Niebie; trzydzieści trzy przypada na każdą pojedynczą duszę.

    Nie jest łatwo pójść do Nieba i wymaga wiele zaangażowania, aby przygotować wasze dusze do wejścia do bram.

    Jest to czas Prawdy. Prawda nie zawsze jest przyjemna, ale jest niezbędna dla wszystkich Bożych dzieci, aby zrozumiały.” —- 20.10.2012
    —————————————

    „Moja wielce umiłowana córko, pragnieniem Mojego Serca jest ocalenie od tortur piekła tych ludzi, którzy popełniają okropne grzechy.

    Za każdy śmiertelny grzech, który został popełniony, palący ból rozerwie duszę na części, tak jakby była ona uczyniona z ciała. Wrzaski tych dusz, pełne bólu i przerażenia, rozdzierają Moje Serce, gdy są one wciągane do piekielnych otchłani.

    Mojemu Sercu jest zadawana rana i odczuwam okropny ból z powodu tych biednych dusz. Wiele żyjących obecnie na ziemi ludzi znajduje się w okropnym niebezpieczeństwie. Albowiem wielu jest przekonanych, że śmiertelny grzech to jest tylko takie małe niedociągnięcie, a w rezultacie grzech ten usprawiedliwiają. Wtedy nadal podążają ścieżką samozniszczenia. Jeżeli się nie zorientują, jak ciężkie popełniają błędy, będą cierpieć potępienie, płonąc na wieczność w śmiertelnej agonii.

    Tak niewielu ludzi wierzy w istnienie Piekła. Wielu myśli, że piekło to jest jedynie jakieś miejsce rodem z ludowego folkloru. Tak wielu jest przekonanych, że Bóg by nie dopuścił, aby takie miejsce istniało, oraz że wszystkie grzechy, bez względu na to, jak poważne one są, zostaną odpuszczone. Za taki stan rzeczy obwiniam tych z Moich wyświęconych sług, którzy rozsiewając takie błędy przez całe dziesięciolecia, ulegali presji laickiego świata. To łgarstwo oznacza, że utracone są miliardy miliardów dusz. I chociaż dla tych dusz jest już za późno, to ciągle jest czas na to, aby ocaleni zostali ci, którzy dzisiaj są naznaczeni plamą grzechu śmiertelnego.” —– 11.02.2013
    —————————————————————————-

    „W imię sprawiedliwości społecznej i współczucia ze strony społeczeństwa fałszywy prorok zaprezentuje coś, co w oczach świata będzie ewangelizacją i tworzeniem nowoczesnego kościoła. Ów kościół będzie postrzegany jako docierający do wszystkich grzeszników i obejmujący tych grzeszników, których grzechy są dla Mnie nie do przyjęcia.

    Na was, Moi umiłowani wyznawcy, będzie się patrzyło jak na heretycką sektę, ponieważ będziecie nadal głosić Prawdę. Wszystkie wasze usiłowania pozostania Mi wiernym będą przedmiotem zagorzałych ataków. Staniecie się banitami i zostaniecie zaliczeni do prawicowych dysydentów. Każda próba zachowania tradycji Świętych Obrzędów zostanie zignorowana.

    Zakres władzy tych, którzy wprowadzą w błąd Moje kościoły, nie powinien być niedoceniany, jako że miliony wyświęconych sług przyjmie tę nową, fałszywą doktrynę. Będą oni – błędnie – wierzyć, że ta nowa doktryna jest formą ewangelizacji. Ich zaangażowanie jako skwapliwych sług na rzecz tej obrzydliwości przysporzy wielu trudności tym chrześcijanom, którzy znają Prawdę. Głosy tych ostatnich będą jak szepty we wrzawie wywoływanej przez tych, którzy staną się niewolnikami kłamstw – w Moje Imię.

    Wiedzcie, że ból odrzucenia będzie dokładnie taki sam, jaki Ja i Moi apostołowie musieli wycierpieć podczas Mojego Pobytu na Ziemi. Kapłani tamtego czasu, którzy twierdzili, że miłują Boga, nie zawahali się uciszyć głosów Moich apostołów, którzy przynieśli im nowinę o tym, Kim Ja jestem. Obecnie ogłaszam Moje Drugie Przyjście, ale dla Moich proroków i Moich uczniów będzie wstrząsające, kiedy ich głosy zostaną odrzucone i zostaną oskarżeni o bluźnierstwo.
    (…)
    Wy, ci pozostali ludzie, którzy sprzedaliście swoje dusze bestii, wiedzcie że: Możecie nie wierzyć w piekło, ale Ja wam objawię, jakie cierpienie ono wam przyniesie. Dzień, w którym wam ukażę skalę natężenia piekielnych tortur, przerazi was i wielu z was będzie krzyczeć o Moje Miłosierdzie. A Ja was ocalę, jeżeli poprosicie Mnie, abym wam wybaczył. Uczynię to w Dniu Wielkiego Ostrzeżenia. Ci z was, którzy doświadczą piekielnych ogni, ale którzy mimo tego nie zwrócą się do Mnie – otóż wy nie przeżyjecie Ostrzeżenia, a chwila, w której Mnie odrzucicie, będzie waszą chwilą ostatnią.

    +++++Ci z was, którzy będą oddawać cześć bestii i którzy podążą za fałszywym prorokiem, tropem nowej, światowej religii, zostaną żywcem wrzuceni w palące ognie piekła, razem z tymi dwoma.

    Prawda jest gorzka w smaku, ale jeżeli Ją przyjmiecie, to przyniesie wam to Życie Wieczne – gdzie będziecie, wraz z waszymi bliskimi, zaznawać radości Mojego Królestwa na wieczność. Nie odcinajcie się od tej pępowiny do Życia Wiecznego, ponieważ przyniesie wam to przerażającą mękę i nigdy nie zaznacie ulgi.

    Wasz Jezus” – 10.08.2013

    Polubienie

    • 19 Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. 20 U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. 21 Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody. 22 Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. 23 Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. 24 I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. 25 Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. 26 A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać”.

      27 Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca! 28 Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”.

      +++29 Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” 30 „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”.

      +++++31 Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą”»11.

      Polubienie

  12. Nowomowy Franciszka ciąg dalszy:

    Jezus patrzy na każdego z nas
    31 stycznia 2017

    ” A wręcz, «za każdym razem, kiedy Jezus wychodził, tłum był większy». Być może, powiedział Franciszek żartobliwie, «specjaliści od statystyki mogliby ogłosić: ‚Słabnie popularność Rabbiego Jezusa’». Lecz «On szukał czegoś innego: szukał ludzi.

    …W dzisiejszej Ewangelii, na przykład, czytamy, że Jezus zapytał: «Kto Mnie dotknął», kiedy znajdował się «w tłumie, który Go ściskał». Wydaje się to dziwne, toteż uczniowie «mówili do Niego: ‚Widzisz, że tłum zewsząd Cię ściska»!
    Skonsternowani, powiedział Papież usiłując wyobrazić sobie ich reakcję, pomyśleli: «On chyba się nie wyspał. Może się myli». Jezus natomiast był pewien: «Ktoś Mnie dotknął»!

    …W opowiadaniu ewangelicznym opisany jest następnie epizod, w którym Jair dowiaduje się, że jego córka umarła. Jezus uspokaja go: «Nie bój się, wierz tylko!», podobnie jak wcześniej powiedział do kobiety: «twoja wiara cię ocaliła»! Również w tej sytuacji Jezus znajduje się pośród tłumu, gdzie «wielu ludzi płacze, głośno zawodzi czuwając przy zmarłej osobie» – w tamtych czasach, wyjaśnił Papież, panował bowiem zwyczaj «wynajmowania» kobiet, aby płakały i zawodziły podczas czuwania. By ból był słyszalny… – i do nich Jezus mówi: «Zachowajcie spokój, dziecko śpi».

    Również obecne tam osoby, powiedział Papież, być może «pomyślały sobie: ‚On się chyba nie wyspał’!», bo «wyśmiewali Go».”
    ———————-
    Dwa cuda
    6 lutego 2017

    „A dlaczego Bóg chciał stworzyć świat?” – to jest jedno z „pytań trudnych”, przyznał Papież. I wyznał też, że „pewnego razu jakieś dziecko wprawiło mnie w zakłopotanie, ponieważ zadało mi to pytanie: powiedz mi, ojcze, co robił Bóg przed stworzeniem świata, nudził się?”.
    Niewątpliwie „dzieci potrafią zadawać pytania – dodał Papież – a zadają pytania słuszne i stawiają cię w trudnej sytuacji”.

    …Krótko mówiąc, podkreślił Franciszek, warto jest zapytać się, „jak ja przyjmuję odkupienie, przebaczenie, jakie Bóg mi dał, uczynienie mnie dzieckiem z Jego Synem, z miłością, z czułością, z wolnością”. Nigdy się nie kryjąc „w sztywności przykazań zamkniętych, które zawsze, zawsze są bezpieczniejsze – w cudzysłowie – ale nie dają ci radości, ponieważ nie czynią cię wolnym”. Każdy z nas – zasugerował Papież – „może się zapytać siebie, jak żyje tymi dwoma cudami: cudem stworzenia, a jeszcze bardziej cudem stworzenia na nowo”. Z nadzieją, „że Pan pozwoli nam zrozumieć tę wielką rzecz i pozwoli nam zrozumieć to, co On robił przed stworzeniem świata: kochał. Oby pozwolił nam zrozumieć swoją miłość do nas, a my byśmy mogli powiedzieć – tak jak powiedzieliśmy dziś: ‚Jesteś wielki, Panie, dziękuję, dziękuję!’”. I „tak idźmy naprzód”.

    http://www.osservatoreromano.va/pl/section/sw-marta

    Polubienie

    • @RYCERKA CHK
      He, he, he… Niedługo będą zapraszać do „RM” Wielkich Mistrzów Wielkich Wschodów, czy jak się tam oni nazywają. Czyli idziemy z „postępem” w ekumienicznym duchu miłosierdzia wg. „Franciszka”. No i to są „cuda” „papieża” Franciszka, znaczy się kwiatki bergogliańskie. Pamiętam jak ks. Twardowski przytoczył taką opinię jaką wyraził jeden duchowny o innym duchownym , po jakimś kazaniu: I znów ks. X zamienił wino w wodę. Nasz drogi Bergoglio w ramach „postępu” zamienia wszystko w zawartość szamba. Jednakże najbardziej w tym wszstkim interesujące jest dziadowstwo jakie reprezentuje nasze duchowieństwo. O zagranicznym nie wspominam bo tam tylko chyba nieliczni się nadają. Wychodzi mi na to, że nasze duchowieństwo to sam cymes… ba sam kwiat cymesów. No i spełnia się na naszych oczach przepowiednia, że władza w Kościele na pewien czas przejdzie w ręce świeckich. Niech się duchowieństwo nie krzepi nadzieją tego „pewnego czasu”, bo może to być akurat czas, który będzie się kończył dopiero wraz z powtórnym przyjściem Pana Jezusa. Ciekawe co duchowieństwo wtedy będzie mówić Panu Jezusowi? Że nie wypadało albo, że im grozili sankcjami? Przy takim duchowieństwie, które nie zna – a nawet jak czyta to bez zrozumienia – tekstów swego przywódcy to innego scenariusza nie przewiduję.

      Polubienie

    • @Beata
      Dobrze jest pamiętać o tym co kiedyś w pewnym opracowaniu, skrzętnie ukrytym przed oczami profanów, napisał Arnold Toynbee:
      „Usta nasze cały czas przeczą temu co czynią nasze ręce”
      Dotyczyło to likwidacji państw narodowych. Oczywiście mówimy państwa „tak” ale czynimy państwa „nie”. Twórczo to było przekształcone w słynne prześmiewcze PRL-owskie sformułowanie:
      „Jak Partia mówi że „da” to mówi a jak mówi, że „nie da” to nie da.”
      Oczywiście:
      „Partia, matka nasza ukochana”… W końcu szczytem chrześcijaństwa jest komunizm w tym naszym nowym „kościele” pełnym surprajsów

      Polubienie

    • @RYCERKA CHK
      Niedawno się tu jakaś najaktoliczniejsza z katolickich osób przyczepiała, że Jezus w Orędziach MBM mówi o Matce Bożej: „mój Anioł”. Oczywiście był to zaraz ooolbrzymi problem teologiczny. Na samym początku ks. Glas podaje informację – z pozycji sprzed II wojny światowej a więc i sprzed SV II – o imprimatur oraz o tym, że Pan Jezus zwraca się do swojego wysłannika ludzkiego, a więc CZŁOWIEKA, tymi słowami: „Będziesz moim aniołem”. Ciekawe, to do takiego chłopaczka Pan Jezus może mówić „Mój aniele” a do Matki Bożej już nie… Wtedy nie napisałem, ale wszystkim najortodoksyjniejszym ortodoksom przypominam, że samo słowo „anioł” znaczy „posłaniec”.

      A tu coś takiego z Wikipedii pod hasłem „Anioł”:
      „Warto w tym miejscu zaznaczyć, że zarówno gr. angelos jak i hebr. mal’ach oznaczają posłańca w ogóle, bez przesądzania o jego ludzkiej bądź duchowej naturze (por. Malachiasz). Różnica na poziomie językowym pojawia się dopiero w łacińskim tłumaczeniu Biblii: gdy mal’ach bądź angelos ma oznaczać posła ludzkiego, tłumacz używa słowa nuntius lub legatus – gdy zaś ma oznaczać posłańca boskiego, pojawia się słowo angelus, będące oczywiście zlatynizowaną formą gr. angelos.”

      Polubienie

  13. @ Lolo

    Lolo dobrze, że wykazujesz jeszcze odrobinę humoru. Myślę jednak, że takiego przez łzy i bezradność.
    Dla mnie te ciągłe nowości ewangelii, wyjścia na peryferie, dbanie o ubogich i fałszywe miłosierdzie Bergoglia staje już ością w gardle. A najbardziej zadziwia mnie, ta uległość wmyśleniu duchownych wobec niezaprzeczalnych zmian w doktrynie KK.
    Zastępcy Boga na ziemi – pytam gdzie oni są, chowają głowy w piasek! Nie potrafią przeciąć tej zatrutej herezją pępowiny?
    Udawanie strusia nic im nie da, więcej obróci się w dwójnasób przeciwko nim.
    A na dodatek, gorzko poczują się podczas Ostrzeżenia, bo bez wątpienia będzie im to pokazane- zwracał na ten fakt uwagę niejednokrotnie Pan Jezus w KP !
    Codziennie destrukcja KK zatacza coraz szersze kręgi, schizma jest już faktem – słowa biskupów przeciw słowom innych biskupów, kardynałowie przeciw kardynałom, księża przeciwka księżom i co?
    Każdy interpretuje AL na „własną modłę”. A jak odbije się to na wiernych?

    Szokiem pewnie będzie wybuch schizmy, szczególnie u nas w Polsce.
    Bo co wtedy powiedzą redaktorzy w RM, Naszego dziennika i innych rozgłośni katolickich? Czym ten fakt usprawiedliwią? Jak wybuch schizmy wytłumaczą wiernym?
    Przecież doktryna została zachowana – taka jest oficjalna linia interpretacji AL w polskim K.!
    To zachowywanie pozorów odbije im się czkawką!

    Poniżej fakty, fakty, które mówią wszystko. I gdzie są obrońcy Chrystusa na ziemi, wykształceni w Nauczaniu? Ano, sami biorą w tym zniszczeniu udział, udając, że wszystko jest tak jak być powinno!
    Niedobrze się robi, gdy codziennie czyta się o tej ohydzie, która rozlewa się w KK!

    Anglikański rytuał w… bazylice św. Piotra – sercu Kościoła katolickiego

    Po raz pierwszy w historii w bazylice św. Piotra w Watykanie zostanie odprawione anglikańskie nabożeństwo. Będzie to Modlitwa Wieczorna (ang. Evensong), symulująca katolickie Nieszpory.
    Liturgia zostanie odprawiona 13 marca przy ołtarzu rzymskiej Katedry. Zgodę na wydarzenie wyraził archiprezbiter bazyliki, kard. Angelo Comastriego.
    Anglikańskiemu rytuałowi przewodniczyć będzie dyrektor Ośrodka Anglikańskiego w Rzymie, uzurpujący sobie miano arcybiskupa David Moxon, zaś homilię wygłosi katolicki arcybiskup Arthur Roche, sekretarz Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Śpiewać będzie chór Merton College z Oksfordu.
    Nabożeństwo będzie częścią obchodów 50-lecia Ośrodka Anglikańskiego w Wiecznym Mieście.

    http://www.pch24.pl/anglikanski-rytual-w-bazylice-sw–piotra—sercu-kosciola-katolickiego,49311,i.html#ixzz4YBWlINat

    Matka Boża do Ojca Stefano Gobbiego
    Przyjmując protestancką naukę, będzie się mówić, że Msza nie jest ofiarą, lecz jedynie świętą ucztą – to znaczy tylko pamiątką tego, czego dokonał Jezus w czasie Swojej Ostatniej Wieczerzy. Zniesie się w ten sposób odprawianie Mszy Świętej. Na tym właśnie zniesieniu codziennej ofiary polega straszliwe świętokradztwo dokonane przez Antychrysta. Trwać to będzie około trzy i pół roku, to znaczy tysiąc dwieście dziewięćdziesiąt dni.”(9)

    http://www.voxdomini.com.pl/gob_opr/gohy02.html

    Watykan: skandal z chińską delegacją na konferencji o dawstwie narządów

    Przeciwnicy udziału w konferencji watykańskiej delegacji chińskiej wysłali list do organizatorów i papieża Franciszka z ostrzeżeniem, że chińska delegacja wykorzysta swój udział do usprawiedliwiania się i bagatelizowania nielegalnych praktyk. Organizatorzy nie tylko nie odpowiedzieli na wezwanie krytyków, co więcej stanęli w obronie Pekinu, nie zezwalając na udział kamer telewizyjnych podczas prezentacji chińskich mówców.

    http://www.pch24.pl/watykan–skandal-z-chinska-delegacja-na-konferencji-o-dawstwie-narzadow-,49345,i.html

    Niemieccy biskupi: robimy to, czego chce papież. „Die Tagespost”: Kościół tego nie wytrzyma

    „- Jako niemieccy biskupi nie dodajemy niczego do słów papieża. Podejmujemy jego inicjatywę – deklaruje arcybiskup. – Piszemy, że w uzasadnionych pojedynczych przypadkach, po długim procesie, może zapaść decyzja sumienia wierzącego, by przyjmować sakramenty i należy ją poszanować – dodaje.

    – To droga, którą opisuje sam papież Franciszek: Towarzyszyć, rozróżniać, włączać. Bardzo poważnie traktujemy konkretną sytuację ludzi i pomagamy im ukształtować sumienie i podjąć decyzję sumienia. Poważnie traktujemy nauczanie Kościoła o nierozerwalności małżeństwa i rozważamy wszystkie aspekty, które wymienia papież Franciszek w swoim piśmie. To prowadzi do różnorodnej oceny poszczególnych przypadków, w których człowiek musi podjąć decyzję. Luźno to formułując, to droga środka między ‘Mówię ci, co musisz zrobić i co jest dla ciebie dobre’ a ‘Rób, co chcesz’ – tłumaczy dalej Heiner Koch.
    Arcybiskup pytany o głosy, według których takie postawienie sprawy grozi odejściem od katolickiego nauczania o małżeństwie, powiedział: – Jest dla nas całkowicie bezdyskusyjne, że trzymamy się wiernie katolickiego nauczania w jedności z Ojcem Świętym. On sam stwierdza, że nie każda sytuacja, w której dochodzi do obiektywnego zerwania z pierwotną sytuacją małżeńską, jest grzechem ciężkim oraz że w określonych sytuacjach także sakramenty mogłyby być pomocą w drodze życiowej.

    – Idziemy wspólnie z papieżem drogą, którą on wytyczył – dodaje arcybiskup.

    Rozmówca abp. Kocha wskazuje, że niemieccy biskupi pisząc o „poszanowaniu decyzji o przyjmowaniu sakramentów” przez danego rozwodnika dokonali największego na całym świecie otwarcia w tej sprawie. Hierarcha nie zaprzecza, mówiąc jedynie, że zdaniem Niemców jest to dokładnie to, czego życzy sobie papież Franciszek.

    – Jestem przekonany, że oddajemy słuszność zarówno Ojcu Świętemu, jak i nauczaniu Jezusa Chrystusa, a także rodzinom i poszczególnym ludziom. To jest to, czego chce papież. Nie chcemy ani niczego interpretować, ani niczego z tego odbierać – stwierdza.

    (…)
    Na decyzję niemieckich hierarchów krytycznie zareagował Oliver Maksan, redaktor naczelny tygodnika „Die Tagespost”. Jego zdaniem „Kościół na dłuższą metę nie wytrzyma chaosu wprowadzanego przez różne interpretacje Amoris laetitia. Dokument niemieckich biskupów sieje zamęt i rozbija jedność Kościoła”.
    (…)
    Równie krytycznie do „zmian” odniósł się inny konserwatywny publicysta, Klaus Kelle. „Kościół w Niemczech coraz bardziej się protestantyzuje. Znosi fundamentalne reguły ustanowione przez samego Pana” – pisze na łamach konserwatywnego portalu „The Germanz”. Dziennikarz uważa, że Kościół katolicki w Niemczech „sprawia w roku Lutra wrażenie, że niczego nie pragnie goręcej, jak wreszcie stać się naprawdę protestancki”.

    http://www.pch24.pl/niemieccy-biskupi–robimy-to–czego-chce-papiez–die-tagespost–kosciol-tego-nie-wytrzyma,49274,i.html#ixzz4YBYCXJnH

    Polubienie

    • @Beata
      Dlatego cały czas mówię: to nie mój Kościół. Ja tam nie mam co robić bo duchowieństwo sprzyja herezji i nie chce słuchać.Mówię jeszcze do świeckich ale też nie wiem jak długo bo w „RM” powiedzieli albo w TVN, że „papież Franciszek”. Duchowni myślą, że co, że jak oni się zgadzają na bluźnierstwo, na urąganie Panu Bogu to ja mam ich słuchać bo oni zostali wyświęceni i konsekrowani? Jestem grzeszny ale jeszcze na głowę nie upadłem by zgadzać się tę szopkę bo mnie „wyłączą ze swojej synagogi”. A niech mnie wyklinają. Co jest to warte jak wyklinający promuje herezję? A przecież z tego co cytujesz – i nie jest to KP – widać, że herezja JEST jawna. To co można jeszcze zrobić jak nic do nich nie dociera? Strzelać? Chyba gumo od gaci…

      Oni nie widzą – albo nie chcą, co chyba prędzej – na czym tak na prawdę polega herezja fałszywego miłosierdzia. No bo przecież nie na tym, że twierdzi się, iż Bóg jest miłosierny. Bo jest i to wynika z faktu, że „Bóg jest miłością” (1J 4:8; BT). Ta herezja to w istocie sprowadzenie wysiłku świętości do powiedzenia Bogu: uznaję, że jesteś i dlatego, że uznaję masz mnie zbawić i g… cię obchodzi co robię. Ta herezja to powiedzenie Bogu: ja ci robię łaskę, że cię uznaję, a twoj psi obowiązek jest zatroszczyć się o mnie. W tej herezji ja staję w miejsce Boga. Czyż w takim razie Bóg jest mi do czegokolwiek potrzebny? Nie muszę już nikomu służyć, bo po co „bogu” jakiś Bóg, nawet Wszechmogący? A w dodatku sprawiedliwy… No bo, że miłosierny to wszyscy wiemy i tyle wystarczy.

      Polubienie

  14. tł translat
    Luterański bp na Franciszka: „Wydaje mi się, ukryty protestancka”
    Nawet ktoś spoza prawdziwej wiary widzi problemu.

    Bizarre wiadomość od protestantyzmu przez protestanckiego biskupa Hamburga

    (Kath.net) Dla ewangelickiego biskupa Hamburga, Kirsten Fehr, Franciszek jest „ukryty protestantem”. Fehrs odważył się to na „Długiej Nocy Religii Świata” w Hamburgu Thalia Theater, jak raporty evangelisch.de.

    „Wydaje mi się, ukryty protestantem”. Powodem tego odważne stwierdzenie jest oczywiście litera „Amoris Laetitia” oraz interpretacja niektórych biskupów, którzy wierzą, że ożenił się ponownie rozwiedzeni katolicy mają teraz tylko odwołać się do ich sumień, aby otrzymać Świętą Eucharystię.orem
    http://biblefalseprophet.com/2017/02/08/lutheran-bishop-on-francis-he-seems-to-me-a-hidden-protestant/

    Polubienie

  15. Nie powiedziała bym, że mamy ten sam chrzest! O ile się orientuję, oni nie mówią -wyrzeczenia się zła i wyznania wiary.
    ” Papież przyjął niemieckich ewangelików”
    Mamy ten sam Chrzest; musimy niestrudzenie iść razem ku coraz pełniejszej jedności – wskazał Papież, przyjmując w Watykanie delegację Kościoła Ewangelickiego w Niemczech.

    „http://ekumenizm.wiara.pl/doc/3688275.Papiez-przyjal-niemieckich-ewangelikow”

    Polubienie

  16. Hit wszystkich artykułów: „Franciszek przyznał, że żyje w nieprzerwanym pokoju ducha od czasów konklawe”- czyżby? a to niby czemu?

    „(….)Zakonników interesował też sposób Papieża na jego pogodę ducha. Franciszek przyznał, że żyje w nieprzerwanym pokoju ducha od czasów konklawe. Przypomniał, że przed wyborem, podczas kongregacji generalnych mówiło się o problemach w Watykanie, o reformach. „Wszyscy tego chcieli. W Watykanie jest zepsucie. Ale ja jestem spokojny. Jeśli jest jakiś problem, piszę karteczkę do św. Józefa i wkładam ją pod jego figurkę, którą mam w pokoju” – zwierzał się Papież. Zastrzegł jednak, że nigdy nie wolno odwracać się od problemów. „W Kościele – powiedział – są Poncjuszowie Piłaci, którzy umywają sobie ręce, by mieć pokój. Lecz przełożony, który umywa sobie ręce, nie jest ojcem i nikomu nie pomaga”.(…)
    http://pl.radiovaticana.va/news/2017/02/09/ujawniono_zapis_rozmowy_papie%C5%BCa_z_genera%C5%82ami_zakon%C3%B3w_m%C4%99skich/1291586

    Polubienie

  17. No nie o Bergoglio ale wydaje mi się, że to zbieżne linią postępu w Domu św. Marty: „Polska popiera nowego zboczonego eksperta ONZ”. Kolejne elementy układanki w ramach budowy NWO.
    http://www.rodzinakatolicka.pl/index.php/wiadomoci/6-wiadomosci/58287-polska-popiera-nowego-zboczonego-eksperta-onz
    (za „dakowski.pl”)

    Fragmenty:
    O zgrozo, Polska zgodziła się na realizację zdeklarowanych celów.

    Muntarbhorn wyjaśnił jak agendy ONZ zyskają znacznie większe wpływy dzięki swoim środkom. Jednocześnie określił edukację jako punkt wyjścia ku temu, by dzieci były “urodzone i wychowywane od najmłodszych lat” we właściwych postawach. Wspomniał zwłaszcza o kampaniach przeciw praniu mózgów.
    Dodatkowo zasugerował – odnosząc się do obszaru zdrowia – że społeczność medyczna zostanie zobligowana do potępiania każdej formy terapii prowadzonej po to, aby pomóc tym, którzy chcą uporać się z pociągiem do osób tej samej płci.
    Przedstawiciel Funduszu Narodów Zjednoczonych na Rzecz Dzieci (UNICEF) wezwał państwa członkowskie, by “zapewniły parom LGBT i ich dzieciom odpowiednią identyfikację prawną dla ich podmiotowości rodzinnej”. Tym samym wezwał do stworzenia pakietu praw dla osób LGBT dla stanowienia rodziny. Muntarbhorn prosił o ostrożne podjęcie kwestii bez całkowitego jej odrzucenia.

    Odnosząc się do wolności religijnej stwierdził, że „Są prawa absolutne, ale są też takie, które absolutne nie są”. Przekonywał, że „wolność wypowiedzi, a w tym wolność religijna” nie są prawami absolutnymi i mogą w razie potrzeby zostać zredukowane
    Muntarbhorn wyraził swoje pragnienie zajęcia się kwestią “serca religii bez mitologii depczącej jej istotę””

    Polubienie

      • @ Lolo
        To świeża sprawa.
        Tu masz odpowiedź, niechlubnym bohaterem – Tadeusz Zwiefka

        Parlament Europejski wymaga adopcji LGBT w UE?
        08 luty 2017

        Przedstaw homoseksualnych adopcji pominięciem poszczególne przepisy krajowe. Wydaje się to być zawoalowana Celem rezolucji złożony w dniu 2 lutego przez Parlament Europejski, w której wzywa Komisję Europejską, aby wnioskować, że wszystkie 28 państwa członkowskie UE do przyjęcia wspólnych zasad w sprawie adopcji dzieci w celu ułatwienia i ujednolicenia przybrani praktyk.

        W szczególności, jak czytamy na rączce „, tekst proponuje się utworzyć europejski certyfikat adopcyjny, aby przyspieszyć proces automatycznego uznawania krajowych świadectw zatwierdzenia na poziomie europejskim”. Dzięki tej pojedynczego certyfikatu będzie możliwe, w intencji organizatorów inicjatywy, ustanowienie wspólnych minimalnych standardów, których należy przestrzegać w przypadku adopcji, a nie w formie legislacyjnej, ale w formie wytycznych, zamierza usunąć wszelkie przeszkody administracyjne i biurokratyczne, które ważą na dziś rodzin, którzy przemieszczają się z jednego kraju do drugiego.
        Rozdzielczość, zatwierdzone przez dużą większością 533 głosów za, 41 głosów przeciw i wstrzymujących się 72, jest częścią specjalnej prerogatywy Parlamentu, na mocy artykułu 225 Traktatu, technicznie nazywa raport inicjatywa, która pozwala na to zaproponować propozycji legislacyjnych Komisji. Następnie Komisja może swobodnie realizować, czy nie zaproszenie, z wyjątkiem nadania racjonalne wytłumaczenie w przypadku odrzucenia.

        Sprawozdawca z dokumentem, polska centroprawicowy eurodeputowany Tadeusz Zwiefka (EPP, PL), w ten sposób wyraził „dobroć” z własnej inicjatywy „Każde przyjęcie powinno być wykonane w najlepszym interesie dziecka, biorąc pod uwagę szczególne okoliczności każdego przypadek. Podobnie jak w przypadku przyjęcia musi zagwarantować dzieciom miłość, opiekę i stabilne środowisko, możemy zwrócić się do Komisji Europejskiej o przyjęcie środków dotyczących uznawania krajowych świadectw zdolności przyjmowania, tak aby rodziny z dziećmi adoptowanymi mają pewności prawnej podczas przenoszą się do innego państwa członkowskiego „.

        Wszystkie słowa najwyraźniej chwalebne i dopuszczalne według znanego sposobu działania i docierania do międzynarodowej agendy płci, którego celem jest „dopchać” w swoich dokumentach programowych terminy mnogi i uspokajające. W rzeczywistości, za rzekomą chęcią „zapewnić dziecku miłość, opiekę i stabilne środowisko” leży pragnienie siłą narzucić swoją ideologiczną pogląd odnośnie adopcji homoseksualnych, rozbijając obecnych systemów prawnych państw członkowskich.

        http://www.corrispondenzaromana.it/il-parlamento-europeo-impone-le-adozioni-lgbt-a-tutta-lue/

        Polubienie

      • @Beata
        No ja wiem, że świeża. Dobrze wiedzieć na czym stoimy, I co do rządu w Polsce i co do „RM” czyli naszego Kościoła. O ile rząd można jeszcze próbować tłumaczyć umowami międzynarodowymi – zatem czy chcemy być w takim międzynarodowym gronie – to już „RM” nie wiadomo „jak ugryźć” by wyszło coś pozytywnego.

        Polubienie

  18. Dam jeszcze jeden link o tej wcześniej wspomnianej audycji w „RM” z p. Posobkiewiczem:
    „KASA – a Zalew kłamstwa i propaganda zabijania dzieci w TV Trwam !!?”
    http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=19671&Itemid=119

    I jedno zdanie z tego artukułu (autor; dr J.Jaśkowski):
    „Konkretnie. To przecież nie kto inny tylko Biskupi Kościoła Katolickiego z Kenii, przeprowadzili badania udowadniające, ze w szczepionkach znajdują się środki wczesnoporonne – czyli aborcja.”

    Polubienie

    • Ps
      I jeszcze jedno już bezpośrednio dotyczące problematyki bloga:
      „A swoją drogą obecna sytuacja przypomina mi zupełnie Niewolą Aviniońską Papieży z przełomu XIII/XIV wieku. Przecież odwołanie Papieża Benedykta zorganizowało City of London Corporation, poprzez zablokowanie banków elektronicznych.

      Poza tym pieczęć papieża Benedykta nie została zniszczona, czyli jest prawomocnym PAPIEŻEM.”

      Polubienie

  19. ” Uwidocznią się skrajności pogodowe oraz nagłe skoki temperatury — z zimna do wielkiego gorąca. Pory roku nie będą już tak przebiegały, jak to było w przeszłości.” —— 3 lipca 2013

    Burza śnieżna Niko zaatakowała kolejny stan. Wiatr o prędkości 100 km/h

    ” Nowojorczycy są przyzwyczajeni zimą do bardzo niskich temperatur. Jednak takiej śnieżycy jak ta czwartkowa dawno nie było. Zjawisko to jest bardzo zaskakujące, zwłaszcza gdy poprzedniego dnia temperatura w Nowym Jorku wynosiła… 16 st. C na plusie, a już w czwartek było to tylko -8 st. C. Bardzo silny wiatr powodował, że odczuwalna temperatura wynosiła nawet -20 st. C.”

    http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/burza-sniezna-niko-zaatakowala-kolejny-stan-wiatr-o-predkosci-100-kmh,223547,1,0.html

    Polubienie

  20. Zastanawiam się czemu w komentarzach takie epatowanie mającymi nadejść tragediami, katastrofami, dramatami, strach, strach strach… jeden wielki strach i ostrzeżenie. Koncentracja na złu, które ogarnia świat.
    Jest to dość przerażające. Po co? My, wierzący już to wiemy. Mamy Apokalipsę, mamy objawienia. Po co sie jeszcze nakręcać wzajemnie? Ze ta mistyczka przepowiedziała to a tamta tamto. I nic tylko siąść i płakać i trząść się ze strachu i poczucia beznadziei w najciemniejszym kącie. Takie wrażenia wywołuje we mnie większość zamieszczanych tu komentarzy.
    Tak, już od prawie 4 lat każdy kto ma trochę wiary i rozeznania duchowego potrafi zobaczyć, że człowiek, który teraz oficjalnie pełni obowiązki papieża niszczy Kościół, nie dba o depozyt wiary, głoszenie prawdziwej Ewangelii, jest uwikłany w dziwne sojusze i nie wiadomo w co wierzy tak naprawdę.
    Odcinam się od zła i chaosu, które on promuje i koncentruję na dobru, prawdzie, proszę Ducha św o rozeznanie. Czy nie powinniśmy koncentrować się na Bogu, prawdziwym Dobru, Prawdzie i Pięknie, a wtedy one będą w nas wzrastać??? Serio, ale to grzebanie w bagnie jest już męczące.

    Polubienie

    • @JL
      dlatego,aby przygotowali się ludzie na Ostrzeżenie i na to,co nadchodzi.Jeśli nie będą przygotowani( liczymy,że wchodzą tu także osoby nowe),to kiedy np.ja stanę przed Bogiem,a On skieruje pytanie,czy robiłam wszystko,aby uprzedzać innych,to będę musiała zdać relację,że np.na blogu zajmowałam się pustymi dyskusjami,a nie podawałam Słowa Bożego.Skoro jesteś już gotowa/y,to nie zamykaj nam ust.O czym chcesz dyskutować tutaj?,bo chyba nie o tym,że gotujesz obiad i jaką kreację zakładasz na najbliższe spotkanie towarzyskie,od tego są inne blogi.Tak,jak Pan Jezus powiedział,że skoro się boimy,to znaczy,że nie rozumiemy Jego usilnego kontaktu z nami.
      My się tutaj dzielimy.Wyżej jest link z ks.Glasem,który też ostrzega Kapłanów,a my to samo robimy.Jeżeli trzymamy się zaleceń Bożych i przystępujemy często do Komunii Świętej,oraz podchodzimy poważnie do tego wszystkiego,to czego się obawiać?A tak w ogóle,ten blog jest właśnie dlatego,jeżeli uważasz ,że prawda zawarta w Księdze Prawdy jest straszna,to chyba Apokalipsa o tym tez mówi.
      A więc o czym chcesz tutaj dyskutować?
      „Wszystkie proroctwa, które pochodzą od Boga, zawierają ostrzeżenia, aby zachęcić ludzkość do przygotowania się na takie wydarzenia. To tylko dzięki przygotowaniu swoich dusz będziecie mogli znieść czekające was udręki spowodowane przez ludzkie grzechy. Tym Moim wyznawcom, którzy pytają, dlaczego Moje Orędzia mogą powodować lęk, to mówię. Nie wierzcie kłamstwom zasianym w waszych sercach przez szatana, że Bóg nigdy nie dałby światu orędzi, które budziłyby lęk w sercach Jego dzieci.

      Teraz wielu z was, szczególnie ci, którzy Mnie kochają, odwraca się od Mojego świętego Słowa. Jedną z ulubionych drwin szatana jest przekonywanie was, że Boskie Orędzia nie zawierają proroctw, które wywołują lęk. Czy aby na pewno takie orędzia mogą być wyłącznie od złego ducha? Jak bardzo szatan śmieje się ze swojego własnego przebiegłego podstępu. Szatan będzie was przekonywał, że Moje Orędzia pochodzą od niego – tak rozpaczliwie chce was przekonać, abyście nie podążali za Moimi poleceniami. Wam, Moi wyznawcy, trzeba powiedzieć prawdę. Muszę was przygotować, a oznacza to ostrzeżenie was zawczasu przed rzeczami, które nadejdą – tylko po to, aby was chronić. Aby was ocalić. Nigdy nie słuchajcie tego kłamstwa.

      Moje Orędzia są wam przekazywane z Mojej Bożej Miłości do całego stworzenia. Pozwólcie Mi prowadzić was jak każdy dobry rodzic. Gdy będziecie Mnie słuchali i wypełniali Moje wskazania dotyczące modlitwy, będę was chronił. Lęk nie pochodzi ode Mnie. Kiedy wierzycie we Mnie i ufacie Mi, nie będziecie zalęknieni, nieważne, jak wiele zła z powodu grzechów ludzkości zostanie wam ukazane. Jedna rzecz, której nigdy nie wolno wam uczynić, to ukrywać się i zakładać, że wszystko będzie dobrze. Bo czyniąc to, zlekceważycie istnienie zła na świecie. Przyjmijcie, że szatan istnieje. Uwierzcie, że modlitwa może osłabić i będzie osłabiać jego moce.
      Powstańcie i podejmijcie odpowiedzialność jako Moi naśladowcy,
      naśladowcy Jezusa Chrystusa.
      Kiedy staniecie w obliczu prawdy, pozwólcie Mi siebie prowadzić,
      a lęk nie wejdzie do waszych serc.”

      Wasz umiłowany Jezus 27 maja 2012 roku, godz. 18.00


      Gdyby ludzie zechcieli przeczytać KP,to wiedzieli by,jak maja przygotować swoje mieszkania tuż przed Ostrzeżeniem i jak maja się zabezpieczać.Tym bardziej,że nastąpił teraz taki czas,że Watykan oraz rządzący państwami lecą na potęgę w ramiona szatana.Odsunąwszy się od Boga nastała ciemność na świecie i trudno będzie bez przygotowania się odpowiedniego przejść tę drogę bezpiecznie.Wielu chce poczuć się bezpiecznie,ale zapomina,że są tacy,których należy ostrzegać,a którzy nie są nawet na etapie „raczkowania”.Wtrąciłam swoje „trzy grosze”,abyśmy przemyśleli,każdy z nas ma jakieś zadanie do wykonania.Skoro to nie dla mnie,to to zostawiam,lecz nie mogę tylko myśleć o sobie,są też inni,a każdy reaguje tak,jak jemu duch podpowiada.Siąść i płakać będą ci,co się nie przygotują,a nie ci,co to robią od lat.Każdy chyba wie,że aby się przygotować,to ta droga nie jest krótka i każdy jest na różnych etapach tej drogi,pozdrawiam.

      Polubienie

      • @Wiesia
        Lęk pojawia się wtedy gdy upada nasza wiara. Wtedy widzi się tylko ciemność i żadnej nadziei. A przecież nawet tak złowieszczy tekst jak Apokalipsa św. Jana kończy się optymistycznie. Ale ten otymizm wynika z faktu, że Bóg jest i jest sprawiedliwy co oznacza, że zło panować nie będzie.
        ” Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twój kij i Twoja laska są tym, co mnie pociesza.” (Ps 23:4; BT)
        Te słowa Pisma zacytował ks. Popiełuszko w swoim ostatnim kazaniu. I nie zdradził. A czyż nie miał podstaw by się załamać i ucieć w najodleglejszy kąt?

        Czasem doświadczam lęku. Tak jakbym znajdował się w obecności pierwotnego zła. Bardzo złowieszczego. I tylko uciec ale gdzie… Nie ma nic, nie ma postaci, obrazów, dźwięków, ruchu. Nic. Nic się nie dzieje, a jednak coś jakby wyczuwalne. Może to autosugetia, bo noc i samotnośc, cisza. Może przewrażliwienie… Niemniej wtedy zwracam się do Matki i mija.
        „Choćbym chodził ciemną doliną…”.

        Polubienie

      • @Lolo
        Ja też w trudnych chwilach zwracam się do Matki Bożej,do Niej wzdycham,Ją o opiekę i ratunek proszę.A ten Psalm,który podałeś jest bardzo uniwersalny,a na te czasy jest ,jak pancerz.

        Polubienie

  21. @ Wiesia
    Wiesiu we fragmencie, który zacytowałaś jest dana konkretna odpowiedź na bolączki i lęki wielu i to chyba zamyka temat.
    Kto chce czyta, kto nie chce pomija komentarz.
    Tyle w temacie.

    Polubienie

  22. A dla tych, którzy modlą się MK –

    Wczoraj dostałam na pocztę wiadomość z prośbą, abyśmy rozpoczęli odmawianie Modlitwy podyktowanej w tym Orędziu , dla tych, którzy zapomnieli o niej.

    Wybierzcie ludzi, których znacie, i przyjdźcie przed tron Mojego Ojca, aby ich uratować
    wtorek, 30 sierpnia 2011, godz. 14.30

    ” Moja droga, ukochana Córko, Moje serce pulsuje smutkiem, gdy patrzę na Moje drogie dzieci, które są obojętne na oczekujące je zmiany.

    Kocham je tak bardzo, że płaczę z głębokim żalem, gdy widzę je tułające się w poszukiwaniu Mnie, ale niezdolne, aby tego dokonać. Wiedzą, że istnieje brakujące ogniwo w ich życiu, ale nie mogą zidentyfikować, co nim jest. Tym ogniwem jest Miłość. Ja Jestem Miłością. Jestem tym, czego szukają, ale nie wiedzą, gdzie szukać. Jednak Ja stoję tam i czekam, czekam cierpliwie na nich, aby zwrócili się do Mnie.

    Moja córko, tak wiele czasu jest marnowane. Moje dzieci zaglądają do wszystkich niewłaściwych miejsc w poszukiwaniu szczęścia i pokoju, których potrzebują. Ale nie będą w stanie ich odszukać, chyba że zaakceptują, że odnalezienie ich możliwe będzie tylko przez pokorę.

    Zanim Moje dzieci uświadomią sobie, że nie mogą istnieć bez Miłości do Mojego Ojca, Najwyższego Boga, umrą pozbawione miłości i pokoju w swych sercach. Jestem zmęczony, Moja córko. Jeśliby tylko ci, którzy się Mnie wyrzekli, zwrócili się do Mnie. Gdyby tylko zatrzymali się w ich dążeniu do władzy, pieniędzy i chwały, do ziemskich dóbr, wtedy poznaliby Prawdę.

    Potrzebuję was wszystkich, Moi wyznawcy, trwających w modlitwie za te ślepe, zagubione dusze. Nigdy nie poddawajcie się, gdyż wasze modlitwy w tym tygodniu zostaną wniesione przed tron Mojego Ojca. Proszę, módlcie się następująco:

    +++Najwyższy Boże, przychodzę przed Twój tron w tym tygodniu, by wstawić się za duszami moich braci i sióstr, którzy odmawiają uznania Twojego Istnienia. Usilnie błagam, aby wypełnić je łaskami tak, by otworzyły swe serca dla wysłuchania Najświętszego Słowa.

    Proszę, wybierzcie te znane wam dusze, które nie chcą znać Boga Ojca i umieśćcie ich imiona przed Moim Ojcem. Wasz dar modlitwy zostanie nagrodzony ich ratunkiem. Idźcie teraz, Moja armio, i przygotowujcie się do następnego etapu w tej duchowej walce przeciwko złemu.

    Wasz ukochany Zbawiciel

    Jezus Chrystus”

    Polubienie

  23. Ostrzegać i ostrzegać, tłumaczyć i tłumaczyć to można w nieskończoność.
    Dlaczego poważni egzorcysci zamiast ostrzegać i prezentować wstrząsające wizje, nie zbiorą się razem, np na Pl. Sw Piotra w trakcie papieskiego Urbi et orbi i nie zrobią razem we własnym zakresie jakiegoś porządnego egzorcyzmu tego miejsca i osoby, z użyciem rytuału rzymskiego???
    Ciekawe co by się stało? Może wreszcie świat by zobaczył prawdę?

    Polubienie

    • @JL
      Do kogo należy zarządzanie tym miejscem? Czy znasz jakiegoś duchownego, który ma odwagę powiedzieć głośno, że Bergolio to nie jest papież? No jeden odważny powiedział to mu zaordynowano suspensę. I gdyby nie szum w internecie i tam na miejscu wśród świeckich to by pewnie popłynął całkowicie. A i tak nadal jest „papież Franciszek”. No to co w sumie zostaje. Same egzorcyzmy niewiele dadzą bez fudamentu czyli skierowania ich na konkretny cel. Szatan będzie się tylko śmiał no bo skąd miałby wychodzić jak się obiektu nie określi? Jednyne co ma sens to nazwanie problemu „po imieniu”, czyli głośne zakwestionowanie prawa Bergoglio do tytułu: Papież, i uroczyste powiedzenie, że głosi herezję, wykorzystując bezprawnie zagarnięty Urząd. Jeśli tego się nie zrobi, to wg. mnie, wszystko inne będzie biciem piany.
      Ja parę osób konsekrowanych czy duchownych znam co to są skłonne nawet zgodzić się, iż jest problem z „Franciszkiem” a nawet przyznać mi rację ale głośno to powiedzieć? Może Ty znasz kogoś takiego? No bo ja zmusić do tego nikogo nie mogę. Dlatego ten wrzód tak jątrzy. Np. na PCh24 puszczą mi komentarze, ale nie wprost stwierdzające, że Bergoglio to nie papież. Herezja już przechodzi ale z zakwestionowaniem ważności wyboru to jest problem, poza jednym razem. A o „RM” to szkoda nawet mówić bo tam o herezji ani widu ani słychu. Nawet wątpliwości…
      Dlatego świeccy są jak mniemam z tym problemem sami. Dawniej to duchowni walczyli o ortodoksję. A teraz to świeccy. Ale co może świecki? Mszy Świętej nie odprawię, sakramentów nie udzielę a wokół herezja. Nawet stosownego formalnego autoryteru z racji studiów w zakresie teologii czy filozofii nie mam. Czy w ogóle duchowieństwo rozumie ten problem? A ja się nie zgadzam na to by Bergoglio nazywać papieżem. No to jestem heretykiem wg. tego „kościoła”. I co mam zrobić? Ale ja jestem twardy zawodnik i nie rusza mnie to. Niech mnie wyklinają. Na dobrą sprawę to jest chyba jedyne miejsce w polskim internecie gdzie nazywa się problem bez ogródek „po imieniu”.

      A z tych co powinni bronić ortodoksji z racji sprawowanego urzędu nie ma nikogo co by wyklął Bergoglio. Nie prosił, nie rozmawiał – bo to już było – tylko wyklął, Anathema sit.
      No chyba, że ja jestem „porąbany pod kopułką”, kora mózgowa się mnie wyprostowała a wybór na konklawe był bez naruszeń i w związku z tym ważny, i dodatkowo herezji nie ma – bo to są dwie odrębnie rozpatrywane rzeczy choć stanowią całość. No to co: jestem porąbany czy może jednak nie…

      Polubienie

      • Nie chodzi o publiczne deklaracje. Anatemy, suspensy, publiczne wystąpienia.
        Uważam, że kilku poważnych, doświadczonych i świadomych egzorcystów powinno udać się do Watykanu i tam zrobić swoja powinność bez żadnych deklaracji. Po prostu zrobić. Nie patrząc na nic. Wygonić diabła. Bez rozgłosu i mediów.
        Po prostu wziąć to w swoje ręce bez oglądania się na nic. Zrobić w tajemnicy, po cichu a skutecznie. Chodzi o efekt.
        A swoją drogą dziwię się bardzo księżom -egzorcystom, że mając większe niż zwykli ludzie rozeznanie duchowe nie czują tu siary i cały czas tylko „nasz papież F.”. Przecież to widać, słychać i czuć.
        Straszne zakłamanie. Straszne. Tchórzostwo i nędza.

        Polubienie

      • @JL
        Z całym szacunkiem ale wg. mnie wykazujesz naiwność. W każdym razie ja nikomu nie bronię zrobić czegoś takiego, jednakże uważam, że to nie będzie skuteczne. Pan Jezus wyrzucał diabły publicznie, z pokazaniem skąd wyrzuca. Ja też sobie mogę oczywiście w domu mówić, że Bergoglio „be” ale jak ani nie napiszę ani tym bardziej nie powiem głośno, to co? „Jestem za a nawet przeciw”. Robienie tego pokątnie niczego nie zmieni. Mogę co najwyżej prywatnie czynić modlitwę o uwolnienie, ale to nie będzie w przypadku Bergoglio wg. mnie skuteczne a raczej niesie niebezpieczeństwo o czym pisałem. To moje zdanie. Mamy do czynienia wg. mnie z bluźnierstwem przeciwko Duchowi Świętemu. Świadomym i dobrowolnym wyborem zła. Oddaniem się mu. Co chcesz wypędzać jak jest to świadomy wybór drogi? To nie jest opętanie tak jak je rozumiemy klasycznie. To jest współdziałanie z wolą szatana. Dobrowolne. Na tym właśnie polega problem. Mocniejsze związanie z szatanem będzie tylko w przypadku Antychrysta. Dlatego Apokalipsa przesądza o losie tych ludzi.
        Więc jeśli nie rozumiem istoty niebezpieczeństwa to jak mogę zaradzić zagrożeniu? Podejmę fałszywe kroki i pogorszę sytuację. Zamiast pomóc zaszkodzę. Uważasz, że błądzę?

        Polubione przez 1 osoba

      • Ps
        Pan Jezus nie wyrzucał z faryzeuszy diabła. Mówił tylko że:
        „Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa. A ponieważ Ja mówię prawdę, dlatego Mi nie wierzycie.”
        (J 8:44-45; BT)
        I teraz popatrz na Bergoglio.

        Polubienie

  24. Jutro mija 4 rocznica abdykacji( usunięcia) – Papieża Benedykta XVI

    Księga Prawdy

    Orędzie z – 11.02.2012 ; godz. 11:30

    Mój biedny, Święty wikariusz, Benedykt XVI, zostanie odsunięty od Stolicy Apostolskiej w Rzymie

    „Mój biedny, Święty wikariusz, Papież Benedykt XVI, zostanie odsunięty od Stolicy Apostolskiej w Rzymie. 
    W ubiegłym roku, Moja córko, mówiłem ci o spisku w korytarzach Watykanu.
    Plan zniszczenia Mojego Świętego Wikariusza został opracowany w tajemnicy 17 marca 2011 r. i dojdzie do skutku, gdyż to zostało przepowiedziane.

    Dokładnie w rok później 11 lutego o godzinie 11.30:

    Benedykt XVI nieoczekiwanie ogłosił 11 lutego ( godz. 11.30) swoją decyzję o abdykacji. Papież ustąpi 28 lutego z „powodu zaawansowanego wieku”.
    Decyzja głowy Kościoła katolickiego wywołała szok i zdumienie. Nie zabrakło jednak komentarzy, że świadczy ona o głębokiej odpowiedzialności za Kościół.

    Polskie Radio  »  Wiadomości  »  Informacje  »  Abdykacja Benedykta XVI: jak będzie się nazywał papież?
    13.02.2013

    Eksperci głowią się, jak rozstrzygnąć sprawę obecności dwóch papieży za Spiżową Bramą i jaki będzie status Josepha Ratzingera.
    Dziennik „Corriere della Sera” przytacza opinię zachowującego anonimowość wysokiego dostojnika Kurii Rzymskiej, który uważa, że „nie może być dwóch papieży w Watykanie, nawet jeśli jeden formalnie będzie byłym papieżem”.

    Stolica Apostolska w AAS (Acta Apostolicae Sedis) potwierdza:

    Podczas konklawe złamano co najmniej 6 pieczęci na drzwiach pałacu apostolskiego:
    1. drzwi do prywatnej windy papieskiej od strony schodów kręconych
    2. szare drewniane drzwi prowadzące z pokoju św. Ambrożego do biur sekretariatu
    3. duże drewniane drzwi po wschodniej stronie pokoju św. Ambrożego
    4. Drzwi prowadzące z sali klementyńskiej do prywatnej biblioteki
    5. małe drzwi prowadzące z sali klementyńskiej do korytarza za „czcigodną” windą
    6. drzwi do prywatnej windy papieskiej z dziedzińca Sykstusa V

    Kliknij, aby uzyskać dostęp aprile-maggio2013.pdf

    Jak piszą w AAS, do złamania pieczęci musiało dojść po 16:30 13 marca, gdyż o tej porze pieczęcie jeszcze były w porządku, o czym zaświadczył mjr Kloter, szef Gwardii Szwajcarskiej, który osobiście je sprawdzał.
    W dokumencie możemy przeczytać na stronie 367-368.
    Pdf str. 33-34

    Zapraszam do modlitwy w dniu jutrzejszym szczególnie!

    (23) O bezpieczeństwo dla Benedykta XVI

    O mój Przedwieczny Ojcze, w Imię twojego Kochanego Syna, Jezusa Chrystusa, i przez cierpienie jakie zniósł, aby uratować świat od grzechu, modlę się teraz o ochronę Twojego Świętego Wikariusza, papieża Benedykta, Głowę Twojego Kościoła na Ziemi, aby on także mógł pomóc uratować Twoje dzieci i wszystkie wyświęcone sługi od dręczenia szatana i jego królestwa upadłych aniołów, którzy krążą po Ziemi, kradnąc dusze. Ojcze, chroń Twojego Papieża, aby Twoje dzieci mogły być prowadzone prawdziwą drogą do Twojego Nowego Raju na Ziemi.

    Amen.

    Polubienie

  25. „Watykan: Dwie antypapieskie akcje. Są śledztwa”

    Watykańska żandarmeria prowadzi postępowanie w sprawie rozsyłania przez internet fałszywych numerów dziennika „L’Osservatore Romano” – podała Ansa. Dystrybucja ta uważana jest za kolejny krok wymierzony we Franciszka, po rozlepieniu antypapieskich plakatów.
    Na pierwszej stronie podrobionego numeru watykańskiej gazety, przygotowanego w wersji elektronicznej i rozesłanego do niektórych kardynałów i innych dostojników Kościoła, widnieje nagłówek „Odpowiedział” oraz zdjęcie papieża.

    Watykaniści podkreślają, że to jasne nawiązanie do zastrzeżeń zgłoszonych przez część konserwatywnej hierarchii do papieskiej adhortacji „Amoris laetitia”, wydanej po dwóch synodach biskupów na temat rodziny. Przeciwnicy tego dokumentu, wśród nich czterech kardynałów, domagają się od Franciszka korekty tekstu we fragmentach dotyczących przede wszystkim kwestii ewentualnego dostępu osób rozwiedzionych i będących w nowych związkach do komunii.
    Hierarchowie konserwatyści zarzucają papieżowi, że wywołał zamęt wśród wiernych i może doprowadzić do odejścia od nauczania Kościoła na temat nierozerwalności małżeństwa. Watykan odpowiedział już wcześniej, że nie będzie żadnej korekty dokumentu.

    Fałszywa gazeta sugeruje, że papież odpowiedział na te wątpliwości.

    Kilka dni wcześniej w Rzymie rozlepiono około 200 plakatów krytycznych pod adresem Franciszka i linii jego pontyfikatu. Nieznani autorzy tej inicjatywy zarzucili papieżowi w zamieszczonym pod jego zdjęciem tekście, że wprowadził „zarząd komisaryczny w kongregacjach”, usunął księży, sprawił, że „poleciały głowy w Zakonie Kawalerów Maltańskich”, oraz że „ignoruje kardynałów”. Inicjatywę tę wiąże się ze środowiskami konserwatywnymi.

    Włoska policja prowadzi dochodzenie w sprawie plakatów, by ustalić, kto je rozlepił. Uznano je za nielegalne.

    Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/religia/news-watykan-dwie-antypapieskie-akcje-sa-sledztwa,nId,2350937#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

    Polubienie

  26. Dam dla porządku w ramach uwzględnienia wszystkich możliwości, które przychodzą mi na myśl.

    Egzorcyzm na Placu św. Piotra mógłby mieć wg. mnie jeden pozytywny aspekt – wskazałby na to, że „źle się dzieje w państwie duńskim”. Ale musiałby być publiczny a nie prywatny. Ale i tak to nie jest pewne co do skutku „obudzenia się ludzi”.
    Wg. mnie bez wskazania konkretnego celu jest bez sensu bo to będzie „coś tam”, jakaś profilaktyka. Z tego co obserwuję, zarówno Bergoglio jak i inni oficjele watykańscy, nie wykazują objawów opętania. Jeśli ja podpisuję pakt z diabłem, cyrograf, świadomie i dobrowolnie, choćby tylko intencjonalnie bez fizycznych odniesień (dokument choć bycie masonem takim dokumentem skutkuje) to nie ma możliwości wypędzenia. To jest wiara przeciwna wierze w Chrystusa. Tylko jakiś szok, uświadomienie sobie błędności drogi może zadziałać. Może ale nie musi. Muszę to ja chcieć – a nie inni za mnie – odwrócić się od zła. A ktoś tam w Watykanie chce się odwrócić? Przecież wg. wszelkich zapisów i w KP, i w Piśmie Świętym, Ostrzeżenie nie zadziała na wszystkich. Wiem, nie ma w Piśmie Świętym o Ostrzeżeniu ale jest, że nie odwrócili się od swoich bluźnierstw, mimo znaków (por. Ap 9:20-21; 16:10-11; BT). Nie można nikogo zmusić do nawrócenia jeśli nie chce a jest świadomy tego co czyni. Kto jak kto, ale duchowny KK i to na szczytach władzy musi znać co napisano w Piśmie Świętym, chociażby ze względu na zajmowane stanowisko. Nie ja Pismo Święte pisałem i nie ja tworzyłem Doktrynę KK przez 2000 lat. Teraz ona jest wyrzucana na śmietnik. I robione jest to świadomie. Ja to robię?

    Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.