Cristina Bergoglio, siostrzenica papieża Franciszka, latem ubiegłego roku miała wystawę swoich obrazów w jednym z hoteli na Miami na Florydzie. Jest tam wielka diaspora hiszpańskojęzyczna. Było to okazją do krótkiego wywiadu, którego udzieliła przez Skype reporterowi z lokalnej telewizji, w którym odnosi się do swojego wuja, Franciszka.
Link do wideo angielskojęzycznego.
W swoim wywiadzie Cristina Bergoglio określiła siebie jako osobę uduchowioną, ale nie identyfikującą się z żadną religią. Skomentowała obecną sytuację Kościoła katolickiego, określając Kościół jako instytucję przestarzałą. Uważa ona, że życie (!) postawiło jej wuja w roli papieża, aby odnowił pewien system myślenia, który znajduje się w Kościele w stagnacji.
Można podejrzewać, że areligijna Cristina Bergoglio dobrze przeczuwa, a może i nawet wie, jak Franciszek postrzega Kościół – że należy w nim wiele zmienić. Być może więcej rozumie z logiki działań Franciszka niż naiwny wierzący i praktykujący katolik, który mami siebie, że tak naprawdę każdy papież musi być konserwatywny i zachowawczy.
Mamy tylko nadzieję, że pod tę stagnację, o której mówi Cristina, nie podpada nauczanie Jezusa Chrystusa…
(post nadesłany, źródło: Niece of pope displays art at exhibit in Miami)
świetny portal, ale nie popadajcie w plotkowanie i spekulacje na poziomie brukowców, proszę… tracicie wiarygodność!
PolubieniePolubienie
@ Ola
Przecież to nie jest plotka. Jest nawet zamieszczone nagranie… Takie informacje od bliskich Bergoglio są dla nas wartościowe, bo pozwalają lepiej zrozumieć jego zachowanie, działanie itp.
PolubieniePolubienie
http://www.dailymotion.com/video/k3L8ZBJt661onNa6G7s
Święty Archaniele Michale obroń nas …
PolubieniePolubienie
@ Olu zgadzam się z tobą, że portal jest świetny. Ja cieszę się, że podają tutaj takie informacje i szczegóły, których gdzie indziej nie przeczytasz. Powiem ci też, że byłam zaskoczona czytająć o tym ,że jego siostrzenica jest osobą udochowioną, ale bez przynależności religijnej?
To jest rzecz zaskakująca, bo tak o osobie mówią osoby albo „new age”, albo praktycznie niewierzące, które nie chcą się przyznać do swojego ateizmu…
Większość papieży pochodzi raczej z ogromnie pobożnych rodzin…
PolubieniePolubienie
Nawet abstarchujac od tresci tej wypowiedzi ale sam fakt ze jego siostrzenica jest areligijna i nie jest katoliczka wystawia mu jak najgorsze swiadectwo. Wiadomo nie zawsze ma sie na wszystko wplyw ale sam fakt ze ktos kto nie panuje nad wlasna rodzina i nie potrafi jej zewangelizowac a ma ewangelizowac swiat….nie wrozy to dobrze dla KK.
PolubieniePolubienie
O to to, wlasnie to!
PolubieniePolubienie