Kard. Sarah krytykuje w „Mocy milczenia” to, co się dzieje za pontyfikatu Franciszka, a może nawet jego samego

Sarah-JH_810_500_55_s_c1Steve Jaslevac, Lifesitesnews.com, 29.09.2017

Parę miesięcy temu pisałem o wyjątkowej książce kard. Roberta Sarah pt. „Moc milczenia”, w której zawarł wiele cennych wskazówek i porad dla osób pragnących pogłębić swoje życie duchowe. Nie zdawałem sobie wtedy sprawy, że niektóre fragmenty dzieła można odczytać jako pośrednią krytykę obecnego pontyfikatu (włączając Franciszka, jego zwolenników oraz osoby na wysokich stanowiskach mianowane przez papieża). Kard. Sarah dobrze rozumie twardą mowę Jezusa Chrystusa oraz święty obowiązek pasterzy, którzy powinni naśladować pod tym względem swojego Mistrza, jeśli dana sytuacja tego wymaga. Mam nadzieję, że moi czytelnicy zapoznają się z poniższymi fragmentami książki, jakże istotnymi w czasach wielkiej dezorientacji w Kościele i na całym świecie.
Czytaj dalej

Prof. Pierantoni: 70% z tych, do których wysłałem maile i którzy są zwolennikami Correctio, odmówiło podpisów z obawy przed konsekwencjami. Jest nas o wiele więcej

pierantoni

Prof. Claudio Pierantoni, Chile, zdjęcie Lifesitenews

Wywiad z profesorem Claudio Pierantonim z Chile o synowskiej korekcie i zbliżającej się schizmie przeprowadziła D. Montagana z Lifesitenews. Profesor posiada dwa doktoraty – z historii chrześcijaństwa oraz z filozofii. Opublikowano po angielsku, 29.10.2017 r. Poniżej zamieszczam tłumaczenie fragmentów. Czytaj dalej

Franciszek, krytykując małoduszność u chrześcijan, uderza między wierszami w konieczność bycia roztropnym i znaczenie przestrzegania przykazań

franciszek-sw-marta

Dla Franciszka liczy się przede wszystkim bliżej nieokreślone wychodzenie naprzód. Po raz kolejny uderza on w wydumanych małodusznych chrześcijan, przestrzegających przy tym prawa czy przykazań i będących zbyt roztropnymi – jest to ustawienie sobie przeciwnika do bicia. Franciszek stwarza przy tym możliwość takiego rozumienia swoich słów, jakby nie należało martwić się o zachowywanie we wszystkim prawa Bożego – ważne jest, by uczynić jakiś krok do przodu i wyjść z domniemanej stagnacji.
Próba analizy fragmentów z homilii z domu św. Marty, 27 stycznia bieżącego roku. Zamieszczam video i pod spodem tłumaczenie z komentarzem.
PS. Post został nieco zmodyfikowany w kilkanaście godzin po opublikowaniu, w związku z doczytaniem kontekstu wypowiedzi. Czytaj dalej

Dekret biskupa na księdza głoszącego nauczanie katolickie, sprzeciwiającego się niekatolickim poglądom Franciszka

luis-carlos-uribe-medina-perfil

Padre Luis Carlos Uribe

Dekret w całości w prostym tłumaczeniu zamieszczam poniżej. Diecezja Pereira w Kolumbii. Ksiądz katolicki Luis Carlos Uribe Medina sprzeciwia się Franciszkowi w sprawach możliwości przyjmowania Komunii św. przez rozwodników w nowych związkach. Biskup diecezji go dyscyplinuje. W dekrecie nie przytacza się w konkretach tego, co biskup uważa za niekatolickie w nauczaniu księdza, ale jak podają źródła, sprawa dotyczy wspomnianej wyżej kwestii. Zasadniczy powód zdyscyplinowania księdza – sprzeciwia się „Wikariuszowi Chrystusa”. Nie chce Komunii dla grzeszników, zanim nie przystąpią oni do spowiedzi.

Jak widać, odstępstwo od wiary obejmuje coraz szersze kręgi w „Kościele oficjalnym”. Po Argentynie, Niemczech, Malcie, po diecezji rzymskiej, niektórych biskupach z Filipin kolejni biskupi odłączają się w praktyce od nauki katolickiej. Amoris Laetitia w natarciu. Franciszkowi w to graj.  Módlmy się za duchownych, by mieli siłę głoszenia prawdy.

Czytaj dalej

Zdaniem papieża Franciszka Kościół posiada zbyt abstrakcyjny i wyidealizowany obraz małżeństwa

francis_sitting_810_500_55_s_c1

LifeSiteNews, 3.11.2016

„Zaprezentowaliśmy teologiczny ideał małżeństwa, który jest zbyt abstrakcyjny, by nie rzec – sztucznie skonstruowany” – zasugerował w ubiegłym miesiącu papież Franciszek.

27 października papież przyjął na audiencji wszystkich członków społeczności akademickiej Papieskiego Instytutu Jana Pawła II dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną. Spotkanie przyciągnęło uwagę prasy, kiedy papież zdecydował się osobiście zastąpić na tę okazję kardynała Roberta Saraha.

Podczas przemówienia wygłoszonego z okazji rozpoczęcia roku akademickiego papież wyjaśnił zebranym w watykańskiej Sali Klementyńskiej, że nauczanie Kościoła na temat małżeństwa niekiedy może być zbyt abstrakcyjne dla ogółu wiernych. Czytaj dalej

Prośba do Franciszka, by jasno głosił nauczanie Kościoła i nie prowadził do zamieszania w sprawach wiary

W duchu miłości, pokory i wierności 16 obrońców życia i rodziny prosi Franciszka, aby w sposób jasny i jednoznaczny głosił Prawdę wiary katolickiej, by zakończył doktrynalny zamęt spowodowany jego wypowiedziami podatnymi na różne interpretacje.
Wideo stworzone już dwa miesiące temu, 13 lipca 2016 roku, ale nie jest jeszcze dobrze znane. Cały czas jest aktualne, bo Franciszek dalej nie jest klarownych w swoich wypowiedziach. Poniżej wersja skrócona z polskimi napisami, wersja pełna tylko po angielsku (tutaj).

Czytaj dalej

Udana dyplomatyczna pielgrzymka, czyli wszystko idzie po myśli Franciszka

franciszek.polska.mszaZakładając tezę najbardziej radykalną – która wielu nawet nie może przejść przez uszy – że Franciszek celowo i świadomie małymi kroczkami dąży do destrukcji Kościoła, a wszystkie jego tzw. niedociągnięcia, to nie słabość czy nieumiejętność, co raczej wyrachowane działanie zmierzające w wybranym przez siebie kierunku – do przeinaczenia wiary katolickiej, należałoby przyznać, że jego pielgrzymka do Polski na ŚDM była bardzo udanym politycznym zabiegiem. Fałszywy prorok zawsze będzie starał sobie zyskać przychylność ze wszystkich stron, ze świata i Kościoła. Czytaj dalej

Módlmy się za duchownych, których rolą jest utwierdzanie wiernych w wierze i troska o zbawienie swoich owiec

priest.07Franciszek bardzo niebezpiecznie posuwa się w wielu stwierdzeniach, próbując sprostować nadużycia i błędy, za daleko w drugą stroną. Jakże brak mu wyczucia i właściwego podejścia do rzeczy – czy robi to celowo?
Przykładowo z Amoris Laeitita w punkcie 297, gdy mowa o praktycznym niewykluczaniu ze wspólnoty Kościoła, tak pisze: „Nikt nie może być potępiony na zawsze, bo to nie jest logika Ewangelii!”
Doprawdy? A co ze słowami: „idźcie w ogień piekielny…” i wieloma innymi. Nie ma piekła?
Czy Franciszek nie umie dobierać słów? Wylewa dziecko z kąpielą. Zamiast prostować – podprowadza miejscami pod przeciwstawne nadużycia. Kreuje się na proroka, mówi wiele chwytliwych rzeczy, ale przegina w drugą stronę.
Niech nikt się nie łudzi. Bzdury i herezje Franciszka – czasem wprost wyartykułowane, w większości przypadków ukryte w odpowiednim języku – będą podane w takim kontekście, by prawowierny katolik doszukiwał się ortodoksyjnych interpretacji. Będą rozmiękczonym pięknosłowiem, które nie będzie kierowało ku wierze – w praktyce będzie prowadziło do zgubnych rzeczy.
Módlmy się za duchownych, którzy będą mieli ciężkie życie z Franciszkiem, gdy będą bronić prawdy. Za tych, którzy nie widzą trudności z Franciszkiem i chwalą go jak wielkiego proroka i świętego – by przejrzeli. Za tych, którzy milczą – o odwagę wypowiedzi. Za mających wątpliwości – o światło Ducha Świętego.
Tu idzie o zbawienie dusz!

 

 

Spróbójmy w zarysie przedstawić i pogrupować rozmaite reakcje na adhortację

amoris.aletitiaPierwszą grupę stanowiłyby świeckie media, przeciętny czytelnik oraz bardziej liberalna część duchowieństwa, nawet na stopniu biskupów i kardynałów. Wszyscy oni widzą w adhortacji poważne otwarcie Kościoła i gotowość na większe zmiany, w tym czasem także wprost możliwość przyjmowania Komunii przez tzw. rozwodników, zgadzając się na to i nie widząc w tym nic złego.

Do drugiej grupy weszłaby większość szczerych katolików, którzy mają tradycyjne i ugruntowane poglądy na małżeństwo i rozumieją, czym jest grzech cudzołóstwa, ale niestety chowają głowę w piasek, nie analizując dokładnie tego, co rzeczywiście jest zapisane w adhortacji, nie wyciągając z tego wniosków lub mając nadzieję, że sprawa przeminie, przycichnie bez większych zmian w Kościele albo nie będzie ich wprost dotyczyć. Może czują, że nie mogą inaczej, może boją się, może nie rozumieją sytuacji, może czekają w zamieszeniu, nie mówiąc, co naprawdę myślą, lub nie wiedząc, jak zareagować; może nie doczytali lub po prostu nakładają na siłę ideologicznie katolickie rozumienie spraw na tekst dokumentu, nie potrafiąc sobie wyobrazić, że dokument mógłby ciążyć ku czemuś innemu lub że mógłby nawet wprost podprowadzać pod grzech i świętokradztwo. Nie widzą, że dokument jest w jednej linii z powszechnie propagowanym odstępstwem od wiary w sprawie Komunii Św. dla tzw. rozwodników żyjących w nowych związkach. Może nawet sami to dopuszczają, ale wprost tego nie mówią.

Trzecią grupę tworzą ci katolicy, którzy czują powagę sytuacji, chcą potraktować tekst na poważnie i widzą w nim wyraźne zagrożenie wiary i praktyki katolickiej. Ich reakcja jest różnorodna, od mniej do bardziej krytycznej.

Czytaj dalej