Apel w przededniu ŚDM Kraków 2016 – przyglądajmy się dokładnie wizycie Franciszka w Polsce i uważajmy na to, co mówi

Franciszek.SDMZachęcam do tego, by patrzeć na działania i wypowiedzi Franciszka krytycznym okiem i nie wpadać w entuzjastyczną franciszkomanię. Ze spraw przyziemnych – wieści z internetu donoszą, że lotnisko w Krakowie Balicach, na którym ma jutro lądować samolot z Watykanu, jest zalane. Co Franciszek będzie czynił i co będzie mówił młodym podczas pobytu w Polsce? Komentujących pod tym postem zachęcam do wyciszenia innych dyskusji i komentowanie w temacie wizyty Franciszka w naszym kraju. Mile widziane opinie i spostrzeżenia, a także linki do ciekawych treści i analiz. A poniżej jeszcze kilka pytań.

Czy Franciszek będzie głosił Ewangelię w całej jej rozciągłości, czy będzie prezentował wybiórczo niektóre jej aspekty? Cóż nam po pięknym teoretycznym podkreślaniu nierozwiązywalności małżeństwa, kiedy odżegnuje się od potępienia błędu i herezji, tak że w praktyce przyzwala się na Komunię Świętą dla osób żyjących w grzechu ciężkim?
Cóż nam po pięknych hasłach miłosierdzia i poezji o małżeństwie, jak nikogo nie doprowadza to do wyznania swoich grzechów – na przykład młodych, którzy żyją w cudzołóstwie i bez ślubu?

Z zasłyszanych gdzieś opinii – Franciszek nie będzie głosić radykalnych tez, ponieważ chce się przypodobać wszystkim, a Kościół w Polsce na tle Kościoła powszechnego jest mimo wszystko bardzo konserwatywny. Co więc szczególnego Franciszek wymyśli?

Czy będzie dobitnie mieszał się w politykę i sprawy społeczne, narzucając swoje subiektywne sądy w takich przestrzeniach, w których katolicy mają prawo posiadać różne opinie (np. imigranci, sprawy ekonomiczne, gospodarcze)?

Czy będzie mówił w praktyce o moralności katolickiej, czy ogólnikowe poetyzujące tezy o charakterze ogólno-chrześcijańskim? Czy będzie podprowadzał pod fałszywy ekumenizm, który nie liczy się z prawdą?

Czy pójdzie w kierunku humanizmu i mówienia o potrzebach człowieku, zamiast podkreślenia znaczenia zerwania z grzechem, sakramentów i oddawania czci Bogu?

Jaką teologię lub pogadankę zaprezentuje Franciszek?

To tylko niektóre z pytań. Przyglądajmy się.

79 uwag do wpisu “Apel w przededniu ŚDM Kraków 2016 – przyglądajmy się dokładnie wizycie Franciszka w Polsce i uważajmy na to, co mówi

  1. Zalane lotnisko w Krakowie to kolejny znak z nieba. Kiedy byl w Betlejem to spalila sie grota Betlejemska po jego wizycie. Podobnie bylo w Filadelfii, kiedy zapalilo sie seminarium duchowne zaraz kiedy je opusicil. U nas w Polsce niebo placze zanim on postawi swoja noge w czarnych butach na naszej ziemi. Ogladalam dzis Msze sw. Dziwisza – KOMUNIA BYLA ROZDAWANA NA REKE… i to w POLSCE!!! Ponadto spodziewano sie 2 milionow, a bylo 200 tysiecy… Czyzby mlodzi rozpoznawali herezje Franciszka?

    Kiedy Franek byl w Meksyku, to tak publicznie przed ludem Bozym zrypal tamtejszych biskupow, ze czekali tylko, aby opuscil jak najszybciej Meksyk. On moze tez zrobic taka niespodzianke i ultra-katolickiemu polskiemu klerowi… Oby tak zrobil, to moze OBUDZA SIE WRESZCIE CI ZASLEPIENI Franciszkiem… Przydal by sie im taki zimny prysznic.
    Franciszek moze sie zemscic na kard. Gadeckim za Synod.

    W Polsce istnieje bardzo powazna kwestia tlumaczenia tego co mowi Franciszek. Moja znajoma opowiada mi co mowilo Radio Maryja, a potem mnie pyta, czy media na zachodzie tez to mowia… I tu istnieje prawdziwy DYSONANS POZNAWCZY… Zanim Polacy naprawde zorientuja sie co on powiedzial, to on zdazy juz opuscic Polske…

    Polubienie

      • Ps
        Ważne aby się w ogóle zorientowali. Proponuję się na nic nie nastawiać, choć skoro heretyk to diabeł może mieć różne pomysły. Może polecieć ortodoksją choć to raczej byłoby dziwne, bo musiałby zaprzeczyć sam sobie. Kard. Nycz mówił, iż będzie „o bezdomnych i uchodźcach”. Jeśli to prawda to będziemy pouczani – chociaż ma mówić do świata a nie tylko do nas – o tym jacy z nas niedobrzy chrześcijanie. Ale oprócz tego co mówi, ważne są też gesty jakie zrobi.
        Generalnie my jesteśmy na „nie”. Więc to może rzutować na nasze postrzeganie całej tej sytuacji i można ulec pokusie by na siłę „szukać dziury w całym”. Życie nie kończy się na ŚDM a także i bergogliańska działalność. ŚDM to jeden z elementów. Niewątpliwie istotny ale jeden z wielu. U nas na szczęście jeszcze wiele osób jest zanurzonych w ortodoksji tej obowiązującej przez 2000 lat i pamięta o tym, że nad tym wszystkim jest Bóg.
        Na razie początki są „ciekawe”. Niebo wygląda na to, że zachwycone nie jest. No ja się nie dziwię skoro on i jego ekipa – że się tak wyrażę – „pogrywają” z Matką Bożą. He, he… czy oni wiedzą w co się pakują?
        Bóg działa przez Maryję. Taki ma „kaprys” i co oni mogą Mu zrobić? Ha, ha, ha… Przecież ta ich głupota jest na prawdę śmieszna.

        Polubienie

      • Lolo, nie wiem czy jestem „przelotem”… Wiecej sie teraz modle… Na wszystko trzeba miec czas i na dyskusje tez. Moze uda mi sie bywac czesciej tutaj, szczegolnie jak on bedzie dawal nadal takie numery jak dotad… a na to wyglada. Slabi mnie fakt, ze POLSKI EPISKOPAT TAK MILCZY… czyli schlebia jego poczynaniom. Mam nadzieje, ze jka on wreszcie opusci Polske, to im sie jezyki rozwiaza i zaczna wreszcie mowic PRAWDE O FRANCISZKU…

        Polubienie

  2. Zgadzam się w zupełności z powyższą analizą.
    Skoro ludzie milczą, niebo ujmie się za nami i „kamienie wołać będą”.
    Zalane lotnisko, burza utrudniająca inaugurację. Niebo mówi zdecydowane „nie”.
    Ciekawa jestem co będzie w Częstochowie.
    I w Krakowie fajerwerków ciąg dalszy.

    Polubienie

  3. Tak, będzie głównie o uchodźcach. To główny cel – wcisnąć Polakom islamskich najeźdźców. Spośród wszystkich krajów katolickich jesteśmy na ostatnim miejscu, więc statystyki trzeba podnieść. Już przed wizytą pojawiły się naciski Watykanu, słowa krytyki pod adresem polskich katolików i rządu, który blokuje przyjmowanie islamistów. W mediach zagranicznych i w polskich. Teraz będzie cały czas głównie o tym. Stręczenie obcej nam i wrogiej kultury mordu i wojny w imię miłosierdzia.
    Będą nas katolików wpędzać w poczucie winy, straszyć brakiem zbawienia i karą wieczną za sprzeciw i brak posłuszeństwa. Ciekawe jakich metod nacisku użyje F. – czy raczej żeby nas zawstydzić i wycisnąć łzy z oczu czy pójdzie „na ostro”. Może mu nerwy puszczą, nie wiadomo. Biskupi w stresie, bo mają słabe wyniki i na pewno dostaną burę. Kard. Nycz się martwi, bo nie ma się za bardzo czym pochwalić, gdzieś o tym pisali w internecie. Abp Gądecki też pewnie dostanie za swoje, ale umowa którą podpisał w imieniu KEP pewnie mu trochę złagodzi karę za przeciwstawienie się niemieckim kardynałom na Synodzie.

    Polubienie

    • @JL
      Ponieważ nie wiadomo to lepiej nie nastawiać się i nie nakręcać. „Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy.” (Mt 6:34; BT) A co będzie jakby się nic nie wydarzyło? O ile pamiętam ktoś tu pisał o kursach psychologii. Nie Ty przypadkiem?
      Natomiast właściwie chodziło mi o co innego. Otóż herezja może być zrozumiała już tylko dla Polaków i nielicznej grupy gdzieś tam. I to trzeba wziąć pod uwagę.

      Polubienie

      • Ale jak to nie wiadomo? Przecież wiadomo co będzie. Zawsze to samo. Dyrektywy unijne są jasne jak słońce. Tylko może nie wszystko będzie jawnie, rozmowy z rządem utajnione, rozmowy z biskupami na dywaniku w zaciszu gabinetów. Ale wiadomo o co chodzi. Po owocach, zachowaniu i zmianach personalnych poznamy co tam się działo poza prawdą ekranu tv.
        No jasne, nie ma się co martwić. Najwyżej nas wymordują. Ważne żeby duszę jakoś ocalić i innym pomóc.
        Ja tam się zapisuję do kółka strzeleckiego i występuję o pozwolenie na broń.

        Polubienie

      • @JL
        Dopóki nie powie to na pewno nie wiadomo. Wszystko to nasze przypuszczenia w oparciu o przeszłość. Zapewne jednak nie przepuści takiej okazji by „postęp” postępował. Ale nie wiadomo w jakim stopniu. Niemniej skoro „wiara i tęcza” ma swoje miejsce na ŚDM i myjemy nogi muzułmanom to kierunek raczej wytyczony w ramach miłosierdzia. Mnie chodzi o to, że nakręcanie się jest stratą czasu wg. mnie. Dlatego wolę w spokoju poczekać. I tak nie mam na to wpływu. Co najwyżej mogę parę słów w internecie napisać i czy powiedzieć do znajomych mniej lub bardziej. No i jeszcze modlitwa za mój Kościół zwłaszcza w Polsce i za mój naród. Inni niech martwią się za siebie. Każdy ma wolną wolę i na siłę się nikogo nie zbawi. Czasem trzeba „strząsnąć proch ze stóp” i niech „będą jak poganin i celnik”. Czy ktoś widzi jak po ludzku to ujmując są to bezwzględne słowa? A jednak są słowami samego Boga. I tego, o którym św. Jan napisał, że jest samą miłością. Jakże to pojmowanie miłości różni się od bergogliańskiego „miłosierdzia”. Tak na prawdę bergogliańska perspektywa wątpi w Boga. Nie wierzy, że Bóg może dać siłę do pokonania zła i w związku z tym usprawiedliwia słabość, grzeszność przyzwalając na nią, odwołując się do Boga mówi: „nie ma Go”. Czyni człowieka gorszym. Bergoglio niszczy wiarę w człowieku. Nie chodzi o destrukcję Kościóła w sensie instytucjonalnym, choć to też i jest to skutkiem tego pierwszego. Przyzwolenia na zło.

        Polubienie

  4. Zgodnie z sugestią pana Bernarda aby wstawiać wiadomości w temacie wizyty Franciszka –

    Przed chwilą TVP Info na pasku podało informację, że Franciszek spotka się z prezydentem Dudą i kilkoma innymi przedstawicielami rządu na spotkaniu, które nie będzie upublicznione.
    Przypuszczam, że pan Duda i reszta dostaną reprymendę od Franciszka za odmowę przyjmowania uchodźców.
    Już wkrótce okaże się czy rząd zmieni retorykę w rzeczonej sprawie, czy postawi się i pozostanie przy swoim stanowisku.

    Polubienie

    • Całkiem możliwe, że rząd jednak nie zmieni zdania bo oznaczałoby to wyjście ludzi na ulicę lub coś podobnego. „Franciszek” sobie pojedzie a oni zostaną. Na miejscu. Co do zdania na temat „uchodźców” to jest to jeden z nielicznych elementów, które Polaków obecnie łączą. Zresztą ostatnie, coraz częstsze zamachy, mówią za siebie. Jest to też argument w rozmowach. A poza tym „Franciszek” niech zacznie od siebie. Bo jak na razie to bardziej troszczy się o islamizację Europy niż o chrześcijan, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie czy innych krajach muzułmańskich. Problemem w sprawie „uchodźców” może być hierarchia KK bo szeregowi duchowni to raczej mają to samo zdanie co reszta Polaków.

      Polubienie

    • Kazdy madry rzad, wyslucha gledzenia Franciszka o islamistach i pusci to mimo uszu… Polityka polityka… Rzad musi sie liczyc z narodem Polskim, a dopiero podano, ze 86% Polakow nie chce zadnych uchodzcow… I dodam tylko, ze w objawieniach NMP w HOLY LOVE (USA), powiedziala ona, ze nie powinnismy brac uchodzccow do roznych krajow – TYLKO POMOC IM NA MIEJSCU… dlatego kazdy kraj ma swoje miejsce bytu!!!

      Polubienie

  5. Taka mi przyszła myśl, że „Franciszek” uderzy w tony emocjonalne by uczuciowo związać ze sobą młodych. Zwłaszcza dziewczęta. Adhortacja AL zwodzi poprzez uczucia. „Ciepły” język, okrągłe słowa, czułość to dla „serc, miłości spragnionych” a bez odpowiedniego doświadczenia, wabik na 110%. Ja to przerabiam ze starszymi kobietami co to z racji wieku i swojego powołania i wypływającego stąd duchowego doświadczenia, powinny być jednak wrażliwe na herezję. Nie u wszystkich ta łatwowierność, ale jednak. Ot wczoraj miałem ostrą wymianę zdań. A ponieważ uładzony nie jestem to pewnie mnie było słychać na pół Krakowa…
    Jeszcze kobiety to ja jestem w stanie zrozumieć bo sercowe są. Ale u chłopów w sutannach co to powinni być szczególnie czuli – ot i cułość wyszła – na teologiczne aberacje to nijak nie mogę tego pozbierać…

    Polubienie

  6. Ale.. Jak też go chwalą media, które do tej pory walczyły z Kościołem!

    ” Nie ma krzty populizmu w tym co głosi papież”

    ŚDM 2016: czy młodzi ludzie są nadzieją Kościoła?

    Goście wieczornego programu Marzeny Suchan próbowali uzasadnić tezę według, której to „młodzi są nadzieją Kościoła”.
    Jak interpretować słowa papieża Franciszka? –
    Młode pokolenie, to pokolenie nadziei, ono jest najłatwiej formowalne –
    zwraca uwagę redaktor „Tygodnika Powszechnego” Błażej Strzelczyk.
    Z kolei Magdalena Kursa przypomina medialne gesty papieża Franciszka skierowane do młodych. – Papież Franciszek potrafi mówić do młodych, robi mnóstwo PR-owych gestów, które trafiają do młodych i roznoszą się po sieci, o których się opowiada. On potrafi trafić do młodych – zauważa redaktorka „Gazety Wyborczej”

    http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/sdm-2016-czy-mlodzi-ludzie-sa-nadzieja-kosciola/fyj6em

    Jeżeli młodzi nie wykorzystają swojego własnego rozumu to rzeczywiście mogą to być prorocze słowa w kontekście tego co wiemy na temat jego planów w odniesieniu do wszystkich Kościołów chrześcijańskich i zmiany Nauczania Chrystusa :
    „Młode pokolenie, to pokolenie nadziei, ono jest najłatwiej formowalne”

    Księga Prawdy:

    „Módlcie się, módlcie się, módlcie się, aby Fałszywy Prorok został zdemaskowany.
    Zwróćcie uwagę na jego postępowanie.
    Na jego przyciągający uwagę program działania.
    Zwróćcie uwagę na to, jak Moi zagubieni, wyświęceni słudzy padną mu w podziwie do stóp.
    A potem słuchajcie uważnie tego, co ma wam do powiedzenia.
    Jego pokora będzie fałszywa.
    Jego intencje będą szkodliwe, a miłość, którą będzie promieniował, będzie miłością do siebie.
    Będzie uważany za innowacyjnego, dynamicznego — świeży powiew.
    Chociaż pełen będzie ambicji i energii, jego moc nie będzie pochodzić od Boga, Ojca Przedwiecznego. Pochodzi ona od szatana, od złego.” – 05.03.2011

    Polubienie

  7. Myślę, że najlepszy egzorcyzm na F. to Różaniec. Pomóżmy Niebu i omawiajmy Go w tej
    intencji przez cały pobyt tego człowieka w naszym kraju. Dla pewności można też pościć.

    Polubienie

  8. Podczas drugiego dnia Światowych Dni Młodzieży nad Krakowem przejdą silne burze z gradem. Meterolodzy apelują do pielgrzymów o ostrożność. Burzowa pogoda utrzyma się do końca tygodnia.

    Polubienie

  9. Coś mi się zdaje, że to będą nawałnice, a nie burze- w odpowiedzi na heretyckie zachowanie bluźniercy. Poza tym patrząc, na to, jakie koncerty odbywają się w ramach ŚDM nie ma wątpliwości, że ohyda spustoszenia opanowała nie tylko rdzeń kościoła, ale rozszerzyła się na wiernych i duchowieństwo. Straszne ciemności okryły już ziemię, a nie chce myśleć, co stanie się z naszą ojczyzną( do tej pory kolebką chrześcijaństwa w Europie) , po opuszczeniu granic naszego kraju przez fałszywego proroka.

    Polubienie

    • Taaa… na tym filmiku z tego „katolickiego” Behemota w awangardzie ekscytujących się był zakonnik i zakonnica. Przy samej scenie a z 10 m za nimi nieuświadomiona reszta.

      Polubienie

  10. Czy ktos widzial to stanowisko gejow „Tecza i Wiara” na Bloniach? JPII w grobie sie przewraca… Podje linki jakie mi ktos podeslal:

    http://www.fronda.pl/a/ks-dariusz-oko-kosciol-jest-dzis-pod-wielka-homo-presja,75757.html

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,141202,title,Zuzanna-Radzik-Mozemy-sie-nie-zgadzac-z-Franciszkiem-Tylko-trzeba-umiec-to-robic,wid,18440684,wiadomosc.html?ticaid=117709&_ticrsn=3

    Ponadto, chce MOCNO zaznaczyc, ze kard. Burke WRESZCIE GLOSNO STWIERDZIL w wywiadzie, ze nalezy sie bardzo powaznie obawiac ISALMU (otwarcie postawil wiec veto Franusiowi)

    https://akacatholic.com/cardinal-burke-breaks-his-silence/

    Oraz Arcybiskup Wegierski : Muzulmanie przyszli, aby dokonac okupacji Europy…

    http://rorate-caeli.blogspot.com/2016/07/archbishop-muslims-have-come-to-occupy.html

    Polubienie

  11. Bóg mówi w Biblii o homoseksualiźmie, że jest to obrzydliwość (Kpł 18,22; 20,13), bezwstyd i zboczenie (Rz 1,27), bezeceństwo i zło (Sdz 19,23), grzech przeciwny naturze (Mdr 14,26; Rz 1,26), a ci którzy się takich czynów dopuszczają plugawią się (Kpł 18,24) i będą wyłączeni spośród swego ludu (Kpł 18,29), a będą ukarani śmiercią (Kpł 20,13) i nie posiądą Królestwa Bożego (1 Kor 6,9)…

    franciszek mowi:

    Papież Franciszek nie przestaje zaskakiwać. Tym razem szczerze wypowiedział się na temat księży gejów oraz wyświęcania kobiet. – Jeśli ktoś jest homoseksualistą i poszukuje Boga oraz ma dobrą wolę, to kim ja jestem, by go osądzać – stwierdził papież. Franciszek opowiedział się także za integracją gejów i lesbijek w społeczeństwie.

    To jesli papiez nie ma oceniac to kto? moze ja? Czy naprawde kler jest sleepyy

    Polubienie

    • To wszystko suche jak trawa przed pozarem… Ani ducha, ani radosci… I CO TO MA BYC??? Nie warto ogladac… Najlepsze bedzie to czego niestety nie uslyszymy… Najpierw Duda, a potem tajemne spotkanie biskupow z falszywym prorokiem… Chcialabym miec tam ukryty mikrofon… Tak ich objedzie jak i biskupow meksykanskich… Komentarze w Polskiej TV sa TRAGICZNE… kaplani szukaja NOWEGO WSPOLCZESNEGO ZNACZENIA EWANGELII… tak uslyszalam… Idzie sie zalamac…

      W kazdym razie RADOSCI ZADNEJ I U NIKOGO Z EPISKOPATU… (oni musza wiedziec kim on jest, pewnie marza, aby jak najszybciej wyjechal z naszej ziemi. Ja tez!!!)

      Polubienie

  12. Dotychczasowa istota bergogliańskiej herezji nie polega na tym, że Bergoglio sam głosi herezję wprost. On pozwala aby inni głosili i to głosili bardziej czynem niż słowem. Przygotowuje ludzi do powiedzenia wprost gdy będą gotowi przyjąć. Gdy stanie się to normą postępowania, praktyką powszechną, „katolicką”, wtedy stanie się też normą skodyfikowaną, zwerbalizowaną. Być może podczas ŚDM to się zmieni.

    Polubienie

  13. Jego wystąpienie na Wawelu, wprawiło mnie początkowo w osłupienie, a później zrobiło mi się niedobrze. Ani słowa na temat Boga, ale za to poprawność polityczna, otwarcie się na emigrantów,humanizm i mina ściętej krowy ( która jakby za karę przyjechała do naszej ojczyzny). Wspomniał także na temat jedności religii. Wszystko do czego chcą doprowadzić z a/c nakreślił swoim przemówieniem. Życzę wszystkim, żeby jak najszybciej skończyły się ŚDM, bo wychwalania jego osoby na każdym kroku, zarówno przez dziennikarzy, jak i księży, nie ma końca i przyprawia człowieka o mdłości

    Polubienie

      • Dzięki Pina. Pozdrawiam Cię i chciałam Ci napisać, że bardzo brakuje mi twoich mądrych komentarzy, choć rozumiem że modlitwa jest dla Ciebie najważniejsza. Jeśli jednak znajdziesz czas, to proszę pisz częściej. Z Panem Bogiem

        Polubienie

      • @Pinia
        Ha, ha, ha… no nie zawiodłem się. Ha, ha, ha… I nie będę miał koszmarów bo nie oglądałem… ha, ha, ha… No bo co heretyk może powiedzieć poza herezją? Najwyżej, że żałuje swego błędu. A tu nawet Inkwizycji nie ma bo nie ma w ogóle kandydatów. Dominikanie? Jak oni sami głoszą herezje. Więc tak, ponieważ Bergoglio nie zamierza przepraszać i wycofywać się to zostaje mu trwać uporczywie w herezji. Kwestia tylko na jakim etapie intensywności głoszenia się znajduje. Ma to „nieszczęście”, że są ludzie co pamiętają jak przemawiał Jan Paweł II. Widać w naszej ojczyźnie zarówno św. Jan Paweł II jak i św. siostra Faustyna czuwają nad tym by ani dziedzictwo Jana Pawła II nie poszło w zapomnienie ani by miłosierdzie Boga nie zostało tak zdeprawowane by stało się karykaturą Jego miłości. W tym sensie na Bergoglio można liczyć. No zobaczymy… jeszcze trochę „atrakcji” przed nami. Ciekawe czy będzie rozwijał temat czy postawi na tępą kontynuację…Nazwijmy to: będzie się „plątał się w zeznaniach” albo „mataczył w śledztwie”. „Mataczył” ładniej brzmi ale „plątał” brzmi właściwiej. No bo na zmianę kursu w kierunku ortodoksji to raczej liczyć nie ma co… Diabeł jak się wycofuje to tak by było na jego. Najwyżej znajduje kozła ofiarnego i dalej pcha do przodu.

        Co do komentarzy: czy dawałaś linki? Czasem z niektórymi linkami nie wchodzą. Nie wnikam z jakich powodów. Przyjmuję do wiadomości, nie mam pretensji i staram się dostosować.

        @Apostołka
        Twój opis jest bardzo ładny. I na pewno treściwszy niż to całe bla, bla. bla. 🙂

        Polubienie

      • @Apostolka… moze uda mi sie wiecej pisac… Jestem zmeczona tym pajacem w bialej piusce, ktory udaje papieza. Tyle godzin dzis ogladalam go no i co? Stracony czas i nic wiecej. Tak to wszystko rozdmuchuje TV, ale to takie puste…. Zmeczylam sie tym wszystkim. On nic jeszcze madrego ani nie powiedzial, ani nie uczynil… ale tyle komentarzy i szumu, i po co? CZYSTE WODOLEJSTWO…

        http://wpolityce.pl/kosciol/302400-czy-franciszek-to-papiez-z-powiesci-raspaila

        Polubienie

      • @Pinia
        Ciekawe kiedy ktoś z publicznych osób powie: heretyk? Bo ja dzisiaj to już kilka razy mówiłem. Widzę, że duchowieństwo – i tak bez ogródek to napiszę – szlag trafia. No ale nie ma odważnego co by to głośno powiedział. Jakby tego naszego „gościa” co się sam wprosił, zdaje się, tak jasny piorun z nieba to by wszyscy byli szczęśliwi. No ale piorun nie trafi, choć u Boga nie ma rzeczy niemożliwych… No w końcu ktoś tego Antychrysta na tron musi wprowadzić aby się wypełniły wyroki Boże i chwała Boża objawiła w pełni.

        Polubienie

  14. Miałam nadzieję, że po tragicznym wydarzeniu, jakim było morderstwo księdza we Francji, Franciszek przystopuje z tematem uchodźców, ale zdaje się, że się pomyliłam. Mówił o nich w przemówieniu na Wawelu i na zamkniętym spotkaniu z polskimi biskupami. Czyli nacisk imigracyjny na Polskę idzie cały czas. Trudno to pojąć., Bo przecież już jest oczywiste, że islam NIE MOŻE pokojowo współistnieć z chrześcijaństwem, przecież widać, że muzułmanie przyszli, żeby rozwalić Europę i zaprowadzić tu kalifat, a Franciszek i jego poplecznicy nadal to samo: przyjmować te dzikie hordy w imię „miłosierdzia”.

    Polubienie

    • Nooo… Islam mlodością „kościoła”. Niedawno ktoś tu wspominał o p. Krajskim i jego wykładzie, że na wyższych stopniach masonerii przyjmuje się Islam.

      Polubienie

      • Ps
        No i teraz pomyśl od jak dawna piszę o tym, że to nie jest już mój Kościół? Skoro duchowni idą za Bergoglio to to oznacza, że zgadzają się na herezje i przejęcie Kościoła przez Islam. Zgadzają się na likwidację chrześcijaństwa. No i z taką intencją odprawiają Mszę Świętą, nawet jak formalnie twierdzą co innego. Tu nie ma niejasności, niedomówień. To jest czysta logika. No bo jeśli dla nich Bergoglio to ortodoksja to ja jestem heretykiem, ekskomunikowanym ze wspólnoty – teraz już wg. mnie – „kościoła”. Nawet jeśli nikt formalnie tego nie przeprowadził to takie są skutki. Ja to przyjmuję. Fałszywe miłosierdzie, złamane sakramenty… no to tak jak pisałem 2-3 miesiące temu: lepiej iść na kawę niż się oszukiwać. Przynajmniej nie ma złudzeń. Została tylko bergogliańska wydmuszka. W którym momencie będę potępiony: czy idąc za Bergoglio czy wypisując się z takiego „kościoła”?
        Na szczęście mam WSZECHPOŚREDNICZKĘ i daję sobie z tym wszystkim radę. Do tradycjonalistów nie pójdę bo mi „zabiorą” św. Jana Pawła II. A to znowu dla mnie herezja.

        Polubienie

    • @ana, jezeli masoni przewidzieli jeszcze w XIX wieku, ze III wojna swiatowa to bedzie wojna religijna (Albert Pike – mason 33 stopnia), to jak ta wojna moze wybuchnac jezeli Islam jej nie sprowokuje? Ponadto wnioskujac dalej, ze Franciszek realizuje plan masonski to niczemu nie nalezy sie dziwic, jedynie temu, ze nasi biskupi sa tacy naiwni.

      Milosierdzie i to falszywe – stalo sie jedynym kluczem omamienia katolikow!

      Polubienie

    • @Bernard
      Wiedza wlana. Przez kogo i w jaki sposób to nie wiadomo… ale kto wie? Różne mogą być te wiedze wlane. Ja np. mam też wiedzę może nie wlaną ale ona mi mówi, że u Bergoglio Pan Bóg nie wlewał… Biorąc pod uwagę to, że „Bóg jest miłością” i Bóg ma wiele cułości, i że miłosierdzie w ogóle fajne jest – to w zasadzie o każdym można powiedzieć teraz, że jest zbawiony. Nawet przed śmiercią. W zasadzie już w dniu urodzenia… CO JA TAM PISZĘ! Jeszcze się nie począł a już zbawiony. No, my som bezgrzeszne… Taka to dziś ortodoksja. A tak w ogóle nie musi się poczynać, bo ci co nie wierzą we „Franciszka” są złośliwie i utrudniają życie. Jeszcze dojdziemy do tego, że aborcja jest samym zbawieniem ludzkości… Jeszcze przy Janie XXIII to wypadało jakoś to formalnie ominąć, te wymogi proceduralne. Ale teraz na tych SDM? „Postęp” musi być czyż nie? Będzie teraz, że im większy okultysta tym bardziej „święty”.
      Widać Bergoglio nie zawodzi. A to jeszcze parę dni przed nami to różne „smakowitości” pojawią się w menu. W każdym razie mi wiele problemów rozwiązuje słowo „heretyk”, którego używam w stosunku do Bergoglio. Sypiam spokojnie i coraz mniej chętnych do polemiki ze mną. Ha, jak ja lubię mieć rację, chociaż to jest ten przypadek, że nie ma z czego się cieszyć.

      Polubienie

      • Skoro teraz wszyscy już jesteśmy „niepokalanie poczęci” to Maryja nie jest wyjątkowa. W zasadzie zbędna a Chrystus… no taki „prorok między nami”. I najlepiej aby mówić o Nim Isa. W końcu myjemy nogi muzułmanom.

        Polubienie

  15. Jedyna kwestia, jaka mogła wywołać kontrowersje – zdaniem biskupa Pieronka – dotyczyła kwestii imigrantów. Papież uważa, że problem należy rozwiązać systemowo.

    Jak dodał, papież oprócz wątków duszpasterskich poruszył też „problem emigracji”. – Wskazał, że jest to także wielkie wyzwanie dla Kościoła – zaznaczył Nycz.

    Kardynał nie chciał ujawniać szczegółów rozmowy z Franciszkiem. Podkreślił jednak, że spotkanie odbyło się w „duchu dialogu”.

    – Trzeba zidentyfikować przyczyny emigracji z Polski, ułatwiając powrót osobom, które chcą wrócić. Jednocześnie potrzebna jest gotowość przyjęcia ludzi uciekających od wojen i głodu, solidarność z osobami pozbawionymi swoich praw podstawowych, w tym do swobodnego i bezpiecznego wyznawania swojej wiary – przytaczał słowa papieża kard. Nycz.

    Polubienie

    • Jak oni to pnięknie mieszają. Czuć diabłem na odległość. Tu się powie o Polakach a przy okazji o „Syryjczykach” z połowy Afryki i całego Bliskiego Wschodu. No a później tacy „specjaliści” będą mówić jak ci ze Szwecji. że upały powodują u „uchodźców” chęć gwałtów.

      Polubienie

  16. Zastanawia mnie jedna rzecz, czemu on to robi? czy drogę , która wybrał podjął z pełna świadomością juz dawno temu? Czy Ci wszyscy masoni itp naprawdę myślą, ze służąc po drugiej stronie mocy odbiorą jakaś nagrodę czy jak……

    Papież Leon XIII po osobistym przeżyciu mistycznym, jakie miał 13 października 1884 roku. W czasie dziękczynienia po Mszy Świętej popadł na któtko w ekstazę, w czasie której usłyszał w pobliżu tabernakulum następujący dialog.

    Gardłowym głosem, pełnym złości szatan krzyczał: Mogę zniszczyć Twój Kościół! Łagodnym głosem Jezus odpowiedział: Potrafisz? Więc próbuj.
    Szatan: Ale do tego potrzeba mi więcej czasu i władzy!
    Jezus: Ile czasu i władzy potrzebujesz?
    Szatan: Od 75 do 100 lat i większą władzę nad tymi, którzy mi służą.
    Jezus: Będziesz miał ten czas i władzę. Które stulecie wybierasz?
    Szatan: To nadchodzące [XX w.].
    Jezus: Więc próbuj, jak potrafisz.

    Polubienie

  17. Wygląda na to że według @Dzieckanmp:
    https://dzieckonmp.wordpress.com/2016/07/27/sprawa-dotyczaca-papieza-franciszka-i-falszywego-proroka/
    „Franciszek” jest legalny. No to powoli armia „niezłomnych” się wykrusza. Zdaje się, że coraz więcej będzie zalecało „ostrożność”. Kto by tam chciał umierać dla wiary… W końcu kiedyś „Francis… o przepraszam Franciszek, umrze. Może i z duchowieństwem się pospieszyłem?
    Kilka razy w życiu byłem już sam. A później było takie całe mnóstwo bohaterów. Jak już było bezpiecznie… Oni od początku tak samo myśleli… Taaa, nie łatwo jest nadstawiać d… o przepraszam, siedzenia.
    No to powoli zbliża się czas by umierać. Dziękuję Ci Panie Boże, że nie potrzebuję widowni. Dlatego jestem @lolo.

    Polubione przez 1 osoba

    • Nie martw się @lolo
      Będziemy umierać przynajmniej we dwójkę. Ja się nie dam zbalamucic globalnym festiwalowym chrześcijaństwem. Tak mi się wydaje, że kler idzie na wspolpracę z heretykami, zaciagajac tym samym wspolwinę za jej uwiarygadnianie .Robi to z wygody, konformizmu bądź uwiklanie w masonerię, na różnych poziomach heierarchicznego KK.
      Panu Bogu chyba chodzi o ostateczne ujawnienie się prawdziwych postaw a nie jedynie formalnych deklaracji.
      Teraz nastaje czas ujawnienia się kim kto jest. Niestety mało jest prawych kaplanow.
      Ich milczenie i przez to pośrednio zgoda na herezję jest dla mnie osobiście przerażająca.
      Idę codziennie na Mszye św z nadzieją, że jest ona ważnie sprawowana i że znajdę kaplana, który gotowy iest podjąć wyzwanie trwania w Prawdzie nawet w ukryciu…
      Niestety może jeden, dwóch by się znalazło na dziś… Ale jak przyjdą exkomuniki, a w Italii już są to, to bohaterów ubędzie. Chciałbym się mylić
      Co do Dziecka NMP – jego prowadzący ma takie wiecowe przekonania, jest totalnym wyznawcą władzy PiS ( mnie też ona jest najbliższą) ale ten wiecowy, formalnie zewnętrzny charakter przekonań, ciągnie podswiadomie do uznania F. za legalnego papieza. Mnie to nie dziwi, niestety ten blog schodzi dziwnie ku polprawdom.

      Polubione przez 1 osoba

      • Półprawda Zorrro jest już kłamstwem.
        Ale mimo wszystko, myślę, że jeszcze nie możemy sugerować, że blog, czy admin skręca w niewłaściwą stronę.
        Tak mi się wydaje, że nie przemyślał w ogóle tego co zasugerował we wpisie głównym.
        Uważam, że dostrzegł, że nie zawsze będzie miał poparcie we wszystkim co pisze, a po południu przeskoczył już na inne tematy, aby nie drążyć dłużej wątku. Emocje i szybka reakcja to często zły doradca, wiem to po sobie.
        Na blogu pana Bernarda znaleźliśmy się ci, którzy nie ufamy Franciszkowi za grosz, którzy dostrzegamy zło – tam piszą różni ludzie.
        Zauważ, że coraz więcej ataków następuje, od tych, którzy zaciekle bronią fałszywego proroka. I tu na tym blogu też coraz częściej zjawiają się i tacy, tylko tu natrafiają na twardszy mur.

        Polubienie

  18. Jeżeli duchowieństwo uparcie się będzie trzymało „Franciszka” jako prawowitego Papieża to nie ma innego wyjścia jak przyjąć „uchodźców”. Albo, albo. „Nie można zjeść ciastka i mieć ciastko”. A te wszystkie dywagacje o tym kiedy i jak Papież jest nieomylny tylko ich ośmieszają. Papież aczkolwiek formalnie nieomylny jest ex cathedra to samym swoim istnieniem jest gwarantem wierności Bogu. W przypadku „uchodźców” całe uzasadnienie sprowadza się do pojęcia „miłosierdzia” i jego podstawy: natury Boga – miłości. Otóż to już jest jak najbardziej pojęcie teologiczne. Zatem albo w interpretacji tego pojęcia jest nieomylny albo jest heretykiem.

    Polubienie

  19. Lolo nic na to nie poradzisz. Nadejdzie czas (choć tak trudno jest teraz człowiekowi, i ciężko) że przekonają się i zobaczą na własne oczy jego niegodziwe zachowania. A poza tym nie zapominajmy, że przed nami Ostrzeżenie i tylko ta myśl jest dla mnie pocieszeniem. To jest nasze cierpienie i pamiętajmy, że świat nas znienawidzi, ale pierwej znienawidził Pana Jezusa.

    Polubienie

    • @Apostołka
      Ja się nie poddaję. Najwyżej pewne rzeczy przewartościowuję. W zasadzie od wielu lat jestem sam więc to nic dla mnie nowego, chociaż są momenty, że boli. Od czasu do czasu irytuję się nawet nie samotnością ale tą głupotą tych, co powinni dawać świadectwo prawdzie z racji niejako „zawodowej”. Poza tym część osób przytaknie a potem wraca do starego. Ja na Ostrzeżenie nie liczę, nie dlatego, że nie wierzę, że go nie będzie bo wierzę, ale dlatego, że mojego zdania nie uzależniam od tego wydarzenia. Ja mam przekonanie, że szatan wcześniej czy później dotknie mnie swoją zemstą. Nie żebym był wyjątkowy ale w końcu jeśli ktoś dzięki temu co piszę czy mówię zastanowi się i zmieni zdanie to psuję mu jednak szyki. A NWO rozwija swoje skrzydła i zapewne i mnie „musną”. W każdym razie wszystko w rękach Boga.

      Polubienie

  20. Chodzi o wydarzenia z Kaplicy Sykstyńskiej z 13 marca 2013 r. i bezprawne anulowanie czwartego (jest też mowa o anulowaniu piątego) głosowania, w którym kardynał Bergoglio najpewniej „nie przeskoczył poprzeczki 77 głosów”, a w trzech wcześniejszych głosowaniach prowadził Scola.
    Pretekstem miało być wrzucenie do urny przez jednego purpurata dwóch kart do głosowania, z których jedna była czysta i przykleiła się do wypełnionej. Głosowano więc dalej, czego skutkiem był wybór Franciszka w szóstym głosowaniu!
    Jednak artykuł 69 konstytucji „Universi Dominici Gregis” nie daje możliwości anulowania głosowania w takiej sytuacji! Mało tego, artykuł 63 tej samej konstytucji o wyborze papieża jednoznacznie stanowi, że istnieje możliwość jedynie czterech głosowań w ciągu jednego dnia posiedzenia konklawe!
    Natomiast w artykule 76 czytamy, że „gdyby wybór nastąpił w inny sposób niż jest to ustalone w niniejszej konstytucji lub nie byłyby zachowane warunki tu ustalone, wybór jest przez to samo niebyły i nieważny, bez potrzeby wydawania jakiejkolwiek deklaracji w tym względzie, a więc nie daje on żadnego prawa osobie wybranej”!
    Historia konklawe i decydującej rozgrywki z 13 marca 2013 r. została szczegółowo opisana przez zaprzyjaźnioną z Franciszkiem Elisabettę Piqué w książce poświęconej Bergoglio. Zdaniem Socciego, to sam Franciszek stoi więc za przeciekami związanymi z kulisami konklawe, mimo że grozi za to kara ekskomuniki.
    W każdym razie misterna gra grupy kardynałów z Walterem Kasperem na czele skupionych wokół zakulisowych spotkań w St. Gallen, która już po śmierci Jana Pawła II forsowała Bergoglio jako „papabile”, została niejako obnażona fałszerstwem dokonanym na konklawe.

    Nie klęka przed Najświętszym Sakramentem

    Polubienie

    • @rafal
      To jest wystarczający powód by zakwestionować i unieważnić wybór. Papież może zmienić sposób wyboru ale nie kandydaci na Papieża.
      A co do reszty to najlepszym komentarzem jest jego buongiorno.

      Polubienie

  21. Osamotnienie? Obracam się w dużym środowisku ludzi i większość widzi,że coś jest nie tak.Myślę,że jak będzie trzeba umierać za Jezusa to znajdzie się spora grupa.Jak na razie jest spotkanie młodych chrześcijan i niech ten KWIAT MŁODZIEŻY cieszy się sobą w Jezusie Chrystusie I Przenajświętrzej Maryji.

    Polubienie

    • @Ren5
      Nie wiem czy „cieszy się sobą w Jezusie Chrystusie I Przenajświętrzej Maryji” skoro dogmatem jest teraz buongiorno.
      A poza tym to miło słyszeć, że trochę osób jest, tylko pamiętaj, deklarować o „umieraniu za Jezusa” jest łatwo. Przerabiałem to też na sobie samym. Gorzej gdy trzeba umierać na prawdę za prawdę. Ale na razie cieszmy się tym co mamy i pracujmy by było lepiej.

      Polubienie

    • @Ren5
      Ja się obracam wśród franciszkanów i młodych z SNE (Szkoły Nowej Ewangelizacji).
      Jak na razie nie spotkałam się z negatywną opinią nt Franciszka. Panuje klimat „propapieski”.

      Polubienie

  22. Komentarzy nie ukazują się, bo niektóre wpadają w spam, a admin nie zawze ich wyjmuje.
    Pina, herezja jest strasznym problemem nawet wtedy, gdy o niej głośno się krzyczy, bo jest rodzajem trądu, który opanowuje choć nie wszystkich z rzędu, ale wielu nie uniknie tej zarazy.

    Polubienie

    • każdy komentarz, który wpada w spam, przeglądam w przeciągu 48 godzin i jak jest odpowiedni, przywalam na niego (często do spamu wpadają wulgaryzmy itd. oraz zawsze pierwszy komentarz nowego użytkownika czeka na zatwierdzenie)

      Polubienie

  23. Nie spodziewam się wielkich zaskoczeń po tej wizycie. Jedynie obawy na ile naciski F. przyniosą rezultat – czy rząd ulegnie naciskom i ile wyciśnie z hierarchów jeżeli chodzi o „mosty humanitarne”.
    Poza tym widać że F. jest zupełnie nieprzemakalny na fakty. Liczy się islam i islamscy uchodźcy, wprowadzenie planu. Tak został zaprogramowany. Poza tym jest jeszcze zaprogramowany na inne herezje, które nie bacząc na nic, cały czas promuje. Idzie jak taran, bez względu na wszystko. Nie ma kontaktu z prawdą i wyższym dobrem. Zamordowano księdza we Francji – nawet nie wspomniał (nie słyszałam przynajmniej), a nawet jeżeli, to żadnych wniosków. Ten ksiądz nie będzie ostatni, który zginął. O ironio, zamordowany ksiądz wydzielił w swojej parafii teren na meczet i „dialogował z islamem”. Niebawem we F. takie morderstwa to będzie na porządku dziennym. Ale to nie ma znaczenia. Nic nie ma znaczenia. Ważny jest plan i jego realizacja, a F. jest tylko narzędziem tego planu. Widać to wyraźnie.
    Wczoraj obserwowałam na lotnisku przywitanie i zachowanie F. Chodzi jak automat, rusza się jak automat. Uśmiecha się jak automat. Poza tym mina zbitego psa. Jakby ktoś trzymał pilota i zdalnie sterował. Mówi też jak automat. Ciągle to samo, jak zdarta płyta. Więcej życia było w parze prezydenckiej, jakiś ciepły uśmiech prezydentowej, mina prezydenta wyrażały ludzkie uczucia – F. jest jakiś mało ludzki mimo kreacji PR (wyreżyserowanej) na „równego gościa”.
    Takie odczucia po pierwszym dniu wizyty.

    Polubienie

    • @Jak tak napisałaś o tym „automacie” to tak sobie pomyślałem, że jak szatan (oczywiście ontologicznie nie jest możliwe aby Bergoglio był szatanem, lecz skoro głosi herezję, nie ma ochoty klękać przed Najświętszym Sakramentem, niechętny jest znakowi krzyża, bardziej ceni buongiorno niż niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, kwestionuje niezłomną wiarę Matki Bożej a na pewno toleruje takie wątpliwości u innych – „Fatima jest oszustwem” – to kto wie co w nim siedzi) ma się czuć dobrze w świecie, w którym Maryja jest Królową? U nas jeszcze trochę osób w to wierzy i w dodatku jest to chyba więcej niż biblijna dziesiątka. Swoją drogą ciekawe: 10 sprawiedliwych i 10 przykazań.

      Polubienie

      • To co zobaczyłam wystarczyło, żeby nie mieć pretensji i nie oskarżać tego człowieka. On chyba sam nie może nic na to poradzić. Ktoś trzyma tego pilota.
        Ale fakt faktem, że musimy się jakoś ratować. Modlitwa o rozeznanie, żeby się nie dać zwieść i wymagać od siebie nawet gdyby nikt, nawet Kościół, tego od nas nie wymagał.

        Polubienie

      • „Nie mieć pretensji”?… Hmmm… Nawet opętanie to proces i zaczyna się od zgody na drobiazgi. Ale ja przede wszystkim mam pretensje do tych co powinni reagować a nie reagują, jak to ładnie ujęła @Pinia a o czym ktoś od czasu do czasu wspomina a nazywa się to milczenie kleru. Tak jakby dostali paraliżu strun głosowych i nie mogą z siebie wydobyć głosu. Wygląda na to, że niedługo będą uzasadniać na wszystkie możliwe sposoby ortodoksyjność różnych dewiacji a konieczność obrony sakramentu małżeństwa będzie powodowała u nich stan czasowej utraty świadomości.

        Polubienie

  24. to sa jego klimaty patrzcie od 2 minuty……

    Polska jako taka jest ostoją chrześcijaństwa więc pewnie ta skwaszona mina nie jest przypadkowa…..

    Polubienie

    • @ada
      Jak działają egzorcyzmy, jak działa modlitwa o uwolnienie? Jak w ogóle działa modlitwa: „ale nas zbaw ode złego”. To nie jest prośba o wybawienie od abstrakcyjnego zła ale od „złego”, osoby, od szatana i jego wpływu. Skoro prosisz o ochronę przed Złym (duża litera dla podkreślenia osoby) to prosisz także o ograniczenie wpływu tych, przez których ten Zły działa. „Franciszek” jest nośnikiem herezji. Nie musi jej głosić wprost wystarczy, że nie przeciwdziała, tam gdzie inni ją czynią a powinni walczyć z herezją. Herezja jest zawsze dzieckiem diabła. Zwodzenie „Franciszka” polega na tym, że wykorzystując autorytet namiestnika Chrystusa pozwala by nauki przeciwne Chrystusowi uzyskały mandat ortodoksji. Zatem post i modlitwa muszą też działać na niego samego. W jaki sposób to jeden Pan Bóg wie. My możemy widzieć efekty. Ponieważ w innych krajach już nie ma: „ale nas zbaw ode złego” to tam raczej „Franciszek” problemów mieć nie powinien. Pan Bóg nikogo chronić nie będzie jeśli ten ktoś tego sobie nie życzy. Dlatego też piszę, że interesuje mnie Polska a nie cały świat. Skoro oni chcą tego to będą to mieli co niesie ze sobą „Franciszek”. Pan Bóg uratował tylko Noego i jego rodzinę czy Abrahama i Lota z rodzinami. Apokalipsa jasno i wyraźnie mówi o „mieszkańcach ziemi” i ich cierpieniach co tłumaczone jest jako dotyczące tych co żyją wedle praw ciała a nie ducha. I teraz przyjrzeć się trzeba temu jakich praw naucza „Franciszek” a odpowiedzi przyjdą same. Zapewne niedługo objawi się nam Antychryst co będzie najlepszym dowodem na zwodzenie „Franciszka”.

      Polubienie

  25. Pisząc do @ady coś sobie w końcu uświadomiłem przy okazji. Ciągle miałem problem z odpowiedzią na zarzuty tzw. tradycjonalistów dotyczące Katechizmu Kościoła Katolickiego z 1994 r. Otóż problem leży nie tyle w zawartości merytorycznej ile w języku. Katechizmy wcześniejsze są pisane językiem Starego Testamentu: stąd-dotąd, masz wierzyć bo tak ci powiedziano. Dobre to było kiedy pozycja Kościoła nie była kwestionowana. Jednakże współczesny świat nie toleruje już takiego sposobu wysławiania. Zastosowany został język św. Jana, płynny, miękki, tłumaczący, wijący się jak rzeka, powoli odsłaniający swe zakamarki. Nie język rozkazu ale język zachęty, ocierający się o mistykę, mówiący: jeśli chcesz. Mówi jak przyjaciel do przyjaciela: choć pokażę ci perspektywę, sam zdecydujesz. Kościół dzisiaj nie nakazuje ale zostawia opcję odrzucenia, wolności wyboru pójścia. Nie siłuje się by zdobyć władzę doczesną, nawet jeśli jest to ze wszech miar słuszne. I właściwie my stojąc wobec „Franciszka” stoimy w takiej perspektywie wyboru: zrobisz co chcesz i za to odpowiadasz. To twój wybór.

    Polubienie

    • Ps
      I dzięki temu zostaliśmy uwolnieni od wiary bezrefleksyjnej. Duchowny mówi my wierzymy z automatu. To dobre jest wtedy gdy autorytety są niepodważalne. Ale w tej sytuacji jaka jest? Wszystkie działania SV II i papieży po nim następujących – mimo zabiegów masonerii – przygotowywały nas na sytuację takiego uformowania myślenia by być zdolnym do powiedzenia „nie” formalnej zwierzchności duchownej. Przygotowywały nas do takiego postępowania by umieć postawić prawdę ponad autorytetem formalnej władzy kościelnej. Gdyby nie było takiego uformowania umysłów w jakiej sytuacji byśmy się znaleźli przy takim „papieżu”? Nie bez przyczyny Bóg dał Polsce Papieża takiego jak Jan Paweł II.

      Polubienie

Możliwość komentowania jest wyłączona.